Strona 8 z 33 PierwszyPierwszy ... 6 7 8 9 10 18 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 71 do 80 z 327

Wątek: Nie będzie wielkiej rewolucji.

  1. #71
    Tabaka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-01-2008
    Mieszka w
    Radzyń Podlaski
    Posty
    83

    Domyślnie

    No, kochanego ciałka niby nigdy nie zbyt dużo...

    A samce są dziwni. Skubią po boczkach i po brzuchu, i mówią, że tłuszczyk jest fajny. Hmm...

    Moja katechetka z fajnym textem wyjechała. :" A co do modelek, to wiecie, dlaczego one są takie chude? Bo większość projektantów mody to homoseksualiści, a chude modelki biorą, ponieważ one wyglądają jak mężczyźni. Zadnych bioder, piersi, pośladków..."


    )

  2. #72
    vero jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-04-2008
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    2

    Domyślnie

    Dzięki
    Takie 'unikanie kłopotów' jest the best. Ja właśnie też często tak robię - jestem miła, a w gruncie rzeczy czyjeś zachowanie mnie drażni, czasem nawet bardziej niż drażni...
    Na fryzjera muszę w końcu uzbierać, hiehieh Najgorsze jest to, że tymczasowo nie mam żadnego źródła wpływów :P
    Dieta ok. Nie chce mi się liczyć i pisać Skonsumowałam dziś wielki talerz sałatki meksykańskiej zawierającej dużo cebuli, po czym cały czas ją czułam. W pewnym momencie przyjaciółka do mnie: 'No rzeczywiście śmierdzi tu cebulą'. Po tym baaardzo oszczędnie się odzywałam, więc nie mogłam wyrazić swojego zdania na temat sztuki Fredry, na jakiej byliśmy dziś w teatrze :P To taka anegdotka odnośnie jedzenia
    W szkole w miarę, coś tam jeszcze muszę zrobić - fiza, grr. Mam dylemat - czy zdawać angielski na rozszerzeniu czy podstawie. Chciałam już się tak ostro zabrać do roboty, przynajmniej jeśli chodzi i język, żeby później skupić się na reszcie, a to tylko szlifować... Wrr... To takie głupie, ale ja jeszcze nie wiem, czy to, co chcę robić jest czymś dla mnie itp. itd. Wkurza mnie to. Bo zastanawiam się od trzech lat chyba i nadal nie wiem Ee, tam, shit. Buźka, moje drogie :*

  3. #73
    Awatar OoAishaoO
    OoAishaoO jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-01-2007
    Posty
    8

    Domyślnie

    Też tak unikam kłopotów.
    Chociaż wczoraj nie...
    Chciałam coś wytłumaczyć, poniosło mnie, bo ta osoba nie chciała mi powiedzieć o co jej chodzi i niestety, choć nie powinnam, zaczęłam gadać jaki to On nie jest... Jestem zła na siebie, bo wcale tak nie myślę, poniosło mnie i tyle... Ale ta osoba teraz się strasznie obraziła na mnie ;/
    Tu jestem

    II cel

  4. #74
    vero jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-04-2008
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    2

    Domyślnie

    OoAishaoO, don't worry! Ludzie muszą trochę przetrawić, jeśli ktoś im powie coś przykrego, ale na ogół wybaczają Będzie dobrze.
    Napiszę, co dzisiaj jadłam, bo powinnyście mnie zjechać

    [śn] jabłko, crunchy, mleko
    [2śn] graham z serem białym i sałatą
    [3śn] jabłko, kefir
    [obiad] rzodkiewki, sałata z oliwą, marchewka, rosół z makaronem, makrela
    [kolacja] naleśnik, serek biały i UWAGA UWAGA! chyba ze 25-30g kremu czekoladowego

    Tu potrzebna jest Sjuper ze swoim tasakiem albo widłami...
    Muszę zaprzestać wpieprzania słodyczy, bo odchodzi ochota. Ale dzisiaj, mimo niejedzenia ich chyba od niedzieli (a takich czekoladowych słodyczy to chyba od 3 tygodni), się skusiłam. I wyszło ok. 1500kcal. I nie mówcie mi, że na 1500kcal bez ruchu się chudnie... Muszę sobie trochę skurczyć żołądek, hahah^ W piątkowe wieczory najczęściej nigdzie nie wychodzę, więc zawsze mam czas dla siebie - ukochana grejpfrutowa kąpiel z nutą mango już na mnie czeka :P Więc POZYTYWNIE!

  5. #75
    vero jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-04-2008
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    2

    Domyślnie

    No. A więc jedzeniowo teraz wymiatam - mama lubi robić wszelakiego rodzaju kluski w soboty. Ja nie wiem, co to za pomysły :P Dzisiaj pewnie zjem ok. 1800kcal. Ostro. Zobaczymy. Na koncie mam już 1500kcal, aj!
    A konkurs mi wybitnie nie poszedł - jednak nie jestem mistrzem :P Nędza. No ale co zrobić :P Czas się zabrać za sprzątanko

  6. #76
    Sjupergerl Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez vero
    [color=darkred]
    Tu potrzebna jest Sjuper ze swoim tasakiem albo widłami...








    bonusiwo :



    Muszę zaprzestać wpieprzania słodyczy, bo odchodzi ochota.
    No i tak trzymać! paszoł won "ochoto" ]:->

    Czas się zabrać za sprzątanko
    Potraktuj to jako ćwiczenie. wysprzątaj wszystko ładnie:P

  7. #77
    vero jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-04-2008
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    2

    Domyślnie

    Jejeje! Posprzątałam łazienkę aż lśni Kurczę, znowu dzisiaj będzie niezdrowo - mama już szykuje jedno z moich ulubionych ciast Nie sposób ją powstrzymać... Dzisiaj czeka mnie popołudnie i wieczór z fizą i historią Nie przeżyję tego!!
    A ogólnie u mnie dobrze - szkoda tylko, że szkoła wszystko psuje UWIELBIAM NARZEKAĆ!!

  8. #78
    Sjupergerl Guest

    Domyślnie

    A rozumiemy, ze kawałek tego ciasta był, prawda?

    A szkoła jest fuj i obleśna , wiec masz sprzymierzeńca w narzekaniu

    ^_~

  9. #79
    vero jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-04-2008
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    2

    Domyślnie

    No no, kawałek <hahaha> Były 3 kawały plus do tego 4 wspaniałe ciasteczka maślane Bazooka na to nie wystarczy
    Dzisiaj roznosi mnie pozytywna energia, mimo, że spałam tylko 4h (normalnie śpię 7 i jestem straszliwie senna ).Wczoraj do wpół do trzeciej w nocy ryłam na historię, nie licząc fizy, która zabrała mi pół niedzieli. Do tego zadania z fizy, matmy i cuś tam i cały dzień minął
    A dzisiaj full of energy! Jestem bosem, hahaha^^ Więc sprawdziany z informatyki, fizy i historii mam za sobą, yeah yeah Dzisiaj luz, bo jutro tylko 3h matmy

    Nuu, żarełko:
    [śn] pomarańcza, pszenica w miodzie, mleko
    [2śn] chlebek tostowy z serem białym i sałatą
    [3śn] jabłko
    [obiad] ziemniak, buraczki i mięsko pieczone

    Lajcik. Niedługo podwieczorek^^
    W ogóle, postanowiłam sobie kiedyś tam, że dzisiaj się zważę... Miałam mega cykora - jakoś zbyt dużą wagę przywiązuję do głupich dwóch cyferek. Bałam się, że zobaczę coś typu 74kg... I to mnie powstrzymywało przez cały ten czas (a tak się zabrałam chyba 3 tygodnie temu). Więc, uwaga uwaga, jest 68kg, jupijaj, jupijoł! Naprawdę, tego się nie spodziewałam

    No a więc koniec wywodów Dzisiaj mam ochotę pojeździć trochę na rowerku, ale pewnie nic z tego nie wyjdzie, hahaha :P Buźka :*

    [/u]

  10. #80
    vero jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-04-2008
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    2

    Domyślnie

    Jejeje! ĆWICZYŁAM!!!
    I reszta żarełka, coby trochę pospamować :P

    [podwieczorek] pestki dyni+słonecznik
    [kolacja] sałatka: sałata, ogórek, rzodkiewka; jogurt naturalny z otrębami

    1200kcal, jejeje


Strona 8 z 33 PierwszyPierwszy ... 6 7 8 9 10 18 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •