Zamieszczone przez Kasia Cz.
Kasiu, chyba nigdy mnie nie przestaniesz zadziwiać
CZEść KASIULEK
MAM NADZIEJE żE SAMOPOCZUCIE JUż LEPIEJ
CO DO WCZORAJ TO BRAMKI STRZELIł POLAK , WIęC JEST OKI A "KUBICA" JEST TERAZ NASZą DUMA !!
TRZYMAJ SIę CIEPLUTKO
Kasiu jakbys nagle zaczela tyc i miala dojsc do 66 to sie nie martw bo pojedziemy do Ciebie i Cie doprowadzimy do porzadku
Ja po prostu wszystko waze i do pracy tylko karteluszki z waga przynosze
Mam nadzieje, ze z dziaslem skonczy sie tak jak u mnie - czyli, ze tak juz czasem sie robi.
Już pohantelkowałam a teraz wsiadam na rower :P :P
Ja też ważę w domu różne rzeczy i zabieram zważone już do pracy, ale jak na przykład wezmę banana do pracy i zjem i wyrzucę skórę, to przecież nie wiem, ile go zjadłam
No tak już mam, co poradzić! Głupich nie sieją
Ale tak to jest, jak się schudnie i nie chce się przytyć i się odchudza od lat
Modelowy zbok żywieniowy ze mnie
Kasiu nie dziwi mnie to ze to Ty zrobiłas bo jesteś szalona z tym liczeniem każdego grama (ale i masz jaką figurę i efekty!!!!)..Zamieszczone przez Kasia Cz.
ale generalnie gdybym ja to zrobiła to by w pracy ze stołków pospadali hehe
podziwiam Cię za konsekwencję i ze Ci się po prostu CHCE
buziaczki
Kasiu, że też masz czas tak wszystko liczyć. Ja w pracy czasem nie mam czsu zjeść i iść do wc, a co dopiero policzyć ile jem. Wiem że to niezdrowe, że powinno się jeść kilk amałych posiłków, ale dla mnie to niewykonalne. I tak sukces, że zaczęłam systematycznie jeść sniadania (kiedyś nie jadłam), a potem w pracy okazuje się ze na kolejny posiłek mam czas ok. 15-16 dopiero.
Współczuję bólu zęba - mam nadzieję że minie.
A tak odnośnie wczorajszych wyników sportowych - mój małżonek nie pozwolił przełączyć kanału na mecz (a jest kibicem również piłki nożnej) poki Kubica do mety nie dojechał - powiedział, że to tak na osłodę jakby jednak naszym z Niemcami nie wyszło.
A dziś na gg miał następujący opis: "Najlepszym Polakiem jest Brazylijczyk, a najlepszym Niemcem - Polak" Swoją drogą szkoda że Podolski nie gra w naszej reprezentacji.
Buziaki
U mnie było to samo więc mnie to nie dziwi EwuniuZamieszczone przez emkr
... ale ja hymnu polskiego przed meczem wysłuchałam w drugim telewizorze
Już pojeżdżona jestem (i najedzona też )
A teraz odpoczywam
Odnośnie jedzenia w pracy, to ja mam ten komfort, że mogę i spokojnie zważyć i spokojnie zjeść to, co zważę
To, że przyniosłam wagę do biura, absolutnie nie zdziwiło mojej Szefowej :P
Zresztą każdy dzień w biurze zaczynam od herbatki i śniadanka oprócz urlopów, posiłek to też rzecz święta w mojej firmie
Buziaki Kasiu!!
Fajną masz tę pracę!! U mnie nie ma czasu na jedzenie i nawet usłyszałam, że skoro pracuję na 3/4 etatu to przewa mi sie nie należy!!! Jeszcze trochę i pampersy mi kupią, żebym nie odchodziła od klientów!!
Kasiu lepsza taka konsekwencja w jedzeniu niż za duze luzowanie sobie, które jest baaaaaaaaaardzo zgubne
Zakładki