Witaj Asiu
Tak bardzo sie cieszyłam na to spotkanie....chyba za bardzo Nie miałam sie kiedy rozchorować?????Mam nadzieje,ze chociaż smskowe pozdrowienia dotarły do Was
Nadal żle sie czuję Swoje wyniki na koniec akcji podam jutro,ale raczej wieczorkiem.Zdradzę cichutko,że 6 bedzie,a to dzięki temu ....zatruciu-od piątku jestem na sucharkach i ryżu
Buziaki
Asiu...śliczna z Ciebie dziewczyna
Zakładki