Strona 66 z 605 PierwszyPierwszy ... 16 56 64 65 66 67 68 76 116 166 566 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 651 do 660 z 6043

Wątek: Uczę się zdrowo i normalnie jeść

  1. #651
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Hej Asiu i inne Słonka!
    Ja dziś szybko z pozdrowieniami wpadam i uśmiechem wielkim do Was!!
    Pracy sporo mam i biorę się ostro za nią!
    Powiem tylko krótko, że dietkowo mój weekend nie wyglądał, w stylu SB tez nie był i dużo było czekolady.. choć na szczęście rzutu na jedzenie w stylu hieny nie miałam..
    Ćwiczeń zero - ale chcę to zmienić od dziś! Koniec kropka. Wyganiam leniucha z siebie na rzecz sportsmenki hihi..
    POZDRAWIAM WAS GORĄCO i z niecierpliwością czekam na Wasze relacje weekendowe!
    A szczególnie Twoją Asieńko - jak tam imprezka!!!???!!!???!!!???

    Myślałam w sobotę o Tobie! :-*

  2. #652
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Asieńko
    No to juz wiem że było fajnie na imprezce hihi!!
    Suuuuuuuuper!!

    NO i gratuluję (i po cichu zazdroszczę ) płaskiego brzuszka!
    znów pisałysmy razem.. fajnie
    MIŁEGO DNIA

  3. #653
    asia0606 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kurcze dziewczyny , no i jak tu być na diecie ?

    Ten tydzień zapowiada się bardzo ciężko pod względem dietkowym.
    Przed chwila właśnie dostałam od klienta czekoladki Merci. Od rana mam już ochotę ( straszną , to chyba wina nadchodzącego okresu , i nawet chrom nie pomaga) na słodkie. I znając siebie napewno się skuszę. Ale potem to wyskaczę na aerobiku.

    Jutro z okazji Dnia Kobiet wybieram się z koleżankami na piwko. Ale chyba z powodu wczorajszego samopoczucia i diety , zamianię to na wodę minaralną. Przynajmniej zmniejszę ilość spożytych kalorii.

    A przed chwilą własnie się dowiedziałam , że mój szef nie da Nam w tym roku nic na dzien kobiet, tylko dostaniemy pięniądze i mamy sobie gdzies iść do restauracji. Jest nas 5 dziewczyn. No i kurcze znów pewnie będzie coś niedietetycznego. A nie chcę sie wyrózniać , bo pracuję w tej firmie 8 miesięcy.Trzeba bedzie zacisnąć pasa do popołudnia , żeby za bardzo nie przekroczyć limitu.

    No i tydzien zapowiada się jedzeniowo. Ale cóż postaram się za bardzo nie grzeszyć , bo w przyszłym tygodniu mam ważenie.

    Pozdrawiam

  4. #654
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez asia0606
    Kurcze dziewczyny , no i jak tu być na diecie ?

    Ten tydzień zapowiada się bardzo ciężko pod względem dietkowym.

    No i tydzien zapowiada się jedzeniowo. Ale cóż postaram się za bardzo nie grzeszyć
    Asia u mnie też..
    własnie zjadłam w przeciągu pół godzinki 5 kruchych ciasteczek i jedną moją ulubioną "muszelkę"
    Koleżanka w sobotę się broniła.. dziś druga... czyli jutro znów słodkie w pracy.. do tego D.K... do tego mój nieograniczony apetyt na słodkie.. buuuuuuu........

    JESTEM DO NICZEGO.....

    Wraz z nadęciem brzucha po szybkim wrzucie ciastek do brzucha naszły mnie wielkie wyrzuty sumienia......

    Ech.. wracam do pracy...... zabierzcie te ciastka!!


    Do nieczego naprawdę jestem beznadziejna.. obiecanki cacanki.. ale łapnęłam doła...

  5. #655
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    :*:*:*:*:*:*:*:* dzięki..
    sorki za moje smęcenie... już mi troszkę przeszło...
    choć ciacha nadal leżą..
    trzymaj się Słonko..
    2 merci i ani jednej.. wiem, że tak będzie! Jestes moim wzorem.. naprawdę!

  6. #656
    asia0606 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam Rybki

    Jakoś tu się ostatnio zrobiło pusto i smutno. Słonka odezwijcie się , bo już zaczynam się martwić o Was.

    Mój tydzień zaczął sie przeciętnie . Wczoraj przekroczyłam limit bo zjadłam 1240 kcal. Wszystko przez czekoladki Merci od klienta. W sumie zjadałam ich 4, ale zostawiłam w domu, żeby już mnie w pracy nie kusiły. Za to wieczorem był godzinny aerobik, więc mam nadzieję , że nadprogramowe kalorie zostały spalone.

    A dziś dzień kobiet i od rana w pracy już ciasto . Wprawdzie zjadłam niewielki kawałek drożdżowego, ale zjadłam. Kurcze ja od tych słodyczy , to chyba nigdy się nie opędzę.I pomimo tego , że łykam chrom , to cały czas mam ochotę na słodkie.

    Jestem trochę zła na siebie , bo ogólnie trzymam się dobrze w swoich postanowieniach , tylko te dotyczące słodyczy zawalam. A w tym tygodniu będzie jeszcze nie jedna okazja , żeby zgrzeszyć. Nic dodać nic ująć.

    A teraz coś optymistycznego. Muszę podzielić się z Wami moją poranną refleksją. Obejrzałam się dziś dokładnie w lustrze. Nie ważyłam się , bo nadchodzą trudne dni. Ale muszę stwierdzić , że naprawdę schudły mi nogi i brzuch. Jest on coraz bardziej płaski. Skóra nóg też chyba dzięki ćwiczeniom i kremom zrobiła się ładniejsza. Ogólnie jestem zadowolona ze zmian w swiom wyglądzie. A jak jeszcze dojdę do wymarzonej wagi 50 kilo, to juz chyba naprawdę będzie fajnie. Ale koniec przechwalania się , bo jeszcze wpadnę w samozachwyt i polecę po drożdżówkę dla siebie w nagrodę.

    Dziewczyny napiszcie co ou Was. Przesyłam gorące pozdrowienia. Ciekawa jestem jak obchodziecie Dzień Kobiet ?

    Przesyłam buziaczki
    Asia
    :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P

  7. #657
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez asia0606
    A teraz coś optymistycznego. Muszę podzielić się z Wami moją poranną refleksją. Obejrzałam się dziś dokładnie w lustrze. Nie ważyłam się , bo nadchodzą trudne dni. Ale muszę stwierdzić , że naprawdę schudły mi nogi i brzuch. Jest on coraz bardziej płaski. Skóra nóg też chyba dzięki ćwiczeniom i kremom zrobiła się ładniejsza. Ogólnie jestem zadowolona ze zmian w swiom wyglądzie. A jak jeszcze dojdę do wymarzonej wagi 50 kilo, to juz chyba naprawdę będzie fajnie. Ale koniec przechwalania się , bo jeszcze wpadnę w samozachwyt i polecę po drożdżówkę dla siebie w nagrodę.
    TAKI NEWS OD RAZU POPRAWIA HUMOR I MOTYWUJE DO DALSZEJ WALKI CO? SUPER ASIEŃKO CIESZĘ SIĘ BARDZO BARDZO..

    Asiu u mnie pytasz co u mnie.. no więc nie jest ciekawie.. jeśli chodzi o dietkę i ćwiczenia (a raczej ich brak ) jest fatalnie, jeśli chodzi o inne sprawy też mam doła.. niecierpię tego robić, ale dziś nawet raniutko odreagowałam na W.. i tak mi przykro z tego powodu.. Parę spraw nagromadziło się we mnie, ale się podniosę z tego, chyba potrzebuję troszkę czasu..
    nie chcę tu u Ciebie więcej smęcić.. nie martw się Słonko i ciesz się swoim płaskim brzuszkiem, nóżkami i w ogóle ślicznie dietkujesz.. bardzo się cieszę!
    A ten kawałeczek ciasta drożdżowego dziś to spoko jest, bo to nasze święto!
    Trzymaj się Skarbie!
    POZDRAWIAM CIĘ GORĄCO!


    ps. miałam nie wchodzić za karę na dietkę.. ale nie umiem.. wezmę się w garść, obiecuję..

  8. #658
    asia0606 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam

    Wczorajszy dzień niestety był kaloryczny. Zjadłam trochę za dużo słodyczy ( oczywiście przez dzien kobiet) i wypiłam jedno piwo.Miłam pić mineralną , ale dziewczyny powiedziały , że mi nie podarują , jak nie wypije z nimi w dzień kobiet piwa.
    A dziś jeszcze dostałam okres , więc czuję się strasznie pełna i najedzona.

    Zauważyłam , że jak zjem choćby 100-200 kalorii więcej niż 1100 , to na drugi dzień już mam brzuch większy i jestem taka przejedzona. Żołądek mam już chyba naprawdę skurczony i przyzwyczajony do małych ilości.

    A muszę się pochwalić , że wczoraj wszystkie koleżanki zauważyły , że schudłam. Ale dla mnie jest to dopiero poczatek długiej i skutecznej walki o siebie. I muszę udowodnić sobie i innym , że potrafię osiągnąć założony cel , czyli 50 kilogramów.


    Aniu dziękuję Ci, że cały czas mnie wspierasz.Ja też wcale nie jestem taka silna , jakby się to wydawało. Świadczą o tym np wczorajsze słodyczy. A swoją drogą , to ten chrom mi chyba wcale nie pomaga. Aniu czekam z niecierpliwościa , jak powrócisz do dietkowania. Będę Cię wspierać z całych sił, po powroty nie są łatwe.

    Pozdrawiam i życzę wszystkim miłego dnia
    Asia

  9. #659
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Hej Asiu!!
    Cytat Zamieszczone przez asia0606
    A muszę się pochwalić , że wczoraj wszystkie koleżanki zauważyły , że schudłam. Ale dla mnie jest to dopiero poczatek długiej i skutecznej walki o siebie. I muszę udowodnić sobie i innym , że potrafię osiągnąć założony cel , czyli 50 kilogramów.
    GRATULACJE!! Lubię takie nowinki o poranku! Widzę, że zbierasz komplementy - ale należą Ci się, bo dietkujesz ślicznie i mimo, że mówisz..
    Cytat Zamieszczone przez asia0606
    Aniu dziękuję Ci, że cały czas mnie wspierasz.Ja też wcale nie jestem taka silna , jakby się to wydawało.
    Jesteś bardzo silna i dzielna.. a to, że na DK czy inną okazję od czasu do czasu zjesz coś mniej dietkowego.. Słonko jesteśmy tylko ludźmi, a święta sa po to by swiętować oczywiście z umiarem

    Cytat Zamieszczone przez asia0606
    Aniu czekam z niecierpliwościa , jak powrócisz do dietkowania. Będę Cię wspierać z całych sił, po powroty nie są łatwe.
    Wracam jutro.. wiem wiem, nie powinno się zaczynać od jutra ale od dziś.. ale dałam sobie te dwa dni luzu.. dziś wieczorkiem chcę sobie opracować plan - coś jak Twoje założenia wiesz.. może sztywne ramy mnie zmobilizują i będę dzielniej dietkować.. wiem jedno - nie chcę zaprzepaścić tego, co osiągnęłam, chcę w końcu być szczupła.. i będę! Wszystkie będziemy! Po raz pierwszy w życiu w to wierzę!
    Tak więc dziś jeszcze wszamam baaaaaardzo kaloryczny obiadek a od jutra się biorę za siebie, bo dzis juz jestem w szerszych spodniach bo mój brzucholek znów rośnie..

    Dzięki Słonko za wszystko.. jesteś super i bardzo mnie wspierasz.. naprawdę! Wielkie :-* dla Ciebie

  10. #660
    elvisek4 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-06-2008
    Posty
    1

    Domyślnie

    Witajcie dziewczyny!!!!
    U mnie dietkowo raczej bardzo dobrze, trzymam się dzielnie!!! Dzisiaj stanęłam na wadze i jest 56,5kg, ale myślę że to trochę złudne i nie zmieniam wykresu!!

    Jakoś tak sie wzięłam i staram sie kompletnie nie mysleć o jedzeniu, jem kiedy jestem głodna i tyle. Mam tylko nadzieje ze efekty długo pozostaną....

    Wczoraj w Dzień KObiet byłam z kolezanka w kinie i na winku grzanym a do tego ogromny sernik z sosem malinowym, chyba to wszystko razem miało milon kalorii. Zjadłam i nie myślałam o wyrzutach sumienia w końcu był Dzien Kobiet.

    Mam nadzieje ze dieta bedzie nadal przebiegała tak pomyslnie. A teraz robię sobie obiadaek zjem 2 gołabki ale bez ziemniaczków.

    Pozdrawiam was cieplutko!!!

Strona 66 z 605 PierwszyPierwszy ... 16 56 64 65 66 67 68 76 116 166 566 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •