-
Kasieńko, lepiej troszeczkę?
Mam nadzieję, że już będzie tylko lepiej, przesyłam Ci dużo uśmiechu i spokoju
Właśnie rozmawiałam z moją mamą, zapytała, czy mogłabym przyjechać w niedzielę do Konstancina, bo moja babcia ma urodziny, nie obchodzi ich jakoś specjalnie, ale mama z ciocią kupiły jej książkę i wybierają się z życzeniami.
Chętnie bym pojechała, ale .... no właśnie, znowu się babci tłumaczyć, że dieta, że się odchudzam, bo przecież "dziecko kochane a z czego Ty się odchudzasz, mój Boże, taka szczupła już jesteś"
Ech, myślałam, że dopiero w święta będę się wykręcać od jedzenia .....
Z drugiej strony to moja naujukochańsza babcia i zrobiłabym jej moimi odwiedzinkami na pewno niespodziankę i sprawiłabym radość
No nic, zobaczę, może pojadę
-
Kasieńko a ja bym poszła na Twoim miejscu!
JA do mojej się wybieram 20 kwietnia a byłam w październiku ostatnio .
Wiem że bardzo rzadko ale tamta to by mnie tuczyła jak prosiaka.
A tak mnie zobaczy już "chudszą" no i zjem u niej obiadek.
Nie wsponę że dieta tylko że tak samo wyszło .
Nie będę jej uświadamiała.
W pracy lepiej. Montazyci wnerwiające chłopaki poszli już do domku.
Jestem sama w pracy.
W sobotę szykuję się na polowanie garderobki do mojego przedpokoju.
A co mi tam.
Na allegro jakoś mi nie podchodzą.
Kawę już sobie odpuściłam. Ile można.
A i do dentysty już sobie umówiłam 3 wizyty .
Na: 25.4, 4.5 i 11.5 - a co. Niech robi białe pląbki i wybieli mi je.
Buziaki.
-
Kurcze, ja też powinnam się umówić do mojej dentystki, bo coś mi się robi w dolnej trójce i chyba w czwórce też
Muszę to koniecznie sprawdzić - zmobilizowałaś mnie Kasiu, zadzwonię i się wreszcie umówię
A kaw może tylu nie pij, jak Ci potem niedobrze ma być
Ja już do domku się zbieram, dzisiaj ostatni dzień do 15.00 jestem, jutro już do 14, ale na 14.30 zaległa wizyta u pani psycholog
-
Wy sobie u o kawie gadu gadu a ja jak na glodzie nie pije kawy ponad miesiac !! a to u mnie nalogowca to juz cos a co do babci kasiu to kazda machyba juz taki syndrom kusicielki... ja ostatanio jak bylam u mojej to okazalo sie ze jest jeden argument ktory uciszyl ja ona mi tu rozne smakolyki podsuwa , ciasteczka ,czekoladki no i kawe... a ja babciu na razie nie zjem bo sobie takie postanowienie wielkopostne zrobilam i slodyczy nie jest i kawy nie pije mopmentalnie mialam spokoj... ale juz sie boje co to bedzie jak pojade do niej na jeden dzien po switach bo juz obiecalam... wtedy zastosuje inny trik, wezme ze soba jedzenie swoje i ja bede gotowala jakos trzeba sobie radzic a te niebo faktycznie slicznie błękitne... u mnie takiego dzis nie ma. ale za to jak wracam nocami to przepienie błyszczy księzyc i gwiazdki ehh no nic miłego dnia aaa i faktycznie nie mozna przesadzac z kawa... ja wiem nawlasnej skorze ze to moze zle sie skonczyc
Buziaki:* i maczka przesylam
-
Kasieńko miłego odpoczynku Ci życzę.
No i przyjemnej pracy domowej.
A co do dentystki to ja miałam leczenie kanałowe 6 górnej i coś sama se zaszkodziłam.
No i plomby mam srebrne z lat szkolnych i sobie wymienię na bialutkie i ząbki wybielę.
A co mi tam.
Wkońcu na dietę potrafiłam kasę wydać to i na dentystę.
A faktycznie nie boję się tylko że brak czasu.
wiecznie coś mam innego na głowie
A tu koniec dobrego, terminy ustalone, kwoty też więc koniec obijania się.
POZDRAWIAM
-
No, ale wy tu dziewczyny czacik macie....
Kasiu, z tych przepisow to ja tez pewnie skorzystam.... Wszystko brzmi smakowicie...
A wlasnie, ile kosztuje u was wybielenie zebow???
Pozdrawiam z wiosennego Londynu...
-
Melduję się z domciu
Muszę napisać od razu, co przekąsiłam od śniadanka, a więc:
jogurcik naturalny (jeszcze w pracy) - 73 kcal
szklankę soku pomidorowego z oliwkami - ok. 55 kcal
łyżkę ziaren słonecznika - ok. 50 kcal (bardzo dużo, jak na taką małą ilość )
1 chlebek chrupki z kminkiem :P - 20 kcal
Do tej pory mam więc na koncie ok. 550-600 kcal wliczając mleko użyte do kawki
Na obiadek jakieś warzywka spałaszuję, potem jabłuszko i może jogurcik, się zobaczy
Booojka, dobry pomysł z tym wielkopostnym postanowieniem - muszę wypróbować, na moją babcię na pewno podziała :P
Haniu, nie wiem, ile kosztuje wybielanie (swoją drogą sprawdzę), ale tam, gdzie ja chodzę, to wymiana np. takiej starej plomby amalgamatowej, o jakiej pisze Oskubana i wstawienie białej waha się w granicach 250-280 zł.
Dużo.
Jak na nasze pensje, to wizyty u stomatologa, to bardzo droga impreza.
W zeszłym roku, aby ratować siódemkę, zdecydowałam się na porcelanową koronkę - trzeba było najpierw przeleczyć korzenie kanałowo, potem taki wkład korzeniowy wstawić i na to koronkę porcelanową, to za wszystko zapłaciłam 1500 zł
Warto było, bo to świetna klinika, mają super materiały a ten ząb, to nawet lepszy od tego mojego własnego, co się głównie z plomby składał.
Ja niestety mam słabe zęby i muszę o nie bardzo, ale to bardzo dbać, a to niestety kosztuje
Teraz właśnie muszę się zapisać, jutro to zrobię, ale już wiem, że z kieszeni zniknie mi z 500 zł
-
Kasiu, masz rację z tym dentystą. Przeciętny człowiek musi się nieźle nagłowić żeby na bierząco zęby leczyć. A do państwowego dentysty to ja bym w życiu nie poszła.
-
Obiadokolacja zjedzona
100 g piersi kurczaka pokrojonej w kostkę podsmażyłam na łyżce oliwy (trochę za dużo jej wzięłam, ale trudno), potem na ten samy tłuszczyk wrzuciłam warzywka Frosty Zielone - pycha było.
A i deserek sobie zrobiłam, chciało mi się, więc zjadłam 2 garści Chocapików, trudno, niewielki to grzeszek
O, rany, ale nerwowe to popołudnie, gdzie nie wejdę, to jakieś dołki i nerwy.
-
Kasiu, 500 zł na samym OC czy na pakiecie? Bo jeśli to drugie to potrafią być dużo większe różnice! A jeśli mogę zapytać, to co to za agencja na bemowie i jaki jest adres ich strony? Może i mi się przyda. Teraz mam ubezpieczenie w Compensie.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki