-
Kurczę, chyba się uzależniłam od neta... Yyhh...
[śn] jabłko, płatki owsiane z kakałkiem (360kcal)
-
Ja też Ładne śniadanko :P
-
a ja nie
a z obiadem..?
-
O jaki kolor szarutki. <3 A ja z kolei się powoli oduzalezniam od neta i do jedzenia mnie jeszcze bardziej ciągnie xD
-
Kurde, nie myślałam, że do tego dojdzie. Ja po prostu szaleję, jeśli nie mogę usiąść sobie przy kompie Daję sobie luz, przynajmniej na kilka dni. Jak zawalę dietę, to się pochwalę. Buźka, moje drogie :* Jeszcze tu wrócę.
-
trzymaj się i wpadaj częściej niż mówisz.
sukcesów;*
-
no wracaj wracaj, my tu czekamy
-
trzymaj sie lala
-
co ten internet robi z człowiekiem (:
czekaaaamy na Ciebie
-
Hahahah^^ Też nie wiem, co robi. Ale jest postęp w moim wyrywaniu się z nałogu
Dieta idzie w miarę dobrze, chociaż chyba zbyt mocno się nakręciłam. Codziennie rowerkiem do szkoły (2x20min), do tego albo bieganie albo godzina roweru i do tego siłowe co drugi dzień. Głupia jestem, bo pewnie się niedługo wypalę, ale na razie jadę z koksem
Dietuję od poniedziałku na 1200, nie zamierzam tak długo, ale na razie mi to odpowiada. Może coś w końcu zleci z tego tyłka
Wrzucam jadłospisik, coby trochę pospamować
[śn] melon, płatki jęczmienne z mlekiem, kakao i cynamonem
[2śn] graham z sałatą i plasterkiem sera tostowego
[3śn] mleko z bananem
641kcal
W ogóle idę dziś na osiemnastkę. Coś chyba nie mam nastroju, ale może będzie ok. Eeh, często tak mam
Pozdrawiam, moje kochane dietowiczki :*
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki