Wątek: Ciało wyrzeźbione, tłuszcz wypalony-cel osiągnięty! Utrzymać!

kasiu..ja tylko zaglądam żeby zyczyc spokojnego czwartku..
i jak to dobrze że na forum się pisze,a nie mówi..nic by do Ciebie nie dotarło..

corsic..ja do almy to pół świata muszę przejechać

Witam w słoneczny czwartek!
Ja wczoraj w zatoce kupiłam kilka herbatek z Twojego menu.
Dziś dokupię w Carefurze bo też tam duży wybór.
Co do picia to ja nie wiem gdzie Ty to wlewasz .
Bo ja skończyłam wczoraj na 3,2 litra i miałam dość .
Ale za to w nocy wstawałam do wc ze 3 razy i się nie wyspałam.
Czyli to picie moi nie służy !

Ząb mnie coraz bardziej boli.
Trza iść do dentysty bo jeszcze szczerbata zostanę.
Ja zapomniałam z pośpiechu zdjęcia bego pieska nie żyjącego już zabrać.

No nic, może jutro nie będę gapa.
Pozdrawiam

PODSYLAM CZWARTKOWE BUZIAKI

Kasieńko a ja jem rybki w pracy z firmy dega.
Ich str: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Są pyszne . Jem w galarecie i po grecku.
Sałatek jak najmniej rybnych ale też pycha.
Pozdrawiam

Całuski ślę już weekendowe
buziaki H

Uff,JESTEM :P

Dziękuję Wam bardzo za odwiedzinki podczas mojej nieobecności :P

Sprawy załatwione:
- wyniki syna będę do odbioru w przyszły wtorek
- w urzędzie w ogóle nie było ludzi, więc szybciutko zapłaciłam, złożyłam wniosek o wymianę i nowy dowodzik odbiorę 8 stycznia 2007
- zakupy zrobione: płynów ze 20 litrów, jogurciki, sereczki, rybeczki, Idylla truskawkowa z wanilią (Waszko )
ale oprócz zakupów żarciowych, kupiłam sobie w Reserved uroczą spódniczkę w rozmiarze S :P
Kolor khaki, z delikatnego sztruksu, lekka biodróweczka,na suwaczek z przodu, 2 kieszonki z przodu, 2 z tyłu, po 2 kontrafałdki z przodu i z tyłu, do kolan - miodzio :P

Na koncie mam ok. 500 kcal a płyny muszę dopiero policzyć, bo skrzętnie je zapisuję, ale dzisiaj spotkała mnie mała niespodzianka, ja wiem, że to nic takiego, ale waga pokazała w południe 57,8 kg, więc znowu mniej

Pędzę poczytać, co u Was słychać dobrego

Kasiu swietnie ,ze waga sie z toba przyjazni

S jak Szalona fajnie że wszystko udało się załatwić wg planu
ja z wymianą dowodu czekam do przyszłęgo roku w końcu po co dwa razy zmieniać dowód.. jak można raz a na dłużej

no i po cichu zazdroszczę że waga spada.. ja nie wiem co tam jest na liczniku, zważę się w poniedziałek,ale nie dość że to będzie po tygodniu niećwiczenia, to jeszcze przed @..więc na pewno nie będzie miarodajnie.. grr

udanego popołudnia i szybkiego kręcenia pedałkami

A widzisz?!
Masz spódniczkę S czyli jak ja sukienkę 34!
To to samo!!!!

Gratuluję Kasia
i wagi i spódniczki

Tak sie wczoraj naczytałam u ciebie o herbatkach, że nabylam na próbę smukłą talię Vitax Pychota jest
I co dla mnie najprzyjemniejsze, w ustach pozostawia taki przyjemny posmak, jaki kojarzy mi się z gumami Donald z Pewex-u jedzonymi okazyjnie za młodych lat Zaskoczyło mie to doznanie i skojarzenie,a le już wiem, ze na stałe wejdzie do mojego menu