Strona 271 z 605 PierwszyPierwszy ... 171 221 261 269 270 271 272 273 281 321 371 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 2,701 do 2,710 z 6043

Wątek: Uczę się zdrowo i normalnie jeść

  1. #2701
    luna64 Guest

    Domyślnie

    Asiu u mnie spadek malutki,bo 0.5 kiloska,ale i tak sie ciesze

  2. #2702
    Filigree jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Asiu!
    W tym tygodniu odlecial nastepny kilogram
    Wczoraj tradycyjnie byl 3.5 godzinny marsz.
    Kalorii wczoraj bylo 1220, w sobotę 1130.
    Przyjaznego tygodnia życze Tobie i wszystkim dziewczynom

  3. #2703
    Awatar psotulka
    psotulka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-11-2004
    Mieszka w
    Babice gm. Oświęcim
    Posty
    531

    Domyślnie

    UDANEGO DIETETYCZNEGO TYGODNIA ZYCZE
    WYBACZ ,ZE PRZEKRACZM NORMY REGULAMINOWE ALE WIECEJ WYSKAKALAM JAK ZJADLAM I WYPILAM
    1 491,00 -SOBOTA
    1 219,80-NIEDZIELA


  4. #2704
    Awatar julcyk
    julcyk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,289

    Domyślnie

    weekend i studniowka za mną...
    przede mną 2 tygodnie bez słodyczy.
    DO BOJU!

    jak weekend?
    JA

    JOJO waga około 85 kg.

  5. #2705
    asia0606 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    22 DZIEŃ AKCJI

    Witajcie Moje Kochane Słoneczka.............
    Przepraszam , że tak późno wpadam , ale mam w pracy urwanie głowy.................Wszystkie posty przeczytałam , ale nie będę w stanie odpisać. Przede wszystkim gratuluję tym , którzy odnotowali spadek wagi...........A tym , którzy stoją w miejscu życzę wytrwałości i cierpliwości................

    Pytacie , czy ktoś z moich bliskich nie ucierpiał w sobotniej tragedii.............Nikogo z moich znajomych tam nie było, ale przeżywam to bardzo , bo zdarzyło się to około 6 km od mojego w domu............. To jest straszna tragedia...............Nie będę o tym pisać, bo myślę, że każdego z nas mocno to dotknęło........Przecież każdy mógł się znaleźć w takiej sytuacji.................


    Dietka ma się dobrze. Jak pisałam , w piątek byłam na pizzy. Zjadłam niewiele i na oko zmieściłam się w 1200 kcal ( oczywiście odmówiłam sobie ulubionego piwka ). Tak się złożyło, że w piątek też miałam kupę roboty, więc w pracy zdążyłam tylko zjeść kostkę chudego sera i zostało mi dużo kalorii na wieczór..........
    A w sobota była chyba najgorszym nie od początku akcji. Od rana chodziły za mną słodycze...............Przyznaję się, że już miałam je kupić.........Byłam w trzech piekarniach i oglądałam moje ulubione ciasta i drożdżówki ( pomyślicie nienormalna, ale tak wyglądałam oglądając lady ze słodkościami )......................Byłam już krok od zakupu drożdżówki, ale kolejny raz od początku akcji powstrzymała mnie myśl, co ja Wam powiem............I wyszłam z piekarni bez niczego, I jestem z tego naprawdę dumna............I jeszcze pomyślałam sobie, że przecież idę w środę na urodziny , gdzie będzie tort , wiec do środy wytrzymam.............No i udało się........Dziś jest 22 dzień bez słodyczy......................Dziękuję Wam bardzo , bo Wasza obecność i wsparcie jest momentami nieocenione..........


    Ważenie będzie w środę 1 lutego , na zakończenie miesiąca...............Na razie waga stoi, ale mam nadzieje, że do środę troszkę ruszy....................Trochę się czuję opuchnięta i brzuch mam jakiś ciężki......Myślę, że to sprawa herbatek Slim Fast............Osobiście nikomu ich nie polecam , bo czuję ,że waga przez nie wolniej spada ( a miał być efekt odwrotny)...................

    Spowiedź z weekendu :

    Piątek :
    Zjedzone – ok. 1200 kcal
    Ruch : marsz tylko 30 minut , wróciliśmy z pizzy późno i nie miałam już ochoty ćwiczyć

    Sobota :
    Zjedzone – ok. 1200
    Ruch :
    30 minut szybkiego marszu
    50 minut ćwiczeń dywanowych

    Niedziela:
    Zjedzone – ok. 1100 kcal
    Ruch – 50 minut ćwiczeń dywanowych


    Słoneczka zaczął się 4 tydzień naszych zmagań. Bardzo się cieszę, że tyle nas wytrwało i dalej walczy...............Ten tydzień będzie dla mnie trudny , bo czekają mnie urodziny mamy i przyjaciółki ......................... Dam sobie dyspenzę na te dwa dni, żeby się na katować, ale jednocześnie postaram się wybierać same zdrowe rzeczy.................

    Życzę Wam radosnego i dietkowego tygodnia. I oby Wasze kilogramki spadały szybciej niż u mnie.
    Przesyłam buziaczki ze smutnego Chorzowa :P :P :P :P :P :P :P
    Asia

  6. #2706
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie

    [/b]
    Asieńko mój Ty wzorze,wiedziałam że mnie nie zawiedziesz...pięknie walczysz...

    Cieszę się niezmiernie że wszyscy w twojej rodzinie sa cali i zdrowi.

    Asieńko u mnie spadek około 0,4 kg. Dziś na wadze było 56,6 ale czekam do 1 lutego tak jak Ty i wtedy mam nadzieję że bedzie 56,5. Musze stwierdzić że teraz ta moja waga strasznie powoli spada Ale tak musi być...

    Asiunia ściskam.

    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

  7. #2707
    Celebrianna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-07-2004
    Mieszka w
    Oleśnica
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć Asiu!
    Witam po powrocie. Też jestem pod wrażeniem tej tragedii. Ja przecież też byłam na targach, tyle że w Poznaniu. Ciekawa jestem, czy tam też moglo do czegoś takiego dojść. Przecież to mógłby być każdy hipermarket, hala sportowa itp. Szok.
    A co do dietkowania, to przyznam, że tydzień bez ćwiczeń jest nieprzyjemny. Czuję się jakbym nosiła 10 litrową butle z wodą. Czas temu przeciwdziałać. Anitka mnie motywuje, bo już ma 4 kg mniej na koncie. Wasze wyniki też działają motywująco, a poza tym źle sie czuję z tą wagą. brr..
    Dzisiaj więc mleczarz, a potem 1500 kcal. No i ćwiczenia co drugi dzień.
    Dziękuję Asiu, że potrafisz przekonac nas do tego, by trzymać dietkę. Postaram się więc nie jeść słodyczy przez dłuższy czas i tak jak ty omijać drożdżówki dalekim łukiem.
    Pozdrawiam dietkowo!

  8. #2708
    hiiiii jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-01-2006
    Mieszka w
    Piła
    Posty
    85

    Domyślnie

    WITAJ ASIUNIA.....
    JA MAM TO SZCZĘŚCIE ŻE MOGE SIE POCHWALIĆ SPADKIEM WAGI AŻ O 2 KILOSKI.
    JAK RANO WESZŁAM NIE MOGŁAM W TO UWIERZYĆ,PONIEWAŻ W ZESZŁYM TYGODNIU
    WAGA MI RÓŻNIE POKAZYWAŁA.
    ALE W NIEDZIELĘ ZGRZESZYŁAM,ALE NIE ŻAŁUJE ,BYŁO RAZ I KONIEC.
    ZGRZESZYŁAM Z APETYTEM.
    POWODZENIA W DIETKOWANIU.



  9. #2709
    hiiiii jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-01-2006
    Mieszka w
    Piła
    Posty
    85

    Domyślnie

    ASIUNIA CZAS NA RAPORCIK JEDZONKA...... :P :P

    POJADŁAM 920,10 KCAL

    SPALIŁAM

    10 MINUT ROZGRZEWKA
    30 MINUT STEPEREK W OFOLIOWANIU
    60 MINUT ROWEREK 20KM/GODZ.




    TO JEST KOTEK TROSZKIE WYROŚNIĘTY

  10. #2710
    agentka81 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    razem: 930 kcal

    Ruch: pucowanie dywanu na czworakach + spacer.
    dziwnie tak dzisiaj

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •