Asiu, mówisz dość komplementów, a potem...A ja dziś jestem doskonałym przykładem na głupotę na diecie. Ale już idąc za radą Milaska się tym nie przejmuję, po prostu zjem coś dopiero w domu, po angielskim, coś malutkiego. I może uda mi sie poćwiczyć. Bo po obiedzie mam ponad 900 kcal.
I jeszcze dodam, że przed chwilą u mnie śnieg sypał.
Zakładki