Wątek: Ciało wyrzeźbione, tłuszcz wypalony-cel osiągnięty! Utrzymać!

Dobry wieczor obywatelko Katarzyno!

ale sie wyweekendowalas dzisiaj, co? park, spacer, totek, rower, piwko
To teraz jeszcze powinnas zapuscic sobie jakis dobry film i przelezec do konca soboty z nogami na stole O jak mi sie marzy taki dzien Ale wiem, wiem....za miesiac jak pojade do rodzicow, to jeszcze bede sie modlic, zeby juz do pracy wracac Tam po 3-4 dniach juz nie wiem co z soba zrobic

Łooo i znów 40 km szasnęłaś na bicyklu Jestem pod wrażeniem

WITAM CIĘ SERDECZNIE SKARBIE.
PRZYKRO MI ŻE NIE MAM CZASU BY OGLĄDNĄĆ TWOJE ZDJĘCIA Z EGIPTU , ALE OBIECUJĘ ŻE NAPEWNO PO POWROCIE NADROBIĘ ODROBINĘ ZALEGŁOŚCI.
ŚCISKAM CIĘ SERDECZNIE BO JESTEM PRZELOTEM W DOMU.
BUZIACZKI.

Oooo, Halinka kochana :P :P :P :P :P

Już u Ciebie Halinko napisałam, jak bardzo tęsknię
=========================================

A teraz kolejna porcja fotek z Egiptu, muszę wreszcie pokazać je do końca i zamknąć temat bo ciągnie się to już przez ponad 100 stron, o matko kochana
Wstawiam je chronologicznie, więc po dniu w wiosce nubijskiej, ogrodzie botanicznym, paleniu shishy nadszedł czas na pożegnanie się z Asuanem, statkiem i południem Egiptu i podróż do Kairu :P

Zaczynamy więc podróż do Kairu i naszą 13-godzinną przygodę z prawdziwym egipskim pociągiem, o którym naczytałam się w necie strasznym rzeczy, a który okazał się całkiem w porządku

Dworzec kolejowy w Asuanie :P
Aby dostać się na peron, trzeba przejść przez bramki Bardzo pilnują, co i kto wnosi na peron

Zdjęcie usunięte ---> proszę uruchomić wyobraźnię

Mamy trochę czasu, więc postanowiliśmy całą grupą skorzystać z knajpki w pobliżu dworca i czegoś się napić przed podróżą :P
Uff, było to bardzo ciekawe doświadczenie .... pełno było much, siadały na nas a te, które usiadły na tych ceratach stołowych, to się do nich po prostu przylepiały
O matko, ale czad
... ja na samym końcu zdjęcie zrobił oczywiście mój niezastąpiony i bardzo cierpliwy fotograf

Zdjęcie usunięte ---> proszę uruchomić wyobraźnię

Nasz pociąg, na szczęście I klasa, bo jeszcze można trafić na II



W przedziale :P
Przedział 6-osobowy :P te białe płachty, to jednorazowe szpitalne ręczniki, które dała nam koleżanka (pierwsza z prawej, ta poznana przez necik :P), żebyśmy sobie na nich usiadły
Nie było tak źle, była woda w kiblu, można się było spokojnie odświeżyć a kibelek, jak u nas w II klasie
Poza tym była klima, trochę było zimnawo, ale się nakryłyśmy ciuchami

Jechaliśmy 13 godzin!!! Rano miałam tak zesztywniałe WSZYSTKO, że nie mogłam się poruszyć
Było jednak super, fajna przygoda

Zdjęcie usunięte ---> proszę uruchomić wyobraźnię

A oto brudne szyby egipskiego pociągu
Ale nie ma się co w sumie dziwić, strasznie się tam kurzy






Następne fotki będą już z Kairu

Macie jeszcze siłę je oglądać???

DAWAAAAAAAAAAAJJJJJJJJJJ!!!!!!!!!!!! ZALUZJE W OKNACH ???

Tak Gosia, we wszystkich tych brudnych oknach były żaluzje

Kuuuurcze Odrazu widac, ze pierwsza klasa Ale ladnie wygladacie w tym przedziale wszystkie trzy

Zwłaszcza ja taka spocona bo klimę włączyli dopiero, jak ruszył, wcześniej było wściekle gorąco

KASIEŃKO ZDJĘCIA ŚLICZNE I CZEKAM Z NIECIERPLIWOŚCIĄ NA NASTĘPNE.
JEŚLI CHODZI O KILOSKI TO SPOKO JAKOŚ SOBIE RADZĘ I JUŻ NIE DUŻO MI ZOSTAŁO DO ODROBIENIA .
GDYBY NIE TE ROCZKI TO NAPEWNO BYM WRÓCIŁA BEZ NADWYŻKI .
BUZIACZKI

To teraz już KAIR i Giza Station :P :P :P :P

Pierwsze fotki po wysiadce z pociągu i wsiadce do autokaru, robione przez szybę, jedziemy do hotelu

Pierwsze, co nas uderzyło po wyjściu z pociągu na peron, to nieprawdopodobna duchota! Wilgoć i smrodek ....

Wcześniej było piekielnie gorąco, ale sucho a w Kairze LEPKO!

I to niebo ... już nie było takie błękitne, a lekko szare od smogu zapewne.... co się dziwić, w Kairze mieszka ok. 20 mln ludzi ---> pół Polski by się zmieściło!!!

Zobaczycie, jak wygląda Kair, ja byłam zszokowana













Stadion piłkarski :P



Kairskie taksówki





NIL.
Fajny widok, prawda? Z mostu :P



Jakiś sklep



Ciąg dalszy nastąpi :P