Wątek: Ciało wyrzeźbione, tłuszcz wypalony-cel osiągnięty! Utrzymać!

Kasiu, pozdrawiam weekendowo

kasienko pozdrawiam weekendowo to juz ostatni weekend przed świętami :P

Czesc Kasia Wlasnie sprzeczytalam, ze macie spotkanie we wtorek....Jezuuu jak Wam zazdroszcze i jak fajnie macie Kasia! czy Ty juz masz aparat fotograficzny naprawiony??? Rozumiesz co mam na mysli

Co do brzucha, to wszystko ma swoje dobre strony Przypomnisz sobie troche czasy jak bylas w ciazy Poloz sie teraz w lozku i kaz sie obslugiwac, glaszczac sie po brzuchu A co!!!!!

Kochane moje, wpadam tylko na chwilkę z raporcikiem

Nie poleżałam, nikt mnie nie wygłaskał, za to dostałam takiego powera na pedałowanie, że pobiłam mój poprzedni rekord! :P

Mój nowy rekord to:

73,5 km
spalonych 1674 kcal
jeździłam przez 115 minut BEZ PRZERWY i ze średnią prędkością 40 km/h :P

Jestem bardzo zadowolona!!! :P
Zrobiłam sobie znowu spinning, dlatego taki rezultat :P

Jedzonko: ok. 1500 kcal

Płyny: 4,9 l :P

Dla siebie: nic

Dobrej nocki Wam życzę - jutro odezwę się dopiero wieczorkiem [/u]

Mam nadzieje,że z brzuchem już ci lepiej
Miłego weekendu Kasiu.
Jutro kończę s[przątać kuchnie bo pochłaniacz sąsiad już zamontował.Bardzo prosto tylko najgorzej było się przekłuć przez ściane,gdyby nie to kucie to pewnie sama bym go zamontowała.Ja to taka złota rączka.
Miłego wieczorku weekendowego.

Kasiaaaaa...
ja z Tobą nie mogę... szalona rowerzystak normalnie noooo

podziwiam autentycznie, szczerze podziwiam

dobrej nocki i udanej soboty

KASIEŃKO WIELKIE GRATULACJE NOWEGO REKORDU.
JESTEŚ NIESAMOWITA. MNIE BRAK SŁÓW PO PROSTU TY NIE MASZ NIC TŁUSZCZU NA SOBIE.JESTEM POD WIELKIM WRAZENIEM TWEGO PEDAŁOWANIA.

REKORD JUZ POBITY JESTES NIESAMOWITA :P

Zamieszczone przez Kasia Cz.

Mój nowy rekord to:

73,5 km
spalonych 1674 kcal
jeździłam przez 115 minut BEZ PRZERWY i ze średnią prędkością 40 km/h :P

.........noooo..to rzeczywisicie w rubryce "dla siebie" odpowiedz NIC jest uzasadniona

WARYJATKA NORMALNIE

Kasiu,
nadrobiłam wszystko.

I musze powiedzieć, ze niezmiennie zazdroszczę Ci pracy i szefa. Ale mnei już szkolono i mam solidny zamiar nagięcia swojego do mioch potrzeba
A jak sie nie uda to będę pracę zmieniac

miłego weekendu