-
cześć
ja nawet nie wiedziałam, że wątek masz nowy, dopiero teraz doczytałam
gratuluję wagi ładnie idzie, Ty sobie super radzisz! pozazdrościć :P
trzymaj się cieplutko, bo ja nie wiem do końca, kiedy znów zajrzę
buziak :*
-
agasku kochany dzieki za odwiedziny!!!!!jakos mi idzie dietowo...za to codziennosc sie sypie---nie wyrabiam, ciagle cos gubie, o wszystkim zapominam....
Dzis
S: platki chleb kawa 450
jablko
O: salata, makaron, warzywa, jablko 450
kawa 100
K bedzie: zupa pomidorowa, mozarella z pom i wasa z twarozkiem 600
kojeny dzien za mna.....
-
S: kromka z dzemem, platki z mlekiem, kawa 500
uczelnia:
jogurt 150
jablko 100
kawa z mlekiem cukrem 100
16.00 ciemny makaron z sosem pomidorowym , parmesan ok 600
17.30 kawa z mlekiem, cukru ciut i 2.5 maslanych ciastek ( jedno 100??) 400
teraz pol wasy, twarozek, papryka 100
razem 1950- sport: kilka brzuszkow...ze sportem do piatku trzeba poczekac.... szczerze zastanawiem sie ile ja jadlam wczesniej gdy nie liczylam kalorii aby nie uprzykrzac sobie zycia....
u mnie nauka, uczelnia, praca- nic nowego
zwaze sie 1.06 a potem dopiero 1.07....chyba bardziej niz na zrzuceniu kg zalez ymi na normalnym i zdrowym jedzeniu...tak fajnie sie teraz czuje wiedzac ze nie jestem objedzona...mam nadzieje ze bede dalej dawac rade.....
pa pa.....
-
dzis po zgubionych kluczach, bluzie, zostawilam piornik na uczelni i juz siedzac w pociagu do domu, wasiadlam i znow na uczelnie....hm....ostatnio ciagle cos gubie....ale wszystko znajduje......
S: platki, kromka 400
uczelnia:
jogurt, jablko 250
stolowka: makaron zileony z sosem, surowka, jogurt ok 700
kawa z mlekiem 150
przed chwila22.30 ogorek, pomidor, jogurt, smietana250, wasa 150, pol kromki z serem plesniowym, jedno merci 200 = 600
razem 2100, duzo dzis wyszlo, nosi mnie, jesc sie chce (czytaj: objesc)
jutro rower bedzie nareszcie!!!!!!!
aha dzis waga 70,7....
postanawiam nie wazyc sie do 1.07.....i w zwiazku z tym ze u mnie krucho z czasem, bede wpadac w miare mozliwosci....dziennik kalorii bede prowadzic w moim kalendarzu!!!!!
1500- 1800 na dzien i sport
a jutro przyjemniejszy dzien- fryzjer i nauka
-
Hey co do gubienia i zapominania różnych rzeczy to mam b podobnie cięgle coś. Zmieniło się odkąd piszę sobei co mam zrobić w kalendarzu (takim grubszym zeszycie, jeden dzień- jedna str) tak jest łatwiej
Nawet takie drobne rzeczy zapisuję :P
hm dietka ładnie ale zapracowana jesteś ojoj. :P
Pozdrawiam
-
Dzien dobry!!!wczoraj byl lekki kryzys dietowy, ale lekki wiec zapominamy o tym i jedziemy dalej.....
DZIS, wstalam o 8,30- godzine pozniej niz zamierzalam....
S: pol kromki i wasa z miodem ( dawno miodu nie jadlam jaka pycha), platki z mlekiem, kawa = 500
potem chwila nauki i na pilatesa pojechalam...w sumie strala czasu byla, bo mi tego co instruktorka chcialo jakos malo bylo, innne babki byly zadowolone....coz pewnie dlatego ze ja mam te 8ha sportu w tygodniu, a one nic.....wlasciwie zla bylam ze pojechalam- trzy godziny przelecialy
O:wasa z serkiem i pomidorem 100
ryz 50g, warzywa ( cukinia, kalafior, marchew, groszek), tofu = ok 500
i zaraz zjem truskawki z jogurtem i kawusie wypije i do nauki.....
chcialabym bardziej zyc tu i teraz, realizowac postanowienia, dawac z siebie wiecej---wszystko???
-
mirrah dobry pomysl z tym kalendarzem.....tez tak robie, aby nie zapomniec jak i po to aby przestac myslec o rzechach "to do"...wiedzac ze sa zapisane, odciazam glowke....
tylko ja oistatnio po prostu po zajeciach na uczelni zapominalam spakowac swoje rzeczy....heh...... musze sie bnardziej skoncentrowac na tym co robie!!!!
-
-
przed chwila ciut zgrzeszylam- 1,5 kromki z serem zoltym...zawsze jak kupie zolty ser to moja dieta nma tym ucierpi i merci 2
czesc drShepherd......ja zrobie male przedwazonko 15.06....mam plan do wykonania----dac z siebie wszystko......i potem zwaze sie 1.07 damy rade?? tak!!!!
wzielam cm do rak i ja schudlam pupa ma o jakies 2 cm mniej takie 100, 101
waga niech sie....dzis znow 71,5 pokazal glupia krowa.....ale ja czulam to tez dzis po jeansach swiezo wypranych, nie musialam juz przysiadow robic zeby sie ciut naddaly...sorki za ten entuzjazm...kurcze gdybym ten entuzjazm miala do prawa podatkowego
OD JUTRA zaostrzamy ta zabawe....
S: 350
O: 500
K: 350
mleko 50
dziennie staram sie 1250...a gorna granica to 1450!!!! dwa tygodnie tak ciagne i zobaczymy....
moja motywacja: moj facet wraca z urlopu....
aha i zgodnie z agaskiem wklepujemy co sie da w cialko!!!!! i rekawiczka przeciwcellulitisowa w ruch!!!!!
aha moje wymiary dzis, brzuszek objedzony:
biust:90
talia:78
pepek:82
oponka:87
kosci biodrowe:91
posladki/ pupa:100
wiszaca pupa :101
udko:60
do idealu mi jeszcze daleko, ale ideale moj: NADCHODZE!!!!!!!!!!!!!
-
no i pięknie przecież o to właśnie chodzi
a waga? olać wagę, nawet to chyba lepiej, że cm lecą a nie tylko kg, co?
jak ja bym chciała, żeby w tyłku mi zleciało
buziaki :*
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki