DZIEŃ DWUDZIESTY PIERWSZY :P
Hurra, dzisiaj zakończyłam pierwszy etap dC, czyli dietę ścisłą
Przed 21 dni jadłam 3 razy dziennie papki z torebeczek, ale są efekty :P
W tej chwili ważę 58,9 kg :P :P :P :P
Przez 3 tygodnie schudłam 4 kg, a to dopiero 1 etap!!!
Jestem bardzo zadowolona z tego wyniku
Od jutra zastępuję 1 posiłek dC, posiłkiem normalnym :P który będzie składać się z gotowanej rybki lub piersi kurczaka i gotowanych warzyw - mogę wybierać spośród takich warzyw jak brokuły, kalafior, marchew, por, seler, paprykaę, cebula, sałata (oczywiście nie gotowana, lecz surowa, ale surowe warzywa będę mogła wprowadzić do diety za jakieś 3 dni dopiero), ojejku, muszę sprawdzić na liście dozwolonych warzyw, co tam jeszcze na niej figuruje, nie pamiętam w tej chwili
Dzisiaj za to na śniadanko zjadłam batona dC moelowo-waniliowego w polewie jogurtowej, nawet niezły był, naprawdę, aż się zdziwiłam Całkiem smaczniusi, no i nie musiałam nic miksować w pracy, co za wygoda z tymi batonami :P
Pokroiłam go sobie na małe kawałeczki i pomalutku jadłam, leżały te kawałeczki na talerzyku, a moja szefowa myślała, że jem jakieś cukierki Myślałam, że pęknę ze śmiechu, jak zobaczyłam jej minę
Czuję się świetnie, rozpiera mnie energia, jutro wybieram się z rodzinką na kręgle i na bilard - muszę trochę poszaleć. To będzie jedyne wolnie popołudnie w tym tygodniu
W środę i piatek trening syna, w czwartek za to pierwsze zebranie w szkole Boże, jak ja nie cierpię tych zebrań
Kaczorynko, a co u Ciebie???
Zakładki