Kasieńko faktycznie za dużo masz na głowie że o papierach zapomniałaś.
Ale jutro moze Ci się uda.
Na weekend napewno autko będzie w domku.
Pozdrawiam i dziekuję
Wersja do druku
Kasieńko faktycznie za dużo masz na głowie że o papierach zapomniałaś.
Ale jutro moze Ci się uda.
Na weekend napewno autko będzie w domku.
Pozdrawiam i dziekuję
Kasiu, i masz rację!
Jutro będziemy mieć autko z powrotem, po 2 tygodniach :D
Niestety papiery muszę mężowi dostarczyć do pracy, bo prosto z pracy chce jechać po samochód.
Trudno, zapomniałam ich wziąć do domu, no to teraz mam za swoje :lol:
Popijam wiśniową herbatkę, pycha!
Ale miałam dzisiaj obiad :) Gotowa surówka z selera z ananasem zagryziona 2 plastrami żółtego sera i kilkoma polędwicy sopockiej. Obliczam to na jakieś 230 kcal.
Pedałowanie też było, a jakże:
:arrow: 764 kcal
:arrow: 65 min. 40 sek.
:arrow: 33,55 km :P
A dzisiaj mam taką mikro-rocznicę: WŁAŚNIE DZISIAJ MIJAJĄ 2 M-CE CODZIENNEGO PEDAŁOWANIA NA MOIM ROWERKU :!: :P
Jestem z siebie naprawdę dumna, bo jeszcze NIGDY w życiu nie udało mi się coś takiego!
Kasia :arrow: gratuluje wytrwałośći, oby zapału nigdy Ci nie zabrakło. Myśle ze wysiłek fizyczny nie tylko teraz daje jakies efekty ale i w przyszłosci jakos sprocentuje lepsiejszym zdrówkiem na bardziej dojrzałe lata :)
Ninti, też tak myślę, bo to przecież nie tylko o schudnięcie chodzi, ale i serce mocniejsze i może właśnie na stare lata nie będę jakąś stetryczałą babcią, ale w miarę ruchliwą kobitą z kondycją http://img414.imageshack.us/img414/5396/paker2qy.gif http://img449.imageshack.us/img449/2725/peace3ax.gifhttp://img407.imageshack.us/img407/5250/tancze2si.gif
Dobrej nocki życzę! Idę spać, bo o 6.20 budzik mnie obudzi :?
:D WITAJ :D
:D UDANEGO WEEKENDU ZYCZE :D
PODZIWIAM TWOJA WYTRWALOSC- JA JESTEM LENIWCEM POSPOLITYM WYSTARCZY ,ZE PATRZE NA PRZYRZADY I JUZ JESTEM ZMECZONA
:oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops:
http://imagecache2.allposters.com/im...1/MAX1-802.jpg
Kasia! Witaj na pokladzie :wink:
Widze, ze sprawy samochodowe juz daleko posuniete :shock: Czyli dzisiaj juz zegnasz sie z komunikacja miejska ? :wink: :wink: Dobrze, ze sie to ruszylo i weekend bedzie pewnie spokojniejszy.
No ale przede wszystkim gratuluje, ze to juz 2 miesiace jedziesz rowerem (jak sobie pomysle, gdzie Ty juz bys mogla dojechac - ohohoh :lol: ). To jest jednak spore osiagniecie!
Milego dnia!!!!
Kasiu, a może policz il w sumie kilometrów przejechałaś i zobacz na mapie gdzie mogłabyś już być? :) Miłego dnia! Chociaż pogoda mocno nieciekawa.
Kasiu,
pozdrawiam prawie weekendowo.
Imponujące te 2 miesiące
:shock:
Hej Kasiu, tym razem ja wpadlam z odwiedzinami i z podziekowaniami za Twoje cuda, ktorými nas obdarowywujesz u nas na watku, dzieki poprostu jestes kochana :wink: :D :D :D w ramach podziekowania stawiam niestety ale tylko kawke, mam nadzieje, ze nia nie pogardzisz ty ani reszta dziewczyn :wink: :wink: :lol: :lol:
Naturalnie cieszy mnie to, ze problemy to u Ciebie powoli historia i ze juz na weekend bedzie autko w domciu, jednak co auto to auto, co nie?? :wink: :wink:
http://www.quelle.de/intershoproot/e...0094_a_600.jpg
Dobra a teraz lece poszaukac naszego topiku, pewnie znow sie gdzies na 4 tej stronie zakopal :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Dzień dobry!
Zmokłam, zmarzłam, ale już w centrum byłam :lol:
Przyjechałam do pracy na 8.00 jak zwykle, wzięłam papiery, pobiegłam do metra, zawiozłam mężowi, z powrotem w metro i o 9.05 zakotwiczyłam się w biurze :D
Leje, wieje, jak w listopadzie. Nogi zlane deszczem zmarzły, mam nadzieję, że nie przekształci się to w przeziębienie.
Na szczęście weekend za pasem i to mnie trzyma przy życiu :D
Na koncie ok. 200 kcal, bo zjadłam jeszcze w domu Pysia z wiśniami i wypiłam kawkę.
Zosiu, pomysł z policzeniem przejechanych kilometrów świetny: zapisuję przecież codziennie dystans, więc policzę, gdzie już bym dojechała :wink:
Emilko, podziwiam, że Ty już na nogach mimo urlopu. Mi się nie udawało wstawać na urlopie tak wcześnie :lol:
Tagotto, jeszcze tylko z pracy do domu autobusami a potem już autkiem. Hurra!!!
Gosia, dziękuję za kawkę i za pamięć, że lubię Senseo :D A co do autka, to jednak wygoda!
Życzę Wam miłego dnia :D