-
Cześć pestkapl no i jak dzisiaj dzień mija? trzymasz się ładnie dietki? Miłego popołudnia życzę
-
UWAGA!!! ZJADŁAM DZIŚ 1100 KALORII +...
- 3 paczki małych chipsów
-Snickers
-pączek
-ciastko z kremem
-kilka ciastek na wagę
-tost
JESTEM BEZNADZIEJNA TO MILIONOWEJ POTĘGI!!! DZIŚ MAM TAK BEZNADZIEJNY HUMOR ŻE NAWET ODWIEDZIN U WAS DZIŚ NIE ZROBIĘ A RANO ZROBIŁAM 8 KILOMETRÓW NA NOGACH...I KURDE PO CO!?
-
Oh, nieeeeeeeeee
Obiecaj, ze dziś tego nie zrobisz
-
Dziś mam dobry humor, wstałam prawą nogą i może uda się dziś wytrwać...
Jak ja w ogóle potrafiłam tyle w siebie wczoraj wcisnąć...?! Normalnie żal :P
-
Witam!
Dzień do d...!
Nawet nie chce mi się pisać, co znów zjadłam...
A najgorsze jest to że mnie nie wolno bo ja mam za niecały miesiąc to badanie tego głupiego cholesterolu i jak lekarz zobaczy że oszukiwałam na diecie to mi chyba łeb urwie!!!
A w piątek widzę się z przystojnym kolegą, którego wiedziałam jakieś 4 lata temu (10 kilo temu) i on już tyle mnie namawiał na spotkanie, więc jak mnie zobaczy z tą moją wagą to chyba padnie (((
Ale jutro, choćbym się miała skichać z głodu,to robię dzień warzywno-owocowy. Napiszę Wam jutro, co będę jadła. W weekend mam zjazd, więc z dietą nie będzie problemu, bo ja na zjazdach nie mam problemów z dietą.
W niedzielę ważenie i miało być już 69 kilo, ale jak będzie 70 to będę happy po takim żarciu jakie uskuteczniam od kilku dni...
-
Qcze wiesz co widze ze jak mamy beznadziejne dni to obydwie !! ...tak nam ladnie szlo a przez te ostatnie dni same porazki... tak dalej byc nie moze!! jutro jemy tylko zdrowe rzeczy zadnych slodyczy bo prawda jest taka ze wystarczy nawet cos malutkiego a pozniej cala lawina niezdrowego zarcia ...wiec 3maj sie i jutro juz bez grzeszkow !! obie !! ok ??
-
TAK TAK TAK!!! Od jutra jemy zdrowo! Ja zauważyłam u siebie taki haczyk, że wystarczy, że zjem np. okruszek więcej niż miałam zaplanowane na dany dzień i mój mózg myśli, że już po diecie i zaczynam jeść jak opętana...Dziś tym zgubnym kawałeczkiem był np. plaster szynki i potem się posypało...ehh
Ale my się FATTI tak łatwo nie poddamy!!! Jutro będzie ciężko, ale damy radę, nie?
-
U mnie też średnio, ale nie poddajemy się, prawda? Też by mi się przydał warzywno-owocowy dzień, może w piątek?
Głowa do góry, nie daj się!
-
hej
widze, ze tez masz dni w ktorych dieta sie udaje i dnie w ktorych lezy calkowicie...
ale grunt to sie nie poddawac i dalej, az do skutku walczyc
-
UDAŁO SIĘ!!!
Zjadłam dziś tyle:
Jabłko średnie 150g 1,5 112,50
Rzodkiewka szt. 10g 6 7,20
Ogórek szt. 200g 1 20,00
Brokuły gotowane porcja 110g 1 26,00
Marchew surowa średnio 100g 2 70,00
W sumie kalorii: 235,70
Wiem, że nie powinnam tak mało jeść ale musiałam tak zrobić, żeby się oczyścić trochę po tych ostatnich porażkach...Jutro będzie już normalnie 1000 kalorii. Nawet nie jestem teraz głodna, choć miałam mały kryzys w pracy - wśród tylu słodkich rzeczy - ale zjadłam ogórka i mi przeszło. Jutro mam zjazd, więc będę w Krakowie i tam problemów z dietką nie mam...uff chyba najgorsze za mną
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki