-
29 DZIEŃ BEZ WPADEK.WITAM SERDECZNIE MOJE KOCHANE!!!!
WCZORAJ NIESTETY NIE DAŁAM RADY ZAGLĄDNĄĆ,WIĘC SZYBCIUTKO PISZĘ.
W SOBOTĘ 1056 KCAL I 300 BRZUSZKÓW,W NIEDZIELĘ 998 KCAL I 350 BRZUSZKÓW.
NIE WIEM JAK BĘDZIE DZISIAJ Z ĆWICZENIAMI,NIESTETY BOLI MNIE OD RANA BRZUCH, ALE POSTARAM SIĘ WIECZORKIEM POMACHAĆ NÓZIAMI.BIKE-GRATULUJĘ!!! JUTRO WIELKIE ŚWIĘTO-KOŃCZYMY "TRZYDZIESTKĘ"!!!!!!MARTOMA DZIĘKUJĘ,ŻE WSTĄPIŁAŚ NA MÓJ WĄTEK!ĆWICZENIAMI SIĘ NIE MARTW,
ZOBACZYSZ ,ŻE PRZYJDZIE TAKI DZIEŃ I ZACZNIESZ ĆWICZYĆ,NAJWAŻNIEJSZE TO ZACZĄĆ.ANAMAT-WIELKIE DZIĘKI!!!
POZDRAWIAM.BĘDĘ WIECZORKIEM!
-
Pozdrowienia dla Kaczorynki.
Bardzo mi imponujesz, tym że jesteś taka konsekwentna i wytrwała.
Chciałabym mieć w sobie tyle motywacji , energii i wiary co TY.
Kaczorynko skąd TY bierzesz tą motywację , przecież masz tyle rzeczy na głowie, a nie poddajesz się i walczysz dalej.
POzdrawiam Cię serdecznie i życzę sobie przynajmniej połowę tej wytrwałości , którą Ty posiadasz.
:P :P :P :P :P :P :P
-
KACZORYNKO, SŁONECZKO.
MELDUJĘ SIĘ PO CHWILOWEJ NIEOBECNOŚCI.
BIKINIOWANIE ZAKOŃCZYŁAM PRZEDWCZEŚNIE. ALE MUSIAŁAM. ZOSTAŁAM DO TEGO ZMUSZONA.
WYTRWAŁAM PRAWIE 7 DNI ALE I TAK JEST OK. ZASTANAWIA MNIE TYLKO JEDNA KWESTIA. CZY TO MOŻLIWE ŻEBY WAGA MI SKOCZYŁA O 1,5 KILO W PRZEDDZIEŃ OKRESU? WCZORAJ OPIŁAM SIĘ STRASZNIE WODY I WCALE MÓJ ORGANIZM TEGO NIE WYDALIŁ. TAK CZUJĘ... A UCZUCIE STRASZNE.
WRACAJĄC DO DNIA WCZORAJSZEGO TO MIAŁAM RODZINNE SPOTKANIE. BABCIA MOJA NAIJUKOCHAŃSZA CHCIAŁA PIZZĘ, WIĘC TRUDNO, STWIERDZIŁAM ŻE JĄ ZROBIĘ. NO I POTEM MUSIAŁAM ZJEŚĆ KAWAŁEK.
POZA TYM NAKRZYCZANO NA MNIE ŻE WYGLĄDAM STRASZNIE CHUDO I MAM WYSTAJĄCE RAMIONA. TAK SZY SIAK ZROBIŁO MI SIĘ CHOLERNIE PRZYKRO. KOMISYJNIE MNIE ZWAŻONO I AKURAT PO WYPICIU DUŻEJ ILOŚCI WODY, KAWAŁU PIZZY I W UBRANIU WIECZOREM WAŻYŁAM 53 KILO. MUSIAŁAM OBIECAĆ ŻE ZAPRZESTANĘ ODCHUDZANIA.
A I TAK NIE ROZUMIEM TEJ WAGI.
W SOBOTĘ WAZYŁAM 50 KILO A TERAZ RANO 51,7? HMMM
-
Kaczorynko- dawno tu nie wpadałam ale widze że u ciebie nic się nie zmieniło ( w sensie diety) świetnie ci idzie, dietkę 3masz wzorowo nawet mimo wpadek.
shiz80- chciałabym znów móc ważyć tyle co ty- mianowicie choćby te 51,7 na początek, potem już jakoś by samo poszło.... poki co dzisiaj jeszcze jakoś się 3mam z dietę sese
-
WOW
ale to szybko zleciało ...
melduję posłusznie, że dietkuję i ćwiczę solidnie ... to jest łatwe i przyjemne w takim towarzystwie ... pozdrawiam cieplutko
-
a ja melduję że w okrojonym maratonie bez wpadek też wytrzymałam
-
Pozdrowienia :P
-
-
W KOŃCU DOTARŁAM DO MOJEGO PAMIĘTNIKA,NIESTETY MOJE DZIECIACZKI JESZCZE NIE ŚPIĄ I JEST SAJGON W DOMU.PISZE CO ZJADŁAM:
X Pierogi z kapustą średnio 100g 3 630,00
X Musli z owocami czubata łyżka 10g 3 96,00
X Mleko 3,2 % średnio 100ml 1 58,00
X Pieczywo chrupkie płatek 9g 4 112,00
X Boczek wędzony plasterek 15g 2 226,00
W sumie kalorii: 1 122,00
TROCHĘ DUŻO DZISIAJ WYSZŁO,ALE MOJA TEŚCIOWA ZROBIŁA PIEROGI Z KAPUSTĄ I SIĘ NA NIE RZUCIŁAM!! BYŁY PYSZNE!!!
ZARAZ IDĘ DO ŁÓŻECZKA ULULAĆ MOJĄ MAŁĄ CÓRCIĘ ,TO ZROBIĘ ĆWICZENIA NA UDA I POŚLADKI ORAZ 300 BRZUSZKÓW.
DZIĘKUJĘ SERDECZNIE FRUKTELCE,ANAMAT,CHUDNESKUTECZNIE-GRATULUJĘ!!!!,
BIKE-BRAWO!!,GRUBUSI,SHIZ I ASI!!!!!
-
Kaczorynko już koniec trzydziestki?Szybko zleciało rzeczywiście,szkoda że nie wytrzymałam ale to przez chorobe,zresztą do tej pory jestem bardzo chora i okropnie się czuje,zajrze jeszcze do Was bo jestem ciekawa Waszych wyników,buziaki i gratuluje
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki