Witaj!
Przepraszam za moją nieobecność i za to, że moje wsparcie też na chwilę z tego forum zabrałam Ale już się poprawiłam i wracam pełna optymizmu i sił, które Ci w tym momencie przekazuję !
Witaj!
Przepraszam za moją nieobecność i za to, że moje wsparcie też na chwilę z tego forum zabrałam Ale już się poprawiłam i wracam pełna optymizmu i sił, które Ci w tym momencie przekazuję !
Witajcie Dziewczyny
Weekend cudowny. Ale najpierw obowiązki:
biust: 97 cm ->96 cm -> 96 cm -> 98 cm (@)
pod biustem: 83 cm->83 cm -> 83 cm ->83 cm
pępek : 86 cm->85 cm -> 86 cm -> 83 cm
biodra: 104 cm->104 cm -> 105 cm -> 103 cm
udo: 61 cm->60 cm ->61 cm -> 60 cm
łydka: 40 cm->38 cm ->38 cm ->35 cm
rączka: 30 cm->30 cm ->30 cm -> 30 cm
waga - będzie po @
Te cm powolutku spadają....
Weekend był fantastyczny. Pojechaliśmy z bratem moim nic nikomu nie mówiąc. Weszliśmy do mamy jakby nigdy nic - pytając co ma na śniadanie
Rodzice prawie zawału dostali, radość była ogromna
A potem to już zapomniałam o dietce, zrobiłam mnóstwo kilometrów po lasach chodząc, jeżdżąc... W końcu miałam czas, żeby odetchnąć, porozmawiać z mężem, przypomnieć sobie jak można się śmiać... Karolem zajęli się rodzice i nie miałam go prawie wcale, ale dobrze mi to zrobiło. W drodze powrotnej zepsuł się samochód, zżarłam zapiekankę ze stacji benzynowej, dostałam @ i.. wróciliśmy z 3 godzinnym opóźnieniem, ale na szczęście nie czekaliśmy z wyjazdem do ostatniej chwili. Martwi mnie tylko dziadek, bo wygląda coraz gorzej (ma raka oskrzeli)
Musticzko - witaj z powrotem
Kseniu - z tą anoreksją to oczywiście przesada. Ale podobno im dziewczę szczuplejsze tym większa szansa na dziewuszkę.
Anniu - dzięki za radę Spróbuję jak zaplanujemy córcię. Ja bym chciała dziewczynkę, bo mam tylko brata, mój mąż dwóch braci i jakoś tak... strasznie mi smutno
Małgosiu - wiadomo, że z kilogramami jest tak, że lepiej ich nie mieć
Aniu - akumulatorki załadowane. Buziaki:*
Co nas nie zabije...
Tak było:
A teraz z wyznaczoną górną granicą 77kg dbam o nowe życie rozwijające się we mnie
13tc - 64,6kg
Głowa mi pęka, więc tylko raporcik
kanapka z pomidorem i rzodkiewką i szczypiorkiem
jak wyżej
kanapka z rybą
biały serek z rzodkiewką
makaron z kurakiem i warzywami
3,5 godziny łazenia
potwornie się dziś czuję
Dobranoc
Co nas nie zabije...
Tak było:
A teraz z wyznaczoną górną granicą 77kg dbam o nowe życie rozwijające się we mnie
13tc - 64,6kg
Madziu cm spadaja a to super... jestem pewna ze i waga bedzie mniejsza......
fajnie se tak pobyc z mezem bez dziecka ja juz nie pamietam jak to jest
Caluski
Cześć Magduś :*************
czujesz się dzis lepiej u mnie tak pięknie słoneczko świeci, że aż mi się chce żyć dziś też czeka mnie łażenie, przynajmnie 3 godziny, bo umówiłam się z Siostrą na zakupy przed zajęciami
:************************
M
Angina ropna
wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr................... .
dziś wmusiłam tylko w siebie łyżkę jogurtu i teraz zmęczę może serek biały, bo antybiotyk dostałam.
Mam zakaz całowania Karola ;(
To moje przemęczenie było prawdopodobnie spowodowane infekcją, której nie zauważyłam. A wczoraj się pięknie rozwinęła...
Karol na spacerze z babcią, więc się na chwilę położę.
Anniu - no fajnie... Bardzo mi tego brakowało...
Musticzko - mam nadzieję, że zakupy i porwanie udane
Kseniu - no widzisz? muszę schudnąć :P
Co nas nie zabije...
Tak było:
A teraz z wyznaczoną górną granicą 77kg dbam o nowe życie rozwijające się we mnie
13tc - 64,6kg
Zakładki