Wątek: Ciało wyrzeźbione, tłuszcz wypalony-cel osiągnięty! Utrzymać!

Zjadłam właśnie warzywa z patelni chińskie: całe opakowanie ma tylko 124 kcal (400 g) :P

Nie dodałam już jednak kurczaka, bo trochę za dużo oleju ryżowego mi się nalało i ze 124 kcal zrobiło się pewnie jakieś 250

Dzisiejszy dzień uważam za udany, żadnych nieplanowanych pochłonięć nie zanotowano

Na jutro odłożyłam sobie 1/3 torebki ryżu (gotowałam na kolację dla chłopaków do kurczaka po meksykańsku i został) i kawalątek piersi kurczaka (surowej póki co ).
Do tego strzelę sobie jakieś warzywka i obiad już mam

A teraz idę sobie przygotować część jutrzejszego śniadanka, czyli surówki piękności (zaleję płatki owsiane mleczkiem i wstawię do lodówki), rano zetrę w to jabłuszko, wrzucę orzecha włoskiego, dodam kilka kropli miodku i śniadanie będzie jak marzenie.

Zdrowe, sycące i wcale nie takie kaloryczne

Mniam mniam,a ja jutro tylko kasze.
Dzisiejszy rekord w ćwiczeniach do południa 50min no i wieczorkiem 30min w sumie 80min.No i z mężem ćwiczonka,aż jestem dumna z siebie,mężuś zauważył,że ubyło mi ciałka.Kontrolować mnie ma zamiar co pewien czas.
Miłego wieczorku.[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Zamieszczone przez Kasia Cz.

Gosia, ojej, ale to tylko przykre skojarzenia, czy to te warzywa wywołały chorobę

Hymmm... kto to sprawdzi... :I W nocy bylam pewna że to te warzywa bo tylko to jedlismy wszyscy, widzialam je w koszmarach gdzy udalo mi sie przysnac... Ale pierwszy raz jedlismy te do makaronu i one juz mialy w srodku jakis sos (nie zauwazylam jak kupowalam) - na pewno wiecej tego nie kupie... Choc lekarz twierdzi ze to nie musialo byc od jedzenia... cóż niesmak pozostał...

Kasia jak ty ładnie dietki pilnujesz - no i podziwiam Twoją organizacje dotyczącą jadłospisu...
Dobranoc!

KasiaCz slyszalam o tej salatce ,ale nigdy nie jadlam bede musiala sprobowac
moja kolezanka na diecieja jadla i schudla kilkadziesta kilo

Gosieńko, wiem o których warzywkach piszesz, ja ich nigdy nie kupowałam, kupuję te takie gołe, co się przyprawę na końcu dodaje.

Rozumiem Cię doskonale, że teraz masz duży niesmak, ja tak miałam kiedyś przez jakiś czas z brokułami.
Ugotowałam je i w trakcie jedzenia znalazłam 2 robale, które się nie wypłukały w trakcie mycia i ugotowały się razem z brokułami.
Patrzeć nawet na nie mogłam

Zyczę Wam jeszcze raz dużo zdrówka

A dietki staram się pilnować, jak tylko potrafię, na pewno złamię ją w tę niedzielę, bo jadę do bratanka na jego 6 urodzinki, więc będzie tort i ciasta, ale co tam - spalę na rowerku!

Marta, spróbuj koniecznie, to jest super na śniadanko: węgle złożone + owoc + orzech - zdrowo i sycąco

Arletko, jestem pełna uznania! Idziesz jak burza, świetnie!!!
I jeszcze takie komplementy z ust męża, fiu fiu

dobry wieczór kasiu
jak to z tymi warzywami?? czyzby 100g warzyw mialo 30kcal?? jakos ciezko mi w to uwierzyc..... chociaz, moze wliczają takie warzywa o ujemnym bilansie energetycznym (są podobno takie) itd.......

Szykuję się do wyjazdu na weekend w gory,
powolutku sie szykuje i skupuje rybki w sklepach bede jadla rybki zamiast pasztetu i mielonki

a z rowerkiem to ........ no mioodziooo

"na dobranoc - dobry wieczor......"

najwieksza czesc czasu poswiecilam dzis w markecie przy polkach z puszkami rybnymi.......
nie ma takich fajnych jak Ty Kasiu polecasz, wiec nie kupilam nic
pewnie w Geancie je kupujesz /a moze Championie ?? /
nic to - niedlugo zapas owsianek sie skonczy to do Geanta pojade

Aniu, dokładnie tak: 31 kcal w 100 g / specjalnie torbę ze śmieci wyciągnęłam, żeby sprawdzić

To te:



Pomyliłam się jedynie w liczeniu, bo opakowanie ma 450 g a nie 400


Ewcia, kupowałam je w Geancie, Championie i Leclerku
Może uda Ci się je znaleźć, bo naprawdę warto

Też je jem i kupowałam w Auchan
pyszne są jak mało które....
drugie pyszne to

Pyszna mieszanka warzyw z brokuł, fasoli, groszku z dodatkiem słodkiej kukurydzy oraz bambusa.

kalorii nie podam, bo akurat nie mamich w lodówce