-
Asiu ja już odpisałam Ci na priv, ale tez sie zgłaszam, z tym ze do 18 jestem na SB z limitem do 1200 kalorii, ale ta dieta mieści sie w ramach Twoich zasad więc myślę że spokojnie mogę i u Ciebie wziać udział. Tzn mam nadzieje ???
-
witaj
asia0606-melduje sie u ciebie i w poniedzialek podaje wymiary-pozdrawiam serdecznie
i SUPER AKCJA
w kupce razniej
-
Witaj Asiu 
Słonko no to i ja nieśmiało wpisuję się na akcję..
moja nieśmiałość wynika z tego, ze grudniową akcję skisiłam niesamowicie, ale ufam, ze tym razem będzie lepiej
ja wybieram limit 1200 kcal - będzie to w moim wydaniu SB z limitem
bo dziś już znów plażowy dzionek za mną, choć nadal bez ćwiczeń jakiś konkretnych..
za to wyspałam się
bo spałam od 19,30 do prawie 22
to teraz mogę pobuszować tu na forum chwilkę
no i zupę na jutro ugotować!
taka dobra ze mnie żonka..
aha, miałam jeszcze powiedzieć, ze bardzo, ale to bardzo bym chciała nauczyć się tych zdrowych nawyków.. by już nie zaliczyć nigdy takiego jojo jak teraz...
no i jeszcze dziękuję za dyspensę na 3 dni
już dziś mówię - na pewno 5 luty taki będzie, bo szykuje się torcik
i moze jakaś romantyczna, rocznicowa kolacyjka..
pozdrawiam Cię goraco Asiu 
dziękuję za smski
miłego jutro dnia!
-
Asienko, ja tez jak Ania niesmialo zapisuje sie na akcje i obiecuje robic, co w mojej mocy, zeby tylko wytrzymac!
Moj problem to codzienne cwiczenia...bo cholera choruje na brak czasu i to chroniczny...ale znowu mam takie dni, ze sportuje sie po 2h..i tak mylalam, ze teraz zaczne robic w poniedzialki 2h sportu, w srody 1h, w piatki 1h i w niedziele 2h, wiec moze jakos to przejdzie
Buziaki sle
-
po długich przemysleniach doszłam do wniosku, ze jednak się nie przyłącze... pomimo chęci.. bo w miedzy czasie mam ferie i tam na 100% nie bede trzymac az tak niskiego limitu kalori bo bede 3 godziny dziennie jeździć konno. ale i tak bede sie starala dietkowac.
zycze Wam powodzenia z calego serca. no i bede obserwowac jak Wam idzie. sama bede sie starała ładnie odchudzac i mam nadzieje, ze bedzie Asiu dla mnie wzorem...
JA
JOJO

waga około 85 kg.
-
:)
Ja się przyłącze bardzo chętnie. spróbuje przynajmniej. najgorzej będzie z zapisywaniem kalorii ponieważ jestem poczatkująca i może to śmiesznie zabrzmi ale jakoś nie umiem sobie tych kalorii tak dokładnie policzyc. albo na opakowaniu niema podanych kalorii, albo w tablicach nie moge czegos znalesć. Wagi narazie niemam i mieć nie bede wiec na oko. No i jak zaczne prace to bedzie problem z jednym ciepłym posiłkiem dziennie w tygodniu. Ale chce spróbować i zrobie wszystko żeby się dostosować do akcji.
pzdr
-
Asiula kochana w akcji nie może zabraknąć najmaluch
Choć po porażce grudniowej akcji nie wiem czy powinnam się zapisywać...Ale mam ogromny zapał i chęci.
Mam ten sam problem co Madzia codzienne ćwiczonka. Myślę że to będzie dla mnie najwiekszy problem. Ale już mam karnet na aerobik dwa razy w tygodniu więc jeszcze tylko trzeba zagospodarowac 4 dni i będzie spoko 
Asia twoja akcja jak zwykle strasznie mnie zachęciła a mając świadomość ze slub juz tuż tuż to wiem że chyba nie mam wyjścia tylko musze wziąc sie ostro za siebie, zwłaszcza że dzis ubrała spodnie które 3 tygodnie temu były dobre a teraz cos gniotą...
Asieńko życzę Ci miłego dnia.
W poniedziałek moje ważonko
-
WITAJ KOCHANIE
1 . MOZE PRZEGONIE LENIWCA -WCHODZE
5 KG DO ZGUBIENIA
2 .ZASADY WYDRUKOWALAM I POWIESZE SOBIE BY NIE ZAPOMNIEC
3. DOBRZE,ZE OD 9 BO ZACZYNAM WYJAZDY NA BASEN
4 . ADRES KASI MAM
POZDRAWIAM CIEPLUTKO- MOZE MI SIE UDA
BEDZIE TRUDNO ALE ZWAMI
CHYBA DAM RADE
-
Asiu tym razem ja tez się zapiszę , tym bardziej że termin prawie pokrywa sie z akcją super linii, limit 1200. mam nadzieję ze się uda
-
Witajcie Kochane Słoneczka
Od razu chciałam się zwrócić do Anikas, Magdalenki i Najmaluszka. Zapomnijcie o porażce w grudniowej akcji i myślcie tylko o tym , jak osiągnąć sukces w nowej akcji. Znam Was już na tyle długo , że wiem , iż potraficie zawzięcie walczyć o każdy kilogram. Teraz wystarczy tylko wiedzę i poprzednie doświadczenia pożytecznie wykorzystać w nowej akcji. I proszę mi tu nie pisać, że z pewną nieśmiałością wpisujecie się do akcji. Wpisujecie się bo chcecie zgubić te wstrętne kilogramy............mam rację................? Jeżeli tak , to nie ma tu mowy o żadnej nieśmiałości. Musicie twardo i z zasadami przystąpić do akcji i wiedzieć , co chcecie osiągnąć. I pamiętajcie , że zawsze możecie na mnie liczyć.....................
Na pewno nie jednej z nas będzie chwilami ciężko w ciągu tych 10 tygodni , ale od czego jest forum i te wspaniałe duszyczki , które tu się błąkają ?
I nie myślcie , że ja nie mam żadnych obaw. Oczywiście , że mam , bo tyle tygodni to kupa czasu i przyjdzie odeprzeć niejedną pokusę. Ale jestem przekonana , że razem damy radę.
Dziś popołudniu lecę na aerobik. Jem w granicach 1500 kcal , ale czuję , że po świętach tu i ówdzie mi zostało, więc tickerek pójdzie pewnie do zmiany. Na razie psychicznie przygotowuję się do poniedziałku i marzę sobie , jaka to szczupła powitam wiosnę.
Aha mam już adres Kasikasz – zwyciężczyni poprzedniej akcji, więc , jak ktoś chcę, to proszę podać maila , to zaraz wyślę.
Agnimi bardzo się cieszę , że razem będziemy walczyć. I mam nadzieję, że na nastypnym razem, jak się spotkamy , będziemy szczupłe laseczki. Tego nam obu życzę.
Psotulko nie chyba dasz radę, ale na pewno. Mniej jedzonka , regularnie basen i dużo pozytywnego myślenia ( tego Ci akurat nie brakuje) i 5 kg pójdzie w zapomnienie.
Najmaluszku też sądzę , że już nie ma na co czekać. Ślub za pasem , do sukienek powoli trzeba się przymierzać, więc z dietką nie ma na co ociągać. Aniu aerobik dwa razy w tygodniu to już wielki postęp. Jak dołożysz do tego ze 2 razy brzuszki w domu i codzienne maszerowanie , to efekty będą szybciutko.
Witam Cię Agentko81. Bardzo się cieszę, że się do nas przyłączasz. A jak będziesz miała problem z liczeniem kalorii , to zawsze możesz zapytać. Na forum jest wiele autorytetów w tej dziedzinie i na pewno ktoś Ci pomoże. Ja zawsze w miarę możliwości służę pomocą.
Julcyk szkoda , że nie przyłączasz się do akcji , ale rozumiem powody. Ale mogę Cię zapisać jako obserwatora akcji, który w razie czego wesprze radą , albo nakrzyczy.
Magdalenko super , że się przyłączasz. Razem szybciutko pozbędziemy się Twojej 7 z przodu. Co do ćwiczeń, to możemy się umówić, że jak ćwiczysz dwie godziny pod rząd jednego dnia , to następny możesz mieć wolny. W sumie musiało by to być 3 razy w tygodniu po 2 godziny.
Aniu ja też bardzo chcę się nauczyć zdrowych nawyków ( moim autorytetem jest Gayga – ona to opanowała świetnie). Co do ćwiczeń, to pamiętaj , że będę Cię pilnować i nie chcę słyszeć, że leń wygrał. A może wrócimy do naszych wspólnych dywanowych ćwiczeń ? Co Ty na to ? A 5 lutego już Ci odpuszczam. U mnie luty to chyba najbardziej imprezowy miesiąc ( urodziny mamy, K. , przyjaciółki, Walentynki) ale jakoś to zaplanuję i mam nadzieję, że przez te trudne dni , przejdę z podniesioną głową. A zresztą już tyle słodyczy zjadłam w życiu , że te urodziny mogę spędzić np. przy sałatce i owocach. Jak chcę dobrnąć w końcu do celu , to muszę patrzeć prosto przed siebie i nie zbaczać ani na momencik.
Marzenko witam w naszej akcji. W poniedziałek czekam na pomiarki.
Kasiukasz oczywiście , że możesz się przyłączyć. SB w połączeniu z liczeniem kalorii i dużą dawką ruchu ( jak u Ciebie ) to chyba najlepsza opcja. A potem pewnie wrócisz na tysiączka i dalej będziesz z nami dietkować.
Grażynko jako , że Ty już doszłaś do końca i jesteś już szczuplutka, to możesz przyjąć limit 1500. Kurcze , kiedy ja osiągnę taki stan ? Może przy dobrych wiatrach uda się latem tego roku.
Słoneczka życzę miłego popołudnia
Buziaczki :P :P :P :P :P :P :P :P
Asia
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki