Wątek: Uczę się zdrowo i normalnie jeść

Witajcie Słoneczka w piątkowe południe

No nareszcie jest piątek i w perspektywie 4 wolne dni...............Ja ja się cieszę........... Pogoda śliczna, słoneczko świeci , buźka się uśmiecha i raduje..............
Przyznaję się od razu , że trochę zaniedbałam ćwiczenia i przestałam ćwiczyć szóstkę. Niestety przyszła ona i ból brzucha był nieznośny...............Wczoraj trochę się przemogłam i szóstki nie ćwiczyłam , ale na aerobik już poszłam.
Jedzeniowo jest w miarę ok ( przedział 1300-1500) , ale dzisiaj idę na urodziny , więc na pewno nagrzeszę. Wogóle obawiam się troche tego weekendu , bo jest parę okazji do "poszalenia".
Dzisiaj też nie poćwiczę , bo nie zdążę , więc Szóstkę chyba zacznę od nowa od poniedziałku.
Muszę też opracować sobie jakiś mini-planik na niedietkę , bo w listopadzie szykuje mi się dużo imprez i spotkań ( pierwsze - 4 listopada) , więc jak chcę cokolwiek schudnąć , to muszę się bardziej przykładać.

Grażynko no to na ognisko porządnie się ubierz , bo wieczory i noce są bardzo chłodne. Zdjęć żadnych nie dostałam , więc czekam z niecierpliwością. Moje z Hiszpani, wyślę przy okazji , bo mam je tylko w domu na kompie.

Kaszaniu ja przez długi weekend posprzątam trochę mieszkanie, poodwiedzam groby , a resztę czasu spędzę odpoczywając z książką w ręku. Bardzo się cieszę , że kciuki pomogły i gratuluję zdanego egzaminu.

Najmaluszku ja już żyję wolnym weeknedem , ale wiem jak on szybko minie. Dziś znów mam zawrót głowy w pracy , ale muszę wszystko zostawić porobione , bo w poniedziałek zastępuje mnie szef i nie chcę , żeby się do czegoś doczepił.

Madziu książkę na pewno poszukam, jak tylko przeczytam te wypożyczone , a jest ich chyba z siedem. Widzę , że wizja Londynu coraz bliższa. Trzymam kciuki, żeby wszystko poszło po Twojej mysli.

Efciu widzę , że Ty też bardzo zabiegana. Ale w weekendzik na pewno sobie trochę odpoczniesz w ramionach ukochanego.

Aniu bardzo mocno trzymam kciuki za dzisiejsze rozmowy. Daj popołudniu znać , jak poszło, bo nie będę miała dostępu do neta , więc nie przeczytam. Myślami jestem z Tobą.

Słoneczka wracam do pracy
Życzę Wam wspaniałego weekendu. W pracy będę dopiero w środę .
Przesyłam tysiąc buziaczków :P :P :P :P
Asia

Zamieszczone przez asia0606

No nareszcie jest piątek i w perspektywie 4 wolne dni...............Ja ja się cieszę........... .

No normalnie az mnie skrecilo z zazdrosci...4 dni wolnego...a szwabski narod, to nie uwaza Swieta Zmarlych za wystarczajacy powod do wolnego. No tak, u nich sie liczy tylko to co tu i teraz!
Asiunia, to odpoczywaj, czytaj te swoje ksiazeczki i dietkuj-niedietkuj ladnie!
Jej..az do srody trzeba czekac na ciebie

Sciskam cie mocno

Asiu...

zapraszam Ciebie i pozostałe forumowiczki na moją imprezkę



zapraszam na torta.... ....



mozecie sobie wybrac spośród tych smakowitości co tylko zechcecie ...
kazdy ma 0 kalorii







i coś mocniejszego





a jak już Was babelki rogrzeją to coś na ochłode

Asiulka jak spędzasz halloween?
Udana imprezka??

Tylko nie przesadź z żarełkiem

Witaj Asiu

Słoneczko przesyłam Ci sobotnie pozdrowionka
Fajniutko ze masz teraz długi weekend, ja ide w poniedziałek do pracy i w sumie nie wiem co dalej.. ale juz smęcic nie bedę, bo nie dosyć ze ciągle Ci marudze tu, to jeszcze smskami.. jeszcze troszkę i będziesz mnie miała dosyc..
Stąd dziś posyłam raaaaaaaaaadosny bardzo uśmiech do Ciebie i życzenia miłego weekendu, choć niestety smutne święto we wtorek.... ale odpocznij, wypocznij, spędź czas z K, bo ostatnio chyba makutko jesteście razem, gdy K. tak jeździ...
ja dziś też spędzam samotną noc bo W. pojechał do Siostry i jakoś tak mi dziwnie hehe.. przyzwyczaiłam się do jego obecności i mi go brakuje.. no ale choć ponadrabiam troszkę zaległości na forum..

Asiunia buziaczki kolorowych snów!

cześć Asiu,

och jak ja Ci zazdroszczę, że wolny czas możesz przeznaczyć na czytanie tego co lubisz. Ja tam czytam to co mi dzieci wybiorą. Skończyliśmy "podróże Pana Kleksa" i mam tylko nadzieję, że następny nie będzie "kubuś Puchatek", bo nie zniese.

Na szczęście boli mnie gardło i chrypię więc może będę miała parę dni dyspensy przeczytam coś dla siebie

Asiu pozdrawiam bardo serdecznie + buziaki
Kaszania

Asieńko poniedziałkowe pozdrowionka dla Ciebie.

Pewnie teraz sie wylegujesz w łóżeczku, jeszcze spisz pod ciepła kołderką

A pózniej ksiazeczka, sofka, ciepła herbatka ...........ach ja też tak chcę.

Tymczasem trzeba do pracy.


Acha dzis wyglądam tak

1 jedyna wizyta u teściowej i wyglądam tak jak ta śliczna panienka u góry (Mam nadzieję ze to panienka a nie męski rodzaj słonia

Witaj Asieńko

Mam nadzieje, ze odpoczywasz i świetujesz rodzinnie....




Całuski Asia

Aaaa no i ustal skarbie coś z Grażynka na ten listopad....Mam nadzieję, ze sie spotkamy....

Asiunia..no nareszcie jutro juz bedziesz...no wiesz co...tyle wolnego!! wstydzilabys sie) hihi
Mam nadzieje, ze milutko spedzasz czas...

Witajcie Słoneczka
Oj jak dawno mnie tu nie było........................
4 dni wolnego minęły , jak z bicza strzelił. A było tak :

Piątek – urodziny chrześnicy. Nasłuchałam się wielu pochwał, jak fajnie wyglądam , jak zeszczuplałam i w ogóle same och i ach. I nawet moja przyjaciółka , która jest bardzo szczerą osóbką , twierdzi uparcie , że nie przytyłam...............Więc może rzeczywiście ta większa waga , to zasługa mięśni ( trzeba się jakoś pocieszać ). W każdym razie pochwały spowodowały , że wpadłam w samozachwyt i nie przestrzegałam żadnych reguł jedzeniowych przez cały długi weekend....................

Sobota - załatwianie pilnych spraw, sprzątanie mieszkania, trochę luzu z książką i przed telewizorem.........Dietkowo raczej ok., ale jak jestem w domu cały dzień, to ciągle chodzę i coś podskubuje...........

Niedziela – kościół, spacerek i reszta dnia pod kocykiem z książką lub przed telewizorem. Uwielbiam takie dni , kiedy nie trzeba się spieszyć , za oknem zimno i ciemno , a ja otulona kocykiem leże sobie i rozmyślam........

Poniedziałek – załatwianie pilnych spraw ( musiałam pozałatwiać kilka zaległości ) a wieczorem znowu urodziny. Tak się złożyło, że nie jadłam od 8.00 do 17.00 , a potem bardzo głodna , rzuciłam się na jedzenie........... Ale opanowałam łakomstwo

Wtorek – spacery po cmentarzu przez większość dnia,

Ogólnie może i się nie objadałam , ale w moim menu przeważają słodyczy. Wczoraj np. nie zjadłam obiadu , ale ciasto owszem. Ale wyrzutów sumienia nie mam kompletnie , bo czasami chcę pożyć jak normalny człowiek i zjeść coś na co mam ochotę................................
Przyznaję się bez bicia , że nie ćwiczyłam wogóle. Szóstkę przerwałam przez złe samopoczucie i jakoś trudno mi do niej wrócić................................
A w listopadzie ciężko będzie utrzymać lekkie jedzenie , bo czekają mnie same imprezy . Conajmniej 4 , a pierwsza już w piątek.................

Na wagę nawet nie spoglądam z daleka, bo po tym , jak mnie ostatnio robiła w konia , wolę się w ogóle nie ważyć.

Madziu 4 dni minęły bardzo szybko , ale odpoczęłam sobie bardzo. Tylko teraz czuję się strasznie rozleniwiona i wcale nie mam więcej ochoty do pracy.

Haro postaram się uzgodnić z Grażynką jakiś sensowny termin spotkania i zaraz dam Ci znać.

Najmaluszku ja też po „wielkim” jedzeniu czuję się jak słonica. Ale ostatnio odpuściłam sobie wszystkie zakazy i nakazy i o wiele lepiej się z tym czuję . Muszę tylko szybko wrócić do brzuszkowania i będzie ok. Jutro już lecę na aerobik , więc trochę rozruszam zastane od tygodnia kości.

Kaszaniu a ja Ci zazdroszczę czytania takich książek. My ostatnio z K. mamy fazę na bajki dla dzieci i regularnie oglądamy pszczółkę Maję. Te bajki są takie mądre i wspaniałe , że chyba będę je oglądać do końca życia. A z ulubionych książek dla dzieci mam „Plastusiowy pamiętnik” oraz „Mały Książę”.

Aniu nie odpisywałam Ci na smski , bo jakoś tak czas nie było. Cieszę się , że masz teraz urlop, bo przynajmniej poukładasz sobie pewne sprawy i uspokoisz emocje. Ja chyba dziś szóstki nie zacznę , bo po pierwsze , to bardzo mi się nie chcę , a po drugie , w piątek znów mam wyjście i nie zdążę poćwiczyć. A nie chcę zaraz na początku szóstki , robić przerw.

Efciu smakołyki były przepyszne . Dziękuję za zaproszenie na imprezkę. Zaraz pobiegnę złożyć Ci życzenia , bo jestem ciut spóźniona. Ale mam nadzieję , że mi wybaczysz , bo nie mam przez weekend dostępu do neta.

Słoneczka życzę miłego popołudnia.
Buziaczki :P :P :P :P :P
Asia