-
Witam ponownie
Jeszcze troszkę ( dwie godzinki i mamy weekendzik). Zresztą najbardziej z całego weekendu lubię piatek wieczór. Ta perspektywa całych dwóch dni wolnych jest wspaniała...........................Kurcze od trzech dni pracuję pełną parą , więc wskoczyłam na forum , żeby sie zrelaksować.
Aniu dziękuję za informację o SB. Jeszcze tylko trzy dni i ruszamy do walki. Pozdrów Wojtka i życz mu szybkiego powrotu do zdrówka. Odpoczywaj w weekend i zbieraj siły.
Gayga z niecierpliwością czekam na Twoje zdjęcia. Mam nadzieję , że będą szybko zeskanowane. Napewno nieraz bedę potrzebowała pomocy na SB , bo jak narazie to moja wiedza jest dosć ograniczona.
Wiecie , jest mi bardzo , bardzo smutno. Martwię się strasznie informacjami o stanie zdrowia papieża. To jest dla mnie bardzo bliski człowiek. I nie chodzo i to , że jest papieżem. Urodziłam sie tak jak papież w Wadowicach , kilkadziesiąt metrów od jego domu. Znam w Wadowicach wszystkie zakamarki , w których przebywał papież. Modlę sie , żeby z tego wyszedł, bo świat bez polskiego papieża , będzie już innym światem/................
Pozdrawiam wszystkich i zyczę wspaniałego weekendu
Buziaki
Asia :P :P :P :P
-
Hej! Ja niestety nigdy nie widziałam papieża... żałuję, że nigdy nie skorzystałam z okazji, gdy był w Polsce... Ale niestety... również bardo mi smutno z jego powodu... W radiu, TV, internecie wszędzie o nim mówią... Sytuacja wydaję się być beznadziejna, ale każdy się modli. Miejmy nadzieję, że stanie się cud i papież wyzdrowieje... Bez niego wszystko będzie już inne... Jest to naprawde mądry człowiek, głęboko wierzącyi wniósł wiele w nasze życie...
-
Asieńko mam podobne odczucia do Ciebie..
wręcz od rana denerwuje mnie radiowa nagonka.. szukanie sensacji..
a może przesadzam.. ale od rana mam taki smutek w sercu z tego powodu..
Myślami jestem przy Nim.. wszystko już w rękach Boga..
A wiesz, nie wiedziałam, żeś Ty Wadowiczanka.. ja nigdy tam nie byłam.. ale ciepło myślę o miejscu, gdzie Papież się wychwał, urodził..
Skarbie MIŁEGO WEEKENDU - spotykamy się na forum w poniedziałek juz jako...... PLAŻOWICZKI
Nie zapomnij ciemnych okularków
MIŁEGO WEEKENDU SŁONECZKO!! Miłych zakupków na SB
ps. na skrzynce masz małą przesyłkę ode mnie.. tzn nie małą, bo nie mogłam zmniejszyć w pracy.. papa
-
Hej Asieńko przesyłam Ci pozdrowienia w ten smutny dzionek..
Dziś serca wszystkich nas wypełnia smutek i zaduma.. to takie smutne, że Jan Paweł II odszedł do Nieba.. naszym ludzkim sercem trudno jest to przyjąć i odczuwamy wielką stratę.. choć On przecież jest teraz bardzo szczęśliwy..
Ale my żyć musimy dalej.. żyć wg. tego co nauczał..
I nigdy nie zapomnijmy tego uśmiechu..
Od Motyliska dostałam dziś smska tej treści..
"A PRZECIEŻ NIE CAŁY UMIERAM. TO CO WE MNIE NIEZNISZCZALNE TRWA! TERAZ STAJĘ TWARZĄ Z TYM, KTÓRY JEST!" Jan Paweł II, Tryptyk Rzymski
On jest szczęśliwy.. i my się cieszmy.. choć to takie trudne..
ps. zobaczcie I list do Tesaloniczan, rozdział 4, wersy 13-18..
Trzymaj się cieplutko..
-
Witam wszystkich
To był chyba najsmutniejszy weekend w całym moim życiu. Odszedł Wielki Człowiek , Polak , Nasz Rodak , Nasz Ukochany Papież. Bardzo ciężko się z tym pogodzić............................. Do ostatniego momentu w sobotę miałam nadzieję , że nie nadejdzie ta najgorsza chwila. A jednak............................... Tak zadecydował najwyższy i my tu na Ziemi musimy przyjać jego wolę................
Jak powiedział jeden z dziennikarzy : dla ludzi w wieku 27 lat i poniżej Papież był zawsze elementem składowym świata i teraz dla nich chyba najbardziej świat się zawalił. Własnie tak się teraz czuję............. Czuję pustkę , wielki żal , ale jednocześnie wielką nadzieję , że " tam" papież jest już spokojny i bardzo szczęśliwy............
I jeszcze jedna refleksja na temat moich ukochanych Wadowic.............Jak widziałam sceny z mojego miasta , to serece rozrywało mi się na pół. Bardzo żałuję , że nie mogłam być w ten weekend w Wadowicach.....................
Co nam zostało????? Oprócz smutku i żalu wiele mądrości i nauk , które teraz powinniśmy realizować w codzinnym życiu. Ppaież tak bardzo chciał , żebyśmy byli dorymi ludźmi. Więc bądźmy..............................
Pozdrawiam
-
1/42 dni
Od dziś zaczynam dietkę SB. Myślę , że jestem wystarczajaco przygotowana psychicznie , bo już od tygodnia myślę o tej dietce.
Moje założenia na najbliższe 6 tygodni ( 42 dni) :
* I faza SB przez trzy tygodnie
* II faza SB przez trzy tygodnie. Po tym okresie w zależności od mojej wagi , albo dalsza kontynuacja II fazy albo przejście na III fazę
* przez 3 tygodnie dalej ćwiczę 6 Weidera - dziś jestem już w 22 dniu
* ćwiczenia : w poniedziałek i środę godzinny aerobik , we wtorek przerwa ( wracam wtedy bardzo późno), ćwiczenia godziNne w domu w czwartek , piatek i do wyboru - sobota lub niedziela
* oprócz tego dużo spacerów( szczególnie przez weekendy ) i jak najwięcej pieszego ruchu
* codziennie rano bedę pisać , co zjadłam poprzedniego dnia.
Wagę i wymiary podam jutro.
Pozdrawiam wszystkich
Asia
-
Asieńko Słoneczko, cieszę się, że dziś już jest TEN 4 kwiecień
Zaczynamy SB.. ja też planuję 3 tygodnie I fazy! Dziś ważyłam się - 77,2 kg.. nieładna waga ech.. ale przecież w czerwcu będzie duuuuuużo ładniejsza czyli 70
musi się udać..
Wiem, że smutek dziś jest w serduszkach wszystkich nas.. ale mimo wszystko życzę Ci miłego i spokojnego dnia..
To trudny czas dla nas.. ale w sumie budujące jest wspominanie słów Papieża z wielu pielgrzymek cały dzisiejszy dzień w radiu tego słucham.. gdyby Świat żył tymi słowami, byłby piękny i dobry.. ja chciałabym LEPIEJ ŻYĆ.. chciałabym żyć wg Jego słów..
Trzymaj się ciepło, pa Słoneczko!
-
Witam ponownie
Widzę , że mi sie fajnie złożyło bo zaczynam dietkę SB od 50 strony.
Aniu ja też chciałabym lepiej żyć........Te dni tak dużo dały mi do myślenia : o sobie samej , otaczających mnie ludziach, ogólnie o życiu..........................Ale dziś w tej chwili jestem już pogodniejsza. Wiem , że Ojcu Świętemu tam już jest lepiej. Napewno jest szczęśliwy. A my tu na Ziemi nie powinniśmy sie smucić , tylko kontunuować jego misję....................
Co do dietki to na razie czuję się bardzo dobrze. Na śniadanie zaserwowałam sobie omlet z jajek , pieczarek i cebulki, a w pracy mam serek wiejski i sałatkę z tuńczyka z cebulką , ogórkiem kiszonym ( nie jestem pewna czy można) i groszkiem. Cały czas czuję się pełna i nie odczuwam braku pieczywa. Myślę , że będzie dobrze.
Ciekawa jestem co u pozostałych dziewczyn?????
Pozdrawiam i życzę pomimo wszystko miłego popołudnia
Buziaczki
-
O to widzę Asiu, ze jesteś ładnie przygotowana!
Ja dziś pomykam na jakieś zakupki, bo na razie to zjadłam 2 jajka na twardo a zaraz wypiję soczek pomidorowy
A tego tuńczyka z cebulką i ogórkiem to spoko, można
Trzymaj się dzielnie!
Wiesz, w sumie naprawdę na SB pieczywka sie nie chce
Ja byłam dziś częstowana czekoladką i ciastkiem.. i sie ślicznie oparłam <nawet nie miałam ochoty >, choć znam siebie, bo mi w pracy często jest łatwo coś sobie odmówic, ale najgorzej jest po południu i wieczorem.. no ale wiesz, jakoś znów czuję siłe w sobie.. mam nadzieję, że bedzie dobrze.. i wytrwamy
Pa Słoneczko!
-
HeJ! No ja również się cieszę, że wystartowałyśmy zwartym szeregiem Super!
Zauważyłam świetny planik! Może troszkę z niego ściągnę HyHy A apropo I fazy to też liczę na to, że będzie ona miała u mnie 3 tygodnie... Wcześniej też tak planowałam, ale niestety Tłusty Czwartek popsuł wszystko i przerwałam dietkowanie...
U mnie również super! Notuję sobie w osobistym pamiętniczku co zjadłam, a później będe przenosić to tutaj!
Pozdrawiam Cię cieplutko CMOK :*
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki