Jak sie ma zapal to zadna podroz nie straszna. My narzekamy za kazdym razem, jak musimy wsiasc w samolot i siedziec na tylku te 11-12 godzin, a moja siostrzenica jak to stwierdzila 'uwielbia' latac i moglaby non stop
Jak sie ma zapal to zadna podroz nie straszna. My narzekamy za kazdym razem, jak musimy wsiasc w samolot i siedziec na tylku te 11-12 godzin, a moja siostrzenica jak to stwierdzila 'uwielbia' latac i moglaby non stop
Ech, w wieku 16 lat są wazniejsze sprawy niż nogi w niewygodnej pozycji.... coś o tym wiem
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Ja jakies 7 lat temu jechalam do Hiszpanii autobusem, wtedy samoloty nie były tak "powszechne i dostepne", ale miło wspominam ta podroz, zapoznalo sie z ludzmi i wogole wseolo było.
Młodość ma swoje prawa, mysle że syn powinien byc zadowolony
Miłego dnia Kasiu i dziekuje za troske i pamięć :*
Mama pewnie zestresowana wyjazdem syna?). Bedzie dobrze).
Ja tez bym sie nie wybrala w taka podroz autobusem......Pamietam jak jezdzilam autokarem do Zakopca.Wszystko mnie bolalo.
Milego dnia .
9/14 ---> 1400 kcal
Hej ho!
Poranek oczywiście był nerwowy, jak to przed wyjazdem mąż zawiózł Tomka na miejsce odjazdu i ma do mnie zadzwonić, jak się wszystko udało
Ech, denerwuję się, żeby dojechali cali i zdrowi żeby niczego nie pogubił, żeby go nie okradli, żeby pamiętał o antybiotyku, żeby się 'zachowywał', żeby ...
No dobra!
Chciałabym, żeby był zadowolony i wypoczął
Ojej, ale będzie dziwnie 2 tygodnie bez syna
Na śniadanie zjadłam Fitellę cynamonową z jabłkiem i kefirem 0 %, więc tradycyjnie
Na obiad zrobię cyca kurzego w sosie słodko-kwaśnym Knorra (sosik ma tylko 37 kcal w 100 g ) :P
Koniecznie muszę dziś popedałować! czuję nieodpartą potrzebę no i może na solarium pójdę, bardzo dawno nie byłam
Miłego wtorku dziewczynki :P
żebym ja tak miała ochote się poruszać
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Kasiu, nie martw sie, wszystko bedzie dobrze!
ta fitelle to koniecznie w Polsce musze sprobowac, bo jak ja tak ciagle wcinasz, to musi byc dobra!
heh Kasia ,napewno Tomek wroci pieknie opalony ,bedzie tydzien opowiadal jak bylo i w ogole a nic sie nie martw przez te 2 tygodnie masz nas my potrafimy skutecznie zajac czas
aha dzisiaj gadalam z moja mama -o DC-ona tez kiedys na niej byla,schudla 12 kg ,ale oczywiscie nikt jej nie mowil o tym jak wychodzi z tej diety ,co mozna jesc a czego sie nie powinno...i tak sobie pomyslalam ,ze gdybym juz wtedy tu byla to napewno bym jej pomogla (z Twoja pomoca) ,no ,ale to bylo lata temu ,teraz obydwie z mama zdrowo sie odzywiamy i jest ok
buziaki na mily dzien
Kasiu,
wróciłam.
Mam zamiar wziąć dobry przykład z Ciebie, twojego rowerkowania, wytrwałego trzymania się diety no i pięknie wyrzeźbionego ciałka.
Duuużo się zmieniło od mojej ostatniej wizyty...
buziaki
(to ja beem)
hej kasik
Tomek na pewno wypocznie i bedzie sie swietnke bawil
W tym wieku juz sie lepiej bez rodzicow odpoczywa
A Wy macie teraz czas dla siebie i wykorzystajcie go jak najlepiej
Buziaczki wtorkowe zostawiam
Ile ty teraz wazysz bo sie pogubilam? Tyle co na ticku?
"W konfrontacji strumenia ze skałą, strumień zawsze wygrywa - nie przez swoją siłę , ale przez wytrwałość" Budda
21 kg za mna - 21 kg przede mna - Strona 1484 - Grupy Wsparcia Dieta.pl
Zakładki