-
Asieńko dziękuję za pozdrowienia.
Niestety jutro mam dyżur w pracy 3 godzinki.
Ja dążę do 56kg i jakoś mi ciężko dojść do niej.
Z 73 na 60,5 to niby teraz pestka dla mnie a ta reszta to koszmar.
Ale walczę chodź nie trzymam diety.
Mielone? Ja miałam przedwczoraj i wczoraj. I se usmażyłam bo chodziły za mną od kilku dni!
Pozdrawiam
PS-Trzymam kciuki i wiem że Ci się uda!
-
Hej..noi i znow mamy koniec tygodnia...ja z dnia na dzien staram sie coraz bardziej wczoraj 30min cwiczylam ale takze bylam na spacerze....A dzis sniadanko dwie kromki i teraz 1nalesnik z serem i 3 z marmolada i 2kostki czekolady-niejest tak zle:*Trzymam kciuki za was i za mnie....Od niedzieli jakies 5tygodni do urodzin i z jakies 3kg musze zgubic ale zobaczymy jakto bedzie...ale wiecie co??-zauwazylam ze tydzien za tygodniem bardzo szybko leci!!!!!
-
Dziewczynki wpadłam tu tylko na chwileczkę , żeby Wam życzyć miłego weekendziku. Trzymajcie się dzielnie i nie objadajcie się.
Jeszcze tylko troszkę i lęce do domku. Nareszcie . Uwielbiam weekendy , szczególnie piątek popołudniu i wieczorem.
Trzymajcie się
Całuski papa :P :P :P :P
-
Hej mija chyba 4tydzien diety a ubylo tylko 1,5kg..waga od 2tygodni stoiprzemiane materi mam dobra i jem mnije wiecej 1000-1300kcal...wiec czemu???mam 5 tygodni do urodzinOd poniedzialku musze sie wziasc za siebie na poczatek mam trening 2 godz. na siatcei codziennie 50 brzuszkow i moze kilka polbrzuszkow.....I wiecie co moze ja niechudne bo codziennie skube cos slodkeigo a to jednak sa puste kalorie i cukier bo pomimo ze wliczam slodycze w kalorie to jednak to jest cukier:/..[b]Pomocy[/b]
-
Witma Was kochani w ten ponury i deszczowy dzień.
U mnie tak sobie.
Przez weekend miałam mnóstwo sprzątania ( remont) i bardzo mało czasu dla siebie. Ale humoru nie mam coś za bardzo , pogoda taka sobie i troszkę za dużo zjadłam przez weekend. Jagodziankę, sezamki, za duzo obiadku. No ale było , minęło. Dziś znów poniedziałaek , więc trzeba wziąść się w garść. Nie ma co marudzieć , tylko trzeba brać się do roboty.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie. papa
-
Asieńko witaj w klubie!
Ja też za dużo zjadłam i od dziś dieta!!!
Pozdrawiam
-
Witam Was kochani.
Gdzie Wy się wszyscy podziewacie ? Fatfat , Betty czyżbyscie zrezygnowały z dietki. Niemożliwe , nie chcę mi się wierzyć . Odewijcie się . Czekam.
U mnie niby wszystko ok , ale....... . No właśnie ale. Dalej się odchudzam , staram sie nie przekraczać 1200 kcal , ale wieczorem bardzo mi się chce jeść i codziennie muszę zjeść coś słodkiego ( może być maciupeńkie , byle by było). A na początku dietki nie miałam takich problemów. No i jeszce jedno , zblizają się te okropne dni , i juz mam duży i napęcznaiły brzuch. Czuję się niedobrze. Ale co tam trzeba jakoś wytrwać , a potem dalej do dzieła. W końcu chce przecież ważyć 50 kilogramów.
Pozdrowienia dla Oskubanej i Kaczorynki.
:P :P :P
Buziaczki dla pozostałych.papa[/b]
-
Asieńko u mnie to jest tak,że cały dzień mogę nic nie jeść a jak przychodzę do domu zmęczona to nie mam już zajęć w domu bo raczej posprzągtane, pozmywane i wtedy żręciasto. Wczoraj sernik zjadłam. To jest mój ból. Tak ładnie schudłam, noszę ciuchy już mniejsze a jeszcze 5kg mi zostało i nie mogę się zmobilizować.
Przykre ale prawdziwe.
Pozdrawiam
-
a ja sie ZALAMALAM przez dwa tygodnie nic niespadlo a dzis tak...wchodze na wage i widze 67,5a bylo juz 67...to juz chyba 5 tydzien dietyprzechodze zalamania ale musze sie trzymac jeszcze tylko 10 tygodni do sylwka a chcialabym zaczac nowy rok bez diet!!!!!!!
Wiec tak wczoraj ze slodkich rzeczy to tylko ugryzlam kawalek chalwy a dzis niezamierzam nic slodkiego tknac....ale zaraz mam obiad a na kolacje mama robi pizze i nieodmowie
Ale pocwicze brzuszki lub cos w tym stylu i ide na spacer.....
A pozatym wczoraj dostalam 1 z fizykia dzis 5+ z chemi
Ale co do diety to niemam sil a raczej nieprzekraczam 1300kcal
Ratujcie!!!!!!!
i Trzymajcie sie.....oskubana ciesze sie ze chudnies zi asienko ty tez sie super trzymasz..buziaki:*:*
-
Kurczę teraz dopiero znalazłam chwilkę czasu , żeby tu wpaść. Odkąd pracuję na tym nowym stanowisku , to bardzo ciężko mi jest , żeby znaleźć 10-15 minut na napisanie czegoś , nie mówiąc juz o przeczytaniu wszystkich interesujacych mnie poscików.
Betty nie załamuj się . Na moje oko powinnas jeść więcej owoców i warzyw , a mniej rzeczy mącznych i słodyczy. ( Ja kogoś uczę , a sama robię ie lepiej , no cóż ).Wtedy napewno waga ruszy w dół. Przy 1300 kcal które stosujesz , waga idzie dosyć powoli w dół, ale napewno spada. Więc się nie martw , tylko walcz dalej.
Oskubana mam nadzieję , ze już wszystko ok u Ciebie. Gorąco Cię pozdrawiam i chcę widzieć tylko uśmiech na Twojej buźce.
U mnie raczej ok. Zbliżają się wielkimi krokami trudne dni , no prawie już są , więc samopoczucie nie najlepsze. Ale się nie przejmuję. A jutro idę na urodzinki do chrześnicy , i trzeba się będzie bardzo pilnować , bo tam zawsze same dobre rzeczy.
Na razie wszystkich gorąco pozdrawiam w ten piękny i słoneczny dzionek.
Aha Kaczorynko pamiętaj , że dołączam do waszego maratonu w poiedziałek z samego rana. Pazdrowionka.pa
:P :P :P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki