Halinko, niestety mi też zmalał biust
Spokojnej nocki wszystkim życzę :P (no i jednak nie udało mi się położyć wcześniej spać ... )
Halinko, niestety mi też zmalał biust
Spokojnej nocki wszystkim życzę :P (no i jednak nie udało mi się położyć wcześniej spać ... )
Ja pamietam jak Kasia kiedys napisalas, ze mezowi sie to niezbyt podoba i myslalam wtedy, ze naprawde musisz wygladac jak szkielet, skoro cos takiego mowi. Jak zobaczylam zdjecia to mnie zamurowalo, bo z chudzierlaka nie ma tam nic!!!! Wysportowana, zgrabna dziewczyna!!! Tak jak sobie wyobrazam, ze sie powinno wygladac!!!!
Moj Endrju teraz za mna lazi i nawija w kolko, ze jestem "laska" Tzn., ze TERAZ jestem PRAWDZIWA laska Taaaa....wczesniej to ciekawe czym bylam ?
Spokojej nocy Kasia
KAsia mojemu męzowi też się nie podoba...
woli mnie pulchniejszą z dużą pupą i okrągłymi biodrami Confused
u mnie jest tak samo...w sumie to pocieszające ale mnie to wkurza bo wielokrotnie słyszę "zjadłabyś jak człowiek a nie wymyślasz jakieś dziwne potrawy " ...
Kasia miłego dnia.
Kasia nasi meżowie cos podobni pod tym wzgledem Mój też okragłe lubi
A na tych twoich zdjęciach to ja jakiejs grubości wielkiej nie widzę Na tym pierwszym najokrąglej wyglądasz, ale to kwestia "pozy" Jasne, że widać różnicę, szczegolnie na gorze , bo nóżki to faktycznie zawsze zgrabne miałaś, tyle, że teraz są umięśnione ładnie
Może gdybyś zestawiła te zdjecia, byłby bardziej piorunujący efekt, ale i tak muszę powiedzieć, ze niczego sobie kobitka byłaś Teraz jesteś oprócz tego zgrabna i wysportowana laseczka
Miłego dnia Kasiula
Kasiu,
a u mnie było tak, że ile razy schudłam, to i mężczyzny życia się pozbywałam. A raczej on sie mnie pozbywał. W depresji grubłam trochę. I tak w kółko.
Mam nadzieję ze mi to gdzieś głęboko w świadomości nie zapadło i chudnięcia mi nie blokuje. No i, że jak tym razem schudnę to mąż sie mnei nie pozbędzie
Miłej środy
Dzień dobry Laseczki! :P
Niestety muszę zmykać Przepraszam, że Was teraz nie poodwiedzam, nadrobię później
MIŁEGO DNIA!!!!! :P
DZIEKI ZA WSPARCIE MAM O 1KG MNIEJ
MILEGO I MNIEJ PRACOWITEGO DNIA ZYCZE
Witaj Kasiu, moja rozdzielona ze mną na porodówce bliźniaczko
trzymam kciuki za te Twoje sprawy do wyprostowania, żeby udało się je dobrze załatwić
co do biustu, to ja też w miarę chudnięcia mam go coraz mniej, tyle tylko że w staniku coś tam mam, więc nie boleję nad tymi stratami
a co do fotek, to już wczoraj napisałam że mi się podobają, tzn Ty na nich wydajesz mi się być całkiem do rzeczy babeczką
skoro jednak lepiej czujesz się w obecnej formie, to bądź taka szczupła i wysportowana, ładnemu we wszystkim ładnie
cieszy mnie, że wraz z topniejącymi kilogramkami, nie topnieje w Tobie poczucie humoru i tak trzymaj
buziaki
ps
już zaczynam trzymać kciuki za Twojego młodego, żeby wszystko mu poszło dobrze w sprawach szkolnych
mnie też praca lubi ostanio.
Co do męża, to mój lubi jak jestem "w sam raz" czyli powyżej 63 za gruba, teraz: już nie chudnij wi ęcej.....
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
KASIU OJ CI NASI MĘŻOWIE.
JEDNAK MIMO ICH MARUDZENIA BARDZO ICH KOCHAMY.
KASIU JESTEŚ W SAM RAZ TAKA JAK W TEJ CHWILI.
BUZIACZKI.
Zakładki