Wątek: Ciało wyrzeźbione, tłuszcz wypalony-cel osiągnięty! Utrzymać!

16 lat to juz dorosły chłopak

Lun, fizycznie to może już i tak, ale psychicznie, to mu jeszcze trochę do dorosłości brakuje aczkolwiek nie narzekam, bo świetny z niego kompan do rozmów
Muszę się odmeldować.
Na razie!
Bez odbioru

dlatego trzeba jezdzic autobusem ,tak jak ja i nie musi się skrobać szyb :P ale w autobusach jest tak zimno,brrrrrr. Wczoraj jak wracałam to myslalam,ze zamarzne. oni w ogole w nich nie grzeją a w lato za to nie włączą klimy i mozna się ugotować...oszczędność... kocham nasza komunikację miejską a jeszcze bardziej czekanie na autobus na przystanku. :A, że wczoraj prawie zamarzłam to dzisiaj przynajmniej zabieram ze sobą rekawiczki i założyłam 3 warstwy ubrań a na to 4 warstwa- kurtka :P

Aniołku, przez 22 lata jeździłam dzień w dzień komunikacją miejską, i to wiele wiele lat z Konstancina do Warszawy, więc wiem, jak to jest

Teraz nie mam daleko do pracy, ale mam przesiadki i uwierz mi, że wolę przez 5 minut skrobać szyby w autku i jechać sama w ciepełku niż tłoczyć się z innymi w komunikacji miejskiej i to w 2 zatłoczonych autobusach komunikacja miejska, jaka jest, każdy widzi: tłok, tłok i jeszcze raz tłok.

Oczywiście czasami jeżdżę autobusami albo metrem, zwłaszcza do centrum, bo tam nigdy nie ma gdzie zaparkować i trzeba bulić za parkowanie

ja sobie jakos radzę komunikacją

Witaj Kasieńko!

U nas też zimno, pada - ja chcę słońce!!!!!

Cukierków też chcę
Ja tam lubię cukierki.....

Miłego dnia

Kasiu, mi dziś w radiu cały dzień o Egipcie mówią. Aż mi się Twoje zdjęcia i opowieści przypomniały.
Od razy, przyjemniej, cieplej i słońce świeci.

Miłego dnia

Witaj Kasiu

niedawno wróciłam ze spacerku zakończonego "zielonymi" zakupami na bazarku kupiłam mandarynki i jabłka oraz składniki do babki ziemniaczanej: cukinię, pieczarki i marchewkę
nie zmarzłam, bo ubrałam się na cebulkę

a co do komunikacji miejskiej, to ja dojeżdżam do pracy najczęściej tramwajem i powiem Ci że bardzo lubię nimi jeździć ale fakt, mogłyby być w szczycie mniej zapchane

pozdrawiam cieplutko

Pewnie, że ze wszystkim można sobie radzić kiedyś nie było komputerów i też sobie ludzie radzili

Skoro zrobiłam prawko w wieku 37 lat i mam autko, to nie widzę powodu, dla którego miałabym sobie nie ułatwiać życia i jeździć komunikacją miejską, zwłaszcza latem jest to traumatyczne przeżycie te smrodki spod paszek, ech

Jak spadnie śnieg, na pewno będę częściej jeździć autobusami, bo nie mamy opon zimowych i nie zamierzamy ich kupować, za duży wydatek

Beatko, tramwaje są bardzo wygodne, ale niestety nie wszędzie da się nimi dojechać nie mają tak elastycznych tras, jak autobusy
Ależ będziesz miała pyszną babkę :P

Kasiu, wyślę Ci urodzinowe cukierki pocztą

Ja rowniez wole jezdzic swoim autkiem,ale jak trzeba to skorzystam z komunikacij miejskiej.
Mama uwaza ,ze szkoda samochodu i do pracy powinnam jezdzic pociagiem
W autku kiedy trzeba jest cieplutko,zimniutko i sie nie nudzi ,bo muzyczka gra ,albo slucham jakiejs fajnej stacij w radiu.Wracajac do domku nie musze juz wiadomosci ogladac ,bo wszystko wiem