Strona 65 z 605 PierwszyPierwszy ... 15 55 63 64 65 66 67 75 115 165 565 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 641 do 650 z 6043

Wątek: Uczę się zdrowo i normalnie jeść

  1. #641
    asia0606 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witajcie Słonka
    U mnie nadal humorek bardzo dobry. Wczoraj miałam dwa małe grzeszki, ale nie przejmuję się za bardzo. O 18 zjadałm 7 frytek, która mama sobie smażyła. Jakoś tak bezwiednie po nie sięgnełam , ale w porę się opamiętałam . A o 21.30 po aerobiku zjadłam jabłko. Byłam tak strasznie głodna. I już szłam do kuchni , zeby zrobić sobie kanapkę z białego chleba ( innego nie było ) z serem. Myślałam sobie "przecież jedna kanapka mi nie zaszkodzi, chociaz wiem , że na jednej by się nie skończyło". Ale zaraz przpomniałam sobie moje deklaracje na dietce.pl i sięgnęłam po jabłko. I dziś pomimo wczorajszych grzeszków , jestem z siebie dumna.


    Cytrusku bardzo się cieszę , że tak ładnie idzie Ci z dietką. A co do jedzenia przy ludziach , to też kiedyś tak miałam. Wydawało mi się , że wszyscy tylko patrzą na mnie , jak jem , a przecież ja jestem taka gruba . Dziś już nie mam tego uczucia, ale trwało one kilka dobrych lat.

    Aniu dziękuję za prześliczne obrazki. Onę sa takie pełne miłości i szczęscia. Aniu jak tam u Ciebie dietka ?Pamiętaj , że musimy umacniać motywację na weekend , bo to najgorszy czas dla odchudzających się.

    A ja dziś popołudniu jadę do marketu na duże zakupy. Muszę się zaopatrzyć w dietetyczne produkty. Tylko zawsze jak jadę do marketu to nagrzeszę , bo albo zjem jakiegoś batonika, albo płatki. Ale dziś postaram się być dzielna i kupię sobie serek wiejski z ananasem albo z truskawkami. Może mi to zastąpi ogromną ochotę na słodycze. A swoją drogą od paru tygodni biorę chrom , i jakoś nie widzę zmniejszonego apetutu na słodkie.

    Dziewczyny wczoraj przeglądał ćwiczenia z "szóstki Weidera". Mam zamiar zacząć je robić , tylko obawiam się , że nie wytrzymam. Czy któraś z Was może to ćwiczyła? Jeśli tak to podzielcie się wrażeniami i efektami.

    Pozdrawiam cieplutko wszystkie nieobecne dziewczyny. Az mi Was żal , że jesteście takie zapracowane.
    Życzę miłego dnia


    :P :P :P :P

  2. #642
    Anikas9 Guest

    Domyślnie


    Asiu pisałyśmy razem hihi.. fajnie
    ja też lubię te zdjęcia A. Geddes.. są cudne!

    GRATULUJĘ CI NIE ZJEDZENIA TEJ KROMKI BIAŁEGO CHLEBKA!! DZIELNA JESTEŚ!!
    Ja niestety wczoraj wieczorem zjadlam trochę paluszków z psiapsiółą.. ale ciastek nie zjadłam.. z tego też jestem dumna.. no i tak jak Ty na frytki ja skusiłam sie na kilka łyżek zupki jagodowej mojej mamusi.. ale bez racuszków - znow się ciesze..
    to takie małe kroczki.. ale może właśnie one przygotują mnie do tego zbliżającego się weekendu! Tym bardziej, że dziś przenosimy się dziś do W. (wraca moja siostra ze studiów, a my nadal jak na koloniach - raz tu raz tam.. ) na cały weekend, a tam już nie będę mogła tak swobodnie robić sobie posiłków.. no ale dziś tez zaopatrzę się w serki wiejskie hihi
    Ale mówię Ci jak się boję weekendu.. ostatnie dwa były nieudane dietkowo, ale tym razem mam nadzieję, ze będzie inaczej..


    A co do szóstki W. - robiłam ją kiedyś ale tylko 10 czy 11 dzionków.. ale wydaje mi się, że fajne są te ćwiczenia choć te ostatnie dni to naprawdę dużo. Ale przecież jak nie dasz rady robić tyle powtórzeń, to możesz zatrzymać się pewnym etapie i już nie zwiększać ilości powtórzeń. no nie wiem, tak myślę

    Aha, i narobiłaś mi smaka na serek wiejski z ananasem.. nigdy takiego nie widziałam! musi być pyyyyyyszny w ogóle a propos serków - to mam na nie fazę ostatnio hihi..

    Trzymaj się Asieńko i bądź dzielna dziś w markecie!
    Będziesz na pewno!!

    MIŁEGO DZIONECZKA


  3. #643
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie



    hej dziewczęta.
    mimo ogromu pracy udało mi się wpaść do was na chwilkę. Poźniej już nie będe miała czasu żeby coś napisać.
    UWAGA Wczoraj zgrzeszyłam (widzisz Asienko nie Ty jedna). Zjadłam troszke więcej od Ciebie Trudno było minęło.
    Będziecie się ze mnie śmiać ale kupiłam dziś piekny, kolorowy zeszycik i mam zamiar wykrzyczeć w nim moje postanowienia jak również spiasywac jadłospis na każdy dzień. Robiłam to do tej pory na jakiś świstkach papieru i postanowiłam robić to teraz porządniej. Będzie zeszycik jak sie patrzy.
    dzis nie bedzie ćwiczeń bo pracuje do 22 co znaczy że w domku będę o 22.30/. Nie ma szans żebym pocwiczyła. Jedynie zrobię 6 weidera.

    Asie własnie jestem w trakcie ćwiczenia 6 weidera. Za mną 5 dni. Dziś 6 czyli 3 serie po 6 powtórzeń. Wiesz mi się bardzo podobaja te ćwiczonka choc nie powiem są dość męczące. W miarę upływu dni trzeba robić coraz więcej powtórzeń i to wcale nie jest łatwe. narazie nie zauważyłłam jakiś większych zmian w wyglądzie brzuszka ale myślę że to za krótko.
    Więc Asia zaczynaj od dzis. Bedziemy sie wspierać.

    Całuski dla wszystkich, wszystkich

    Acha za wczorajsze grzeszki dziś kara. Dzień owocowo-warzywny.

    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

  4. #644
    asia0606 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej Słonka
    Wpadam znów na chwilę , póki szefa nie ma


    Aniu ja kupuję serki wiejskie , które obok mają taki mały kubeczek . Może być z ananasem , truskawkami lub miodem ( kupuję je w Tesco). Są naprawdę pyszne. Mają trochę więcej kalorii , niż zwykły serek wiejski, ale zastepują ochotę na słodycze. Aniu ja też trochę boję się weekendu, bo po zakupach będzie pełna lodówka i szafki. A do tego mam jeszcze w sobotę imprezę klasową z liceum. Muszę się pochwalić , że to ja ją własnie zorganizowałam. No więc będzie trochę pokus. Ale postaram się jak najmniej zgrzeszyć.

    Najmaluszku widzę , że jak diekujemy ładnie , to wszystkie, a jak grzeszymy ( nawet odrobinę ) , to też razem. Myślę , że takie małe grzeszki, nie są aż tak straszne , byleby się nie pojawiały często. Ja na dwa tygodnie mam opracowany plan ćwiczeń. W poniedziałek i środę aerobik, a pozostałe dni ( z wyjątkiem soboty) 40-45 minut ćwiczeń w domu. Staram się codziennie zrobić ok. 400 brzuszków i dużo ćwiczeń na nogi.
    "6 Weidera" planuję zacząć od 14 marca, jak zakończę obecny plan ćwiczeń. Ty już będziesz wtedy w 16 dniu , więc mam nadzieję , że udzielisz mi pożytecznych wskazówek.


    Dziś chyba tez dosyć późno wrócę z marketu , ale niezależnie od tego muszę poćwiczyć. Przysięgłam Wam , że będę ćwiczyć 6 razy w tygodniu i przyrzeczenia dotrzymam.

    Wracam do pracy.
    Trzymajcie się cieplutko

  5. #645
    asia0606 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam w piątkowe przedpołudnie
    Uff jak fajnie , że już piątek i znów weekendzik. Na ten weekend wyjątkowo się cieszę, bo jutro wybieram się kupić sobie jakieś nowe ciuszki, a wieczorem imprezka.

    Wczorajszy dzień, pomimo kuszących zakupów w markecie, raczej zaliczam do udanych. Na zakupy szłam prosto z pracy i byyłam wściekle głodna. Wiem , ze nie powinno się chodzić głodnym po markecie,, ale tak się jakoś złożyło. No i zjadałm na miejscu 2 kiszone ogórki i baton zbożowy.

    Niestetry obiado - kolację jadłam o 20.00 , bo wróciliśmy tak późno. Zjadłam grahamkę z pastą z makreli i trzy pierogi z jagodami. Pierogi gotowałam Miśkowi i się skusiłam. I pomimo tego , że były z marketu , to były naprawdę pyszne. Na a potem tak mi się nie chciało ćwiczyć. Ale obiecałam Wam , więc słowa dotrzymałam . Zrobiłam 2 serie 6 Weidera ( naprawdę męczące) i trochę ćwiczen na nogi. K. się ze mnie śmiał, bo ledwo wróciliśmy z marketu , rozpakowali te ogromne siatki, zjedli a ja już się kładę na podłodze i ćwiczę. Ale tym razem jestem zawzięta. A K. po takich zakupach i zmęczeniu musiał sobie odpocząć na tapczaniku. Ale ja uważam , że mężczyzni są ogólnie słabsi od kobiet.

    No więc w sumie przekroczyłam wczoraj limit, bo zjadłam 1230 kcal. Ale myślę , że jak na dzień zakupów, gdzie wszystko człowieka kusi , to i tak nie jest źle.
    I muszę się pochawlić , że w tym tygodniu nie zjadłam żadnej drożdżówki, co dla mnie jest nie lada osiągnięciem.

    Wiecie co tak sobie myślę , że jak bym wytrzymała bez wpadek przez dwa miesiące, tak jak przez ostatnie 5 dni, to byłoby super. I waga napewno szybko poszłaby w dół. No ale na diecie tak już jest , że raz człowiek ma dużo energii i przenosił by góry , a raz pogorszenie i nastroju i brak ochoty do dietki.

    Ja mam tylko cichą nadzieję , że mój obecny stan utrzyma się jak najdłużej. Oby.

    Życzę wszystkim pogodnego dnia
    Pozdrawiam
    Asia

  6. #646
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Asieńko Twoja dzielność nie zna granic!!!!!
    Kiedy wczoraj wszamałam ciacho.. tak tak.. Słonka wszamałam ciacho.. i czekoladę.. buuu to sobie pomyślałam.. no tak, Asi życzyłam, by była silna na zakupach, a sama dałam ciała na maxa!! No ale dziś znów się podnoszę..

    No i super, że tak ładnie ćwiczysz... mogę Ci zdradzić sekrecik.. nie śmiej się tylko ze mnie.. bo może to głupie.. ale mi głupio przy kimś ćwiczyć.. to tez jest powód, dlaczego nie ćwiczę.. Ja nie umiem ćwiczyć przy W. ani mojej rodzince, zbiorę się jedynie, jeśli nikogo nie ma w domu.... jak nie wiem czemu, ale tak jest... głupie to.. miałaś coś takiego..
    Tym bardziej podziwiam Cię za te ćwiczenia, a po męczącej wizycie w markecie to już w ogóle!! Naprawdę nieziemska jesteś!!!!!!!


    No a co do weekendu.....
    Asiu przede wszystkim gratuluję zorganizowania takiej imprezki - super, aż Ci zazdroszczę!!! gratuluję też zmysłu organizacyjnego
    No a dietkowo to daj spokój - na imprezce nie myśl o mnie ani o dietkach itd. ale baw się dobrze, zjedz (taka okazja długo może się nie powtórzyć! ), wyszalej, wypij cosik z procencikiem i w ogóle BAW SIĘ SUPER!!!
    Będę myślami z Tobą!


    MIŁEGO DZIŚ DNIA - zajrzyj na skrzynkę int. weekend już tuż tuż!!! Hurraaaaaa - wolne!!
    :-***

  7. #647
    asia0606 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Aniu dziękuję za pochwały

    Dzięki za wszystkie maile od Ciebie. Tylko jest problem , że w pracy mi się powerpoint nie chcę otwierać, więc otwieram je dopiero jak jestem w domu.

    Jeżeli chodzi o ćwiczenia przy kimś,no cóż ........................też tak kiedyś miałam. Jak byłam jeszcze w liceum albo na studiach, to ćwiczyłam tylko , jak nikogo nie było w domu. A często było tak, że już zabierałam się za ćwiczenia, a tu ktoś wrócił. No i już po ćwiczonkach. Nie wiem , jak to określić , może to był jakiś wstyd albo skrępowanie.................

    A dziś ćwiczę przy mamie, siostrze ( jak jestem dwa popołudnia u rodziców) a pozostałe dni przy K. Zresztą jak się pracuje , to raczej nie ma już mozliwości być popołudniami w domu samemu. I teraz ćwiczę i wogóle , a wogóle się nie krępuję. Chociaż nie powiem wolę , jak jestem sama, bo wtedy nic mnie nie rozprasza.......................
    Myślę , że ćwiczeń bez skrępowania przy innych osobabch nauczył mnie aerobik. Ja już na aerbik chodzę z przerwami chyba ok 5 lat ( jak nie więcej). A tam sa przeróżne osoby, starsze, młodsze, grubsze , chudsze. I kiedyś mi się wydawało , że wszyscy tylko na mnie patrzą , jak ćwiczę. A teraz.................Teraz jest super , i nie mam już takiego wrażenia.

    Aniu może więc zapisz się na aerobik , albo inne ćwiczenia w grupie. Zobaczysz , to naprawdę mobilizuje. A jeszcze jeden plus jest taki, że po wysiłku, jaki człowiek musiał z siebie dać, trzy razy się zastanawiam , czy zjeść coś niedozwolonewgo.

    Kurczę , ale się rozpisałam.

    Wracam do pracy, chociaż już bardzo, bardzo chcę mi się iść do domu.

    Życzę wszystkim wspaniałego weekendu

  8. #648
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Asiu super, że pokonałaś to... u mnie na razie się nie zanosi.. no ale może jak będę mieszkalam już z W. to może będzie lepiej.. bo W. mi bardzo kibicuje - nawet do mnie mówi, żebym przestała się odchudzać hihi bo on lubi "większe" kobitki!! Zawsze miał dziewczynę co najmniej swojego wzrostu, raczej dobrze zbudowaną! No a ja to już z nich największa hihi..
    No ale oczywiście to były żarty przed chwilą! Ja oczywiści baaaaaaaardzo chcę schudnąć.. i wiem, że powinnać ćwiczyć, no ale..
    dziś mykam wieczorkiem na basen, pochlupać się i wymasować na biczach wodnych!!


    Pozdrawiam Cię gorąco, za 10 minut kończe pracę..
    Kurcze, coraz więcej czasu przebywam w pracy na forum.. kurde, uzależniona jestem od niego!! hihi!! Ale pilnie ukrywam się przed szefową


    ASIU JESZCZE RAZ ŻYCZĘ MILUŚKIEGO WEEKENDU I DO PONIEDZIAŁKU!!!
    Będę czekała na relację z imprezki!!!
    Mój weekend zapowiada się pracowicie w domku naszym, przy remoncie - bo już nie możemy się doczekać przeprowadzki!
    papa Słonko!! dzięki za pościkową rozmowę!!

  9. #649
    cytrus jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej kochane!
    Dzis mi sie duuzo zjadlo-duzo i glupio.. Jedyna pociecha jest fakt ze bez slodyczy.

    No nic-nowy tydzien sie zaczyna i wierze ze bedzie lepiej-nam wszystkim rzecz jasna



    Cieplutkie pozdrowienia dla Asi,anikas,maluszka,gotki,elviska ,celebrianki i wszystkich wszystkich

  10. #650
    asia0606 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam Wszystkich
    I znów mamy poniedziałek. Ale ten weekend przeleciał.
    Mój weekend był naprawdę udany. Impreza klasowa z licum udała się super. Nie widziałam niektórych 8 lat, więc trochę się pozmieniali. Piwo lało się strumieniami, były tańce, normalnie jak za młodych lat. Za 2 lat planujemy następną imprezę na 10-cio lecie po maturze.


    Jeżeli chodzi o dietę , to w ten weekend wyjątkowo dobrze się trzymałam. W piatek i sobotę jedzeniowo było bardzo dobrze, bo szczerze mówiąc nie miałam czasu na myślenie o jedzeniu. Natomiast na imprezce wypiłam 3 piwa, i potem całą niedzielę fatalnie się czułam. Ból głowy, do tego ból gości, zawroty. Śniadanie zjadłam dopierp 14 , więc potem juz nie miałam dużo czasu do wieczora , żeby jeść.Dziś już czuję się dobrze, ale dzięki temu brzuszek jest płaski. Chętnie bym się zważyła , bo czuję , że chyba schudłam , ale zbliżają się trudne dni, więc waga będzie pewnie zawyżona. Zważę się za tydzień we wtorek.

    A jeszcze zapomniałam o zakupach. Kupiłam sobie śliczny różowy sweterek i spodnie rozmiar 38. Zawsze nosiłam 40 lub 42 , więc bardzo się cieszę.


    Cytrusku nie przejmuj się . Jest nowy tydzień i nowe siły. Każda z nas ma jakieś wpadki. Ważne , żeby szybko się podnieść i nie porzucać dietki.

    Aniu mój weeekend naparwdę był super , pomimo wczorajszej męczarni. Ale nie żałuję , bo czego się nie robi dla super zabawy. Ćwiczyłam też dzielnie w piątek 50 minut, w sobotę brzuszki Weidera, ale w niedzielę sobie odpuściłam ,bo głowa mi na to nie pozwalała.

    A gdzie podziewa się reszta dziewczyn? Odezwijcie się proszę

    Życzę wszystkim wspaniałego , a przed wszystkim dietkowego tygodnia
    Przesyłam buziaczki
    :P :P :P :P

Strona 65 z 605 PierwszyPierwszy ... 15 55 63 64 65 66 67 75 115 165 565 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •