Strona 447 z 605 PierwszyPierwszy ... 347 397 437 445 446 447 448 449 457 497 547 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 4,461 do 4,470 z 6043

Wątek: Uczę się zdrowo i normalnie jeść

  1. #4461
    hiiiii jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-01-2006
    Mieszka w
    Piła
    Posty
    85

    Domyślnie

    ASIU NARAZIE PO TOMOGRAFI WIADOMOŚCI DOŚĆ DOBRE.
    NIC NIE ZNALEŻLI I SZUKAJĄ DALEJ. MIELIŚMY NIESTETY RÓŻNE MYŚLI BO GŁOWA JA BOLAŁA.GORĄCZKA ROSNIE I SZUKAJA DALEJ.RESZTA WYNIKÓW TEŻ NIE JEST ZŁA. WSZYSTKO SIE ZACZĘŁO PO TEJ CHEMI CO PODALI JEJ TYDZIEŃ TEMU.
    JAK COS WIĘCEJ BĘDĘ WIEDZIEĆ TO NAPISZĘ U SIEBIE. O DIETCE NIE MYSLE , ALE TO PISANIE ZABIERA MI TROSZKIE CZASU I ODRYWA MNIE OD STRESÓW JAKIE PRZECHODZĘ.
    POSYŁAM GORĄCE POZDROWIENIA I ŻYCZĘ BYŚ TAK USTAWIŁA SOBIE DIETKĘ BYŚ BYŁA Z NIEJ ZADOWOLONA .


  2. #4462
    Awatar psotulka
    psotulka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-11-2004
    Mieszka w
    Babice gm. Oświęcim
    Posty
    531

    Domyślnie

    WITAJ
    TO BYL TYLKO TAKI JEDEN DZIEN DZISIAJ BYLY ZIEMNIAKI

    ....Ciekawe tylko czemu nie znudzą mi się nigdy słodycze i świeże pieczywo ?
    JAK JA LUBIE CHRUPIACE BULECZKI A MAM TAKA OCHOTE NA CHRUPIACEGO Z ROZNA KURCZACZEK :P ............
    DZISIAJ KUPILAM TEKTURE KUKURYDZIANA MOZE JAKOS ZACZNE JA JESC


    KOLOROWYCH SNOW

  3. #4463
    jeni16 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    912

    Domyślnie

    Praca na zmiany...Nigdy mi się to nie podobało. Zwłaszcza przy takiej pracy jeden tydzień na... drugi na...Można się totalnie rozregulować No ale życzę Wam wytrwałości. Przyzwyczaicie się. A Ty napewno w końcu ten czas dobrze wykorzystasz

    Nad psychologiem też się zastanawiam Tylko nie chce mi się. Chodzić, gadać. I nie chodzi o psychologa, bo już raz mi pomógł. Ale nie chce mi się jeździć gdzieś na konkretną godzinę, zmieniać przez to inne plany itp. I póki co nie mogę się tam wybrać. A napewno by pomogło.

    Buziaki!
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  4. #4464
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Witaj Asiu

    poranne pozdrowionka lecą do Ciebie
    Jestem po wazeniu - tickerek uaktualniony.. gdy go przesuwam w dobrą strone to i na serduchu od razu lżej.. choć daleko jeszcze od 7, to jednak kroczek w tych dniach zrobiłam naprzód i spróbuję weekend tak samo wytrwac i juz nie wyskoczyć z jakimiś tostami nocą czy czymkolwiek innym...
    A Ciebie trzymam Asiulka za słowo, ze

    W weekend zbiorę siły , opracuję nowy plan, przemyślę wszystko jeszcze raz i od poniedziałku zacznę walczyć jak lwica ( mam nadzieję, że do tego czasu odzyskam energię i wigor ) ......................
    Oby tak własnie było, oby Ci się udało wrócić do pełnej energii i pozytywnego myślenia trymam mocno kciuki, też za dietkę.. nie pozwól na nudę w jadłospisie (mnie to juz nie raz gubiło...) i pomyśl o jakiś zmianach, jeżeli czujesz, ze to Ci się przejadło.. za przemyslenia i wnioski i realizację ich trzymam juz dzis kciuki!

    Asiu co do pracy K. to tez bym była niezadowolona.. Bardzo dużo godzin... Mój W. tez pracuje na zmiany (ale po 8 godz.) i sa dni, ze widzimy się dopiero o 22 (jak wychodze do pracy to on jeszcze spi, lub wstaje dopiero) i powiem Ci szczerze, ze nie lubię tych dni.. a juz cały tydzień taki to nieciekawie..... musicie przemyslec dokładnie + i - nowej pracy.... trzymam kciuki za podjęcie najlepszej dla Was decyzji!!!

    Asiu gorąco Cię pozdrawiam i tez prosze trzymaj kciuki by W. udało się wyjechac.. około 12stego będzie wyjazd... ale kupa rzeczy jest do załatwienia i boimy sie bardzo, bo jednak trochę jest to ryzykowne.... no zobaczymy...
    aha, Asiu na priwa nie spiesz się z odp... buziaczki!!!

  5. #4465
    Awatar gayga678
    gayga678 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-05-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    149

    Domyślnie

    Miłego weekendu



    zapracowana Grażyna

    kurcze te zmiany



    Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  6. #4466
    Awatar Korni
    Korni jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-11-2005
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    134

    Domyślnie

    asiu,
    z tego co pamiętam jesteśmy w jednym wieku więc dołki...no może masz rację że z wiekiem jest ich więcej...bo mamy więcej na głowie...no ale jesteśmy też mądrzejsze i przeszłyśmy już ich tyle, że nastęne nam nie straszne, te dołki to jak grypa, wymęczą, ale kiedyś miną
    i tego się trzymaj!!! DOŁKI MIJAJĄ...jak katar sienny, po 7 dniach max
    ale faktycznie, parę rzeczy się zbiegło od których możesz czuć się gorzej...ten czas pracy twojego chłopa...też sobie nie wyobrazam...mój chodzi na 5 (teraz coraz częściej) i pracuje do 15 a jest zmęczony...a co dopiero do 17...
    ale na pewno jakoś sobie ułożycie dzień i tydzień tak żeby jak najwięcej z niego skorzystać, myślę o wspólnym czasie
    a jeśli będzie ci doskwierać samotność w weekend to zapraszam zawsze na kawkę możemy się też spotkać na skałce i trochę usportowić
    w każdym razie asiu, nawet jak teraz czujesz się beznadziejnie to pamiętaj że za tydzień będzie lepiej

    a co do dietki to trzeba po prostu nauczyć się z tym żyć, i sprawić aby odchudzanie było zabawne, jeść dobre, smaczne rzeczy i zdrowe! i pomyśleć o tym że to że jestes na dietce wcale cię nie ogranicza, wręcz przeciwnie daje nowe możliwości próbowania potraw, itd...a jak będziesz miała ochotę na ciacho to je po prostu zjedz, zrób 50 brzuszków i będziesz kwita

    asiu mówię ci to ja nałogowy dołkowy
    4-11-2013 I dzień I fazy dukana
    9-11-2013 I dzień II faza dukana
    tędy do mnie

  7. #4467
    hiiiii jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-01-2006
    Mieszka w
    Piła
    Posty
    85

    Domyślnie

    POZDRAWIAM SERDECZNIE I ŻYCZĘ UDANEGO WEEKENDU.
    W MIARĘ ŁADNEJ POGODY I DUZO WYPOCZYNKU.

  8. #4468
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Asiu, ja podobnie jak dziewczyny mam problem z wyobrażeniem sobie pracy na stałe w takich godzinach i tak długo. Ale ja sama spędzam w pracy 9 godzin + nadgodziny (jak wczoraj) więc też więcej niż powinnam. Podejmijcie jednak decyzję, która będzie najlepsza. Jeśli mu się podoba bardziej praca, to warto!

    A ja tylko dodam, odnośnie akcji, że zmierzyłam się rano i wymiary w ciągu minionych 8 dni spadły mi po 1cm w biodrach, brzuchu i udach!

  9. #4469
    asia0606 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    33/42 dni

    Witajcie

    Waga pokazała okrutną prawdę ...................63,80...................... Jestem bardzo podłamana............... Wiem, że jest w tym dużo mojej winy , bo przez cztery dni było za dużo pieczywa i słodycze..................... Ale jak to jest, że to o co walczyłam przez trzy tygodnie ( spadek 1,40 kilograma ) powróciło w tempie ekspresowym w ciągu 4 dni................. Ani się bardzo nie objadałam, do tego prawie codziennie ćwiczyłam , a waga robi mi taką nieprzyjemną niespodziankę.................... Mój organizm jest już bardzo wyczerpany ciągłymi skokami , a psychika jeszcze bardziej................. Nie mam już siły.............................
    Te tydzień zaliczam na straty , chociaż jest mi strasznie głupio, bo jestem organizatorką całej akcji.............................
    Przez weekend muszę pomyśleć, jak dalej żyć i dietkować , żeby waga przynajmniej ustabilizowała się na jednym poziomie....................
    Czy ja już nigdy nie będę mogła zjeść np. bułki dziennie + jakiegoś cukierka, żeby waga tego nie odnotowała ? To jest jakaś paranoja, i powoduje u mnie bunt przeciwko wszystkiemu co z dietą związane...........................

    Dziś idę na piwo z koleżankami ze studiów......................Jeszcze wczoraj myślałam , że nie będę pić piwa, bo szkoda mi kalorii........................Ale dziś mam to w d................. Napiję się piwa i zapomnę o okropnych kaloriach................... A w sobotę K. zaprosił mnie na kolację z okazji pierwszej wypłaty w nowej pracy............... Jeżeli wróci o rozsądnej godzinie z pracy, to na pewno pójdziemy.........................

    Wiecie jestem tak strasznie przybita tą wagą, że nawet nie cieszę się z weekendu.............. Co z tego , że chudnę 2,3 kilo, jak potem nawet najmniejsze odchylenie powoduje wzrost wagi ? A ja nie chcę do końca życia być na 1000 kalorii i udawać , że jogurty i warzywa, to menu o którym marzę........................

    Dobra , nie marudzę........................ Trzeba zmienić tickerek, chociaż nienawidzę przesuwać go w drugą stronę...............


    Wczorajsze menu :
    6.00 – musli z mlekiem – 200 kcal
    10.00 – berliso – 222 kcal
    12.30 - banan, jabłko – 150 kcal
    15.00 - jogurt ze zbożem – 158 kcal
    17.00 – graham z serem i ogórkiem – 240 kcal
    18.30 – jabłko, trochę lecza – 250 kcal
    SUMA : 1220 kcal
    Ruch: godzina aerobiku


    Co do pracy K. to jeszcze nic nie jest przesądzone. Ma miesiąc czasu na podjęcie decyzji , co dalej.................. Popracuję przynajmniej jeden tydzień na nocki i zobaczymy, jak to będzie wyglądało.................. A tak w ogóle, to praca po 12 godzin dziennie na dłuższą metę jest niemożliwa.................... K. jest tego świadomy...............

    Zosiu ja na razie to wygrywasz naszą prywatną rywalizację, bo ja już mam więcej na tickerku niż Ty..................Jednak pomimo całotygodniowego kiepskiego nastroju , postaram się nie poddać................ Nie mogę tego zrobić, bo waga zaraz skoczy do 65 , a potem pewnie wyżej..................

    Hiiii ja też życzę miłego weekendu i dużo siły na następny tydzień. Trzymam mocno kciuki za Roksankę.

    Korni z tym urozmaiceniem diety , to masz zupełną rację..................... Muszę koniecznie to wprowadzić w życie , bo jedzenie ciągle tego samego , bardzo mnie gubi......................Za zaproszenie na kawkę ponownie dziękuję. Na pewno kiedyś skorzystam............... I prześlij mi trochę tej energii, która Cię dzisiaj rozpiera.........................

    Grażynko pozdrawiam i życzę choć chwilę wytchnienia.


    Aniu już wszystko napisałam Ci w smskach............ Trzymaj się tak dalej.............. Co do pracy K. to jest dużo plusów ( dużo lepsze zarobki, blisko domu, praca bezpieczniejsza, bo nie cały dzień za kierownicą )................ Jednak ogromnym minusem są zmiany i duża ilość godzin......................Zobaczymy jak to wyjdzie, bo w tej firmie, wszystko zmienia się z dnia na dzień .......................... Póki co zapowiada mi się samotny weekend do godz. 17.00..................... Do tej pory też zapowiadali każdą niedzielę pracującą, a w sobotę okazywało się, że niedziela jest wolna........... Teraz też na to liczę.................

    Jeni po ostatnich dniach to psycholog przydałby mi się z pewnością............. Już przestaję sobie radzić z tymi skokami wagi i świadomością konieczności bycia na diecie do końca życia....................Może lepiej być uśmiechniętym grubasem niż wiecznie odchudzającym się i dołkującym chudzielcem ( o to mi nie grozi )

    Psotulko ja też uwielbiam pieczywa, natomiast ziemniaki mogą dla mnie nie istnieć............. Tekturek już nie kupuję, bo potrafiłam całą paczkę zjeść na raz.

    Życzę miłego weekendu i postaram się tu wrócić w poniedziałek w lepszym humorze
    Buziaczki

  10. #4470
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Asiu, nie wpadać mi tu w depresję! Może w złym miejscu wagę postawiłaś? Tagottka postawiła w pokoju zamiast w łazience i półtora kg więcej pokazała! W garść się weź! Piwo na spotkaniu wypij ale małe! A na kolację zjedz jakiegoś chudego mięsa z grilla alboco, tyle pysznych dietetycznych w miarę rzeczy można zjeść.

    I Asiu, jeśli mogę, to powiem szczerze. Popatrz na swoje wczorajesze menu. Zboża, bułka, mleko i jego przetwory i odrobina owoców. A gdzie OBIAD? A gdzie warzywa? Gdzie mięsko? Znów nie ma dużego ciepłego posiłku w środku dnia! Może to dlatego?

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •