Strona 278 z 605 PierwszyPierwszy ... 178 228 268 276 277 278 279 280 288 328 378 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 2,771 do 2,780 z 6043

Wątek: Uczę się zdrowo i normalnie jeść

  1. #2771
    agnimi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    wczoraj
    kalorii 1174
    godzina TBC

  2. #2772
    Awatar dum
    dum
    dum jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Kielce
    Posty
    8

    Domyślnie

    asiu ja przelotem.. wczoraj niesttey 1300-1400 kcal.. to wszystko przez kolejny "próbny" obiad po zaklepaniu lokalu weselnego.. ych..

    buziaki i życze udanego weekendu
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    tu jestem:
    http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...ead.php?t=1060

  3. #2773
    Awatar psotulka
    psotulka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-11-2004
    Mieszka w
    Babice gm. Oświęcim
    Posty
    531

    Domyślnie

    WPADAM SIĘ PRZYWITAC , POZDROWIC I ZYCZYC UDANEGO DIETETYCZNEGO DNIA

  4. #2774
    Awatar julcyk
    julcyk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,289

    Domyślnie

    wczorajszy dzień cały był kiepski. słodyczy ogólnie rzecz biorąc nie było... ale za dużo wszystkiego...
    JA

    JOJO waga około 85 kg.

  5. #2775
    asia0606 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    26 DZIEŃ AKCJI

    Witajcie Słoneczka w piątkowe popołudnie

    Dziś jestem w nienajlepszym nastroju. Dopadła mnie mała zimowa depresja. Nic mi się nie chcę, najlepiej zakopałabym się pod kocykiem i przespała następne dni..........................
    Ale nie będę tu smęcić, bo przecież organizatorka ma wszystkich z uśmiechem zachęcać do walki a nie roztaczać smuteczki wokoło...................
    Dietka ma się dobrze. Po środowych urodzinkach , nie było łatwo wrócić na prostą drogę, ale prawie się udało. W przyszłym tygodniu planuję od poniedziałku do czwartku nie jeść w ogóle pieczywa. Może wtedy waga trochę szybciej ruszy w dół.............Ostatnio jadłam stanowczo za dużo węglowodanów i może dlatego waga tak powoli spada..................


    Wczorajsze menu :
    Obwarzanek – 300 kcal
    Jogurt ze zbożem – 160 kcal
    Jogobella light – 90 kcal
    Grahamka z serkiem i keczupem – 250 kcal
    Troszkę bigosu + kromka – 170 kcal
    Trochę musli z pudełka – ok. 150 kcal ( wieczorem bardzo mnie nosiło )
    SUMA : 1120 (za dużo )
    Ruch :
    50 minut ćwiczeń dywanowych
    20 minut szybkiego marszu


    Psotulko nawet nie wiesz , jak się cieszę, że z powrotem jesteś z nami w akcji. Ja wiem , że Ty nie chciałaś zrezygnować z dietki, ale wierzę, że uczestnictwo w akcji będzie dla Ciebie motywacją. W Twoich raporcikach wcale nie widzę żadnego obżarstwa ( 1400 to nie jest żadne obżarstwo ) , więc nie pisz tak negatywnie o sobie. Jesteś wspaniałą osobą i niejedna odchudzaczka chciałaby być co najmniej w połowie tak konsekwentna i wytrwała.

    Dum czasami przekraczamy limit , nie do końca z własnej woli............Wiesz ja opracowując zasady akcji, brałam pod uwagę, że raz na jakiś czas , każda z nas przekroczy limit i nie ma w tym nic strasznego. Chodzi mi głównie o to , żeby limitów nie przekraczać np. z powodu ataku jedzenia i obżarstwa, bo to trzeba zwalczać. Ale widzę, że wszystkie radzicie sobie doskonale..............

    Agnimi raporcik ok. Może waga w poniedziałek będzie łaskawa. Ciekawe czy dalej ważysz się codziennie, bo ja niestety tak ( na uszko Ci powiem , że nawet dwa razy dziennie ).

    AsiuPitrasiu a dlaczego nic nie jesz pomiędzy 7.00 a 15.00? Jak nie jesz przez tyle godzin, to potem organizm jest tak wygłodniały, że jesz i jesz i nie czujesz się wcale najedzona. Nie wiem , czy pracujesz czy się uczysz , ale radzę brać ze sobą owoce, jogurty albo kanapki. Najzdrowsza dieta , to jedzenie co 3,4 godziny w małych ilościach , a nie napychanie się za jednym razem. Koniecznie to zapamiętaj.

    Najmaluszku przestańcie mnie już chwalić , bo jak rzeczywiście któregoś dnia dam plamę, to będzie mi wstyd się tu pokazać. A wiem , że i u mnie przychodzi taki dzień, kiedy pokusa zjedzenia czegoś zakazanego jest bardzo silna..................Oby ten dzień nie nadszedł w ciągu następnych 6 tygodni............

    Filigree u Ciebie standardowo raport na 5.

    Anikas dlaczego głodzisz się do 16.00, a potem w ciągu wieczora nadrabiasz cały dzień? Już pisałam do AsiPitrasi , że powinniśmy jeść co 3,4 godziny , żeby nie dopuścić do uczucia głodu, bo ono powoduje rzucanie się na cokolwiek. Aniu mam wrażanie , że zabolało Cię trochę, to co wczoraj napisałam. Jeżeli tak , to bardzo przepraszam. Moją intencją była chęć wpłynięcia na Ciebie pozytywnie...........Aniula myślami jestem z Tobą. Życzę, żeby ten rocznicowy weekend był wspaniały, niezapomniany, a o grzeszkach już zapomnijmy.........Czekam na moją ukochaną Anię rano w poniedziałek..................Zwartą i gotową do kolejnego starcia z kilogramkami....................

    Lunko duże plusy za trzymanie dietki i sporo ćwiczeń. Pozdrawiam już prawie weekendowo.

    Bewik raport bardzo ładny. Dalej chodzę niewyspana , bo o ile rano sobie obiecuję, że pójdę wcześniej spać, o tyle wieczorem , jakoś nie mogę się zebrać do spanie, bo albo oglądam ciekawy film , albo czytam jeszcze ciekawszą książkę.

    Misiala ja po środowej imprezce szybko wzięłam się w garść, ale w sobotę mnie czeka następna. Ale po imprezkach wracam zaraz na 1000 kalorii i dalej walczę o gubienie sadełka. W końcu wiosna tuż, tuż...........Nawet się nie obejrzymy, jak zawita..............

    Hiiiii u Ciebie jak zwykle raporty idealne. Dziękuję za nieustanne obsypywanie mnie słodkimi kotkami. Jak je widzę, to pomimo chandry , buzia mi się uśmiecha...............


    Madziulku ten kurczak w kokosie , to były małe kawałki fileta obtoczone w masie z kokosu ( nie wiem , co tam oprócz kokosu było ). Bardzo dobre , tylko wymaga trochę czasu i dużo cierpliwości , zwłaszcza , jeżeli tak , jak moja przyjaciółka ma się 30-stu gości. Ściskam Cię mocno i czekam na Twój powrót na dietkę........Mam dużo czasu...........

    Celebrianko Tobie w sobotę życzę miłego imprezowania u mamusi. Jak będę u swojej , to na pewno o Tobie pomyślę. U mnie też przydałoby się jeszcze zrzucić jakieś 8 litrów, ale 5 też będzie do przyjęcia.

    Julcyk jestem ciekawe czy czekolada przetrwała cała. A drożdżówką osobiście zaliczam do słodyczy ( i to tych najbardziej kalorycznych ) więc wystrzegam się jej jak mogę.

    Grażynko to widzę, że od wczoraj ważysz się , tak jak ja z dokładnością do 10 dkg. To ma duże plusów, ale też jeden minus - od razu na wadze widać najmniejszy grzeszek.

    Nie uwierzycie , ale pisałam ten post chyba ze 3 godziny. Non stop ktoś , coś chcę ode mnie.........Całe szczęście jeszcze tylko półtorej godzinki i zmykam na cały weekend..............
    Trzymajcie się dzielnie przez weekend, żeby w poniedziałek waga znów pokazała ładne spadki.
    Przesyłam buziaczki :P :P :P :P
    Pozdrawiam z Chorzowa
    Asia

  6. #2776
    Awatar julcyk
    julcyk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,289

    Domyślnie

    czekolada przetrwała... ale jak już pisałam [chyba nie zauwazyłas...] caly dzien był do pupy;(
    drozdowka jest slodyczowa. masz racje.
    JA

    JOJO waga około 85 kg.

  7. #2777
    Tusiolek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-10-2005
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziewczyny, pasuję . Nie mogę sobie poradzić z dietą. Chyba muszę nabrać dystansu, przestać o tym cały czas myśleć, bo popadnę w jakiś obłęd.

    Jak waga wskaże więcej to mam ochotę zaraz lecieć się najeść, bo po co sie odchudzać, jak brak efektu. Nic ostatnio mnie nie dopinguje .

    Muszę po prostu się zdystansować, odpocząć od tego. Myśl o diecie, nadmiarach kilogramowych nie pomaga mi.

    Będę Was czytać.
    Nie wspomnę o kciukach . Życzę każdej z Was spadku kilosków

    Może jak się naprawię to sie odezwę.

    Dziękuję za Waszą obecność. Szczególne podziękowania dla Asi

    Trzymam kciukasy

  8. #2778
    luna64 Guest

    Domyślnie

    Dzisiejszy raporcik:
    kalorie 1200
    spacer 50 min
    rowerek 60 min

    Miłego weekendu dziewczyny

  9. #2779
    hiiiii jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-01-2006
    Mieszka w
    Piła
    Posty
    85

    Domyślnie

    WITAJ ASIU.....
    ŻYCZE UDANEGO WEEKENDU.

    CZAS NA RAPORCIK.

    SKONSUMOWANE 864,20 KCAL

    ĆWICZONKA

    10 MINUT ROZGRZEWKA
    30 MINUT STEPER
    60 MINUT ROWER 20 KM /GODZ.

    NAPOJE JAK ZWYKLE POWYŻEJ 3 LITRÓW.



  10. #2780
    agentka81 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Asiu wróciłam na sobote do domu a od poniedziałku będe cały tydzień znowu w Warszawie. Opisałam swoje rozterki jedzeniowe u siebie. Jak możesz to zaglądnij i napisz co mam zrobić. Ogólnie plan kaloryczny wygladał tak:

    1 luty - 976 kcal
    2 luty - 1203 kcal (integracja była)
    3 luty - 1011 kcal

    Ćwiczenia szybki marsz na szkolenie

    Pzdr serdecznie

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •