-
Witaj Asiu
Słonko dziś juz piątek juuupi!! na pewno ten fakt sprawia, ze od rana się uśmiechasz bardzo!!
Asiulka jak tam minął czwartek - na pewno wyskakałaś się na aerobiku podczas gdy ja wcinałam tosty głupiutka gąska dałam sie na tyle skusić, bo miał być 1... no nic to, dziś tez jest dzień..
Asiu życzę Ci bardzo miłego dnia i imprezki
a co do śniadanek w pracy, to też ciągle wcinam serki wiejski..
w sumie i mi przychodza na mysl kanapki, jesli sałatki nie... a zamiast jabłuszek mandarynki buziaczki Słonko
-
cześć Asiu,
Dawno mnie u Ciebie nie było, bo mi się Zuzanka rozchorowała i nie bywałam na salonach
Plastusiowy Pamiętnik, owszem nawet bardzo, ale polecam "pięcioro Dzieci i Coś". Właśnie zamówiłam na Allegro i nie mogę się doczekać jak zacznę czytać moim skarbom. Pamiętam, że zachwyciła mnie ta książka w dzieciństwie.
Ubolewam nad tym, że mój syn czytania nie cierpi. Owszem jak ja mu czytam to chętnie słucha, ale sam nie weźmie książki do ręki. Koszmarne mamy teraz czasy zdominowane przez internet i telewizję
Asiu skoro koleżanki mówią, że jesteś laska to jesteś. Pmiętam, że Grażynka też tak się o Tobie wyrażała.
Miłego dnia laseczko
Kaszania
-
Witaj Asieńko!
Już mamy prawie prawie weekendzik.
Ja mam dziś grobowy nastrój ale o tym może popiszę na swoim wąteczku bo nie chcę tu zanudzać.
Asieńko myślę że również 1 bananik jest dobrym rozwiązaniem na szybkie śniadanko, wiem że ma dużo kalorii ale 1 chyba by można a daje dużo energii.
Asiulka byłaś na aerobiku??
Pozdrawiam cię serdecznie.
Duża buźka.
-
Słonka własnie Asia prosiła mnie, bym Wam przekazała, ze nie moze wejść w pracy na furum, bo zepsuł się serwer.
Ale pozdrawia nas wszystkich!!
I życzy miłego weekendu
I ja Cię Asiulka pozdrawiam, buziaczki
-
ASIUNIA dziekuje za pozdrowionka prezeslane za posrednictwem anusi!
Milego weekendziku. Dzis masz chyba jakas imprezke tak????Wiec baw sie dobrze
-
-
POZDRAWIAM !!!
Każdy może upaść, ale po co się od razu wylegiwać ?
-
Hej Asiu
Słonko wpadam z niedzielnymi pozdrowionkami
już w sumie drugi raz, bo wcieło mi posta i to długiego no nic, skrobnę raz jeszcze..
moze dobrze, ze tak sie stało, bo trochę Ci namarudziłam.. to teraz już nie będę!
powiem krótko - trzymaj kciuki za mnie, bo znów urosłam a planuję maleć!!
sposób - oczywiście najlepszejszy czyli SB (najlepszejszy pod warunkiem trzymania się zasad, a ja własnie tak planuję!... dam rade? musze... ).
Asiu no a po marudzeniu okropnym jeszcze napisałam Ci i to napiszę raz jeszcze, bo mi sie aż buziola śmieje na to wspomnienie! śniałaś mi się
Jechałaś na jakąś wycieczkę i przejeżdzaliscie przez Choszczno i ze obok Ciebie było wolne miejsce, to mnie zabraliscie siedziałam w autobusie z Toba i nie mogłysmy się nacieszyć sobą, ze w końcu się poznałyśmy wiem, ze bawiłysmy się tam cudnie!! potem mnie odwiźliście, a ja patrzyłam na wylocie miasta jak odjeżdżacie i machałam Wam... milutki sen
Asiu do jutra oby komp w pracy był już sprawny czekam na Ciebie tu bardzo
mam nadzieję, ze weekend minął Ci super buziaczki Słonko
-
Asiuńka tylko z jednego powodu ciesze się że jutro poniedziałek
Bo wiem że jutro bedziesz na forum
Ściskam mocno. Do jutra kochana.
-
Witajcie Słonka
Od razu muszę napisać , że bardzo , bardzo się za Wami stęskniłam. Nie było mnie na forum 3 dni , a wydaje mi się , że minęły wieki. W piątek miałam w pracy awarię serwera i cały dzień nie było neta. Dziś też są problemy z siecią , ale korzystam z chwili , kiedy jest dostępna.
W piątek miałam miłe spotkanie z koleżankami ze studiów. Byłyśmy w knajpie w Katowicach. Wypiłam tylko jedno piwo ( nieraz bywało trzy , cztery ) , bo jakoś nie miałam ochoty............ Ale spotkanie się udało i planujemy je powtórzyć na wiosnę.
W sobotę rano byłam na zakupach. Kupiłam kurtkę zimową i dwa sweterki.
A niedziela minęła raczej spokojnie i leniwie..........................
Co do jedzenie , to może nie jest źle , ale codziennie jem jakieś słodycze. Postanowiłam od dziś znów wprowadzić sobie w życie jakiś plan . I tak :
* dzienny limit kalorii to 1200 ( z wyłączeniem dni , kiedy mam imprezy)
* od dziś do czwartku zero słodyczy ( w piątek idę w gości , więc pewnie się już nie uda)
* ostatni posiłek do godz. 18.30 (ostatnio bywało z tym różnie )
* poniedziałek i czwartek aerobik, pozostałe dni co najmniej pół godziny ćwiczeń ( brzuszki i ćwiczenia na nogi)
To jest taki ogólny zarys. Dalej to nie będzie dietka , tylko wprowadzam małe ograniczenia do normalnego żywienia. W piątek i sobotę mam imprezy , więc plan będzie zmodyfikowany. W sobotę tata ma urodziny i obiecałam mamie , że zrobię dwa ciasta. Są to moje ulubione , więc nawet się nie okłamuję , że nie będę jadła.................
Od wagi trzymam się z daleka , chociaż kusi mnie strasznie. Ale po tym , co ostatnio pokazywała, postanowiłam się przez jakiś czas nie ważyć...................
Od wczoraj boli mnie żołądek. W nocy trochę przeszło, ale rano znów obudziłam się z bólem. Wzięłam ranigast , ale dalej mnie pobolewa. To już się powtarza kolejny raz. Obiecałam sobie , że w czwartek pójdę do lekarza , bo mam dzień urlopu. Pewnie od razu nie trafię do specjalisty , ale coś w tym kierunku muszę zacząć robić , bo tak nie może dalej być.................
Najmaluszku czytałam , że u Ciebie w pracy nie za fajna atmosfera. Mam nadzieję , że burza szybko przejdzie i będzie trochę lepiej. Co do śniadanek , to dalej nie mam pomysłu. Chyba wszystkie chude i prawie chude produkty mi się przejadły. Ja dziś też lecę na aerobik , no chyba ze ból żołądka mi nie pozwoli.
Aniu komputer mam dobry , ale ogólny serwer w firmie jest w renowacji , więc dziś raz mam , a raz nie mam internetu. A że informatycy , to są ludzie , którzy nie za bardzo spieszą się ze swoją pracą ( to jest moje osobiste zdanie i nie chcę nikogo urazić ) więc trochę to jeszcze potrwa. Aniu trzymam kciuki za kolejne starcie z SB. Musi być dobrze i waga ma iść tylko w dół. Aniu sen miałaś fajny. Może w końcu się spełni.
Dagmarko dziękuję za śliczne kwiatuszki i też Ciebie pozdrawiam.
Grażynko Ty pewnie masz wolne. Pogoda nadaje się tylko do tego , żeby poleżeć z książką i się zrelaksować.
Kaszaniu ja też coraz częściej sięgam po bajki z dzieciństwa, bo one przenoszą mnie w krainę beztroski i błogości. Wiesz koleżanki mówią , że fajnie wyglądam , ale ja wcale nie czuję się laska. Szczególnie teraz , kiedy po paru tygodniach "normalnego" jedzenia , pasek od spodni zaczyna mnie uwierać.
Haro robisz sobie antyreklamę , ale mnie i Grażynki na pewno nie zniechęcisz i spotkanie odbędzie się bankowo. Może spotkamy się koło głównej ulicy Zabrza ( niedaleko dworca). Tam jest taki plac , na którym jest kino ( chyba nazywa się Marzenie) a niedaleko McDonald. No chyba , że umówimy się na dworcu w Zabrzu , bo my na pewno tam będziemy wysiadać. Knajpek w Zabrzu nie znam , ale na pewno coś wymyślimy.
Madziu z niecierpliwością czekam na relację z Londynu. Na pewno było wspaniale.
Słonka chyba nie dam rady Was poodwiedzać , ale na pewno poczytam co u Was. No chyba , ze administrator mi to uniemożliwi..........
Życzę miłego poniedziałku.
Buziaczki :P :P :P
Asia
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki