Dzięki dziewczynki za rady. Mój mąż jest podobnego zdania. Tylko ja ciągle się waham. Do tego jak na złość dziś wylazła Karolowi różyczka. Wiem, że to niegroźne, ale jakoś tak.... nie wiem. Qrde - wiem, że będzie miał super opiekę i że włos z głowy mu nie spadnie, ale... Trochę się obawiam. Właśnie przez tą głupią różyczkę.
Muszę chyba poćwiczyć. Wysiłek pomaga mi w myśleniu.
Qrde - Madziu - Twoja Amelka to już duża panna. Karol dopiero co skończył 37 tydzień. Sama nie wiem. Do lekazy będzie chodził - mąż dostanie urlop na ten czas.
Idę zrobić kilka brzuszków.
Zakładki