-
Asiula czyżby urlop się wydłuzył..
Skarbie pewnie masz duuuuuuuużo zaległości, jak to po urlopie...
ale ufam, że wpadniesz na chwilkę choć na Forum
Pozdrawiam gorąco i czekam na Ciebie
-
1/54 dni
Witam Kochane Dziewczyny
Niestety urlop się nie wydłużył( wielka szkoda) i dziś już jestem w pracy.Mam kupę zaległosci i stertę papierów na biurku , ale na forum musiałam wstapić.......................
Obudziłam się dziś o 4.00 rano z potwornym bólem głowy. Wzięłam dwie tabletki i teraz już mi powoli przechodzi ( chociaz dalej mnie pobolewa), ale rano czułam się strasznie.
Co do dietki na urlopie..........no cóż, było dużo i słodko..................W piątek grill, w sobotę pizza, wczoraj lody...........Czuję się poprostu przejedzona.....Dziś mam duży brzuch i spodnie , które zaczynają mnie już uwierać...................
No cóż sporo się jadło, to i się przytyło....Ile ???? Jeszcze nie wiem , bo zważę się dopiero jutro, ale bardzo się boję tego ważenia...........
No a od dziś zgodnie z obietnicą I faza SB.
Moje palny na następne 54 dni:
* przez 3 tygodnie I faza SB
* przez 5 następnych tygodni II faza SB z limitem kalorii do 1200
* od dziś zaczynam 6Weidera
* dwa razy w tygodniu aerobik ( do końca czerwca) , a potem jazda na rowerze
* picie ogromnych ilości wody mineralnej
* ostatni posiłek nie później niż o godz. 18.00
* jedyny wyjątek od diety - 6 czerwca - moje urodziny
Zapytacie czemu akurat 54 dni ( niecałe 8 tygodni). Już odpowiadam. 23 lipca idziemy na wesele i do tej pory obowiązkowo muszę być na diecie. Zresztą szczerze mówiąc , to ja się bardzo cieszę , że wróciłam na dietę , bo już miałam dość tego obżarstwa i swawoli.
Tak więc od dzisiaj znów staję do walki i proszę o wsparcie , bo na pewno nie będzie lekko........A więc do dzieła.
Od dziś codzienna spowiedź z jedzonka i ćwiczeń.
Aniu witam w 1 dniu wspólnej SB. Mam nadzieję , że alergia już troszkę Ci przeszła i czujesz się lepiej. Urlop minął mi bardzo przyjemnie. Pogoda była wspaniała .............Spotkania z przyjaciółmi, grile , leżenie w ogródku na kocyku, wszystko w takim zwolnionym tempie.......No ale niestety koniec urlopu i trzeba znów wpaść w rytm pracy i dietki. Dziś mam naprawdę sporą motywację , bo spodnie są lekko ciasne i żołądek pełny. A jak widzę zgrabne dziewczyny , ubrane w lekkie ciuszki na ulicy , to moja motywacja wzrasta dwukrotnie.
Magdalenko ja już po urlopiku, no niestety kilogramków pewnie przybyło. Ale byłam na to przygotowana , wiec nie będę teraz rozpaczać. Teraz tylko trzeba się wziąść porzadnie do roboty i mam nadzieję , że dodatkowe kilogramki szybko pójdą w zapomnienie.
Paulinko ja już lężę sobie dziś na plaży , zaraz obok Ciebie i Ani. Jest upalnie , słonecznie , no poprostu wymarzona pogoda na plażowanie.........Ja zakupki na dietkę już sobie w piatek zrobiłam i spokojnie mogę zaczynać dietkę........
Ribko jeszcze raz dziekuję za wszystkei cieplutkie słowa ( te w mailu i nie tylko). Jesteś naprawdę kochana.
Dziewczyny muszę troszkę popracować , bo papiery zaraz mnie przykryją.
Życzę wszystkim miłego popołudnia
Buziaczki :P
:P :P :P :P :P
Asia
-
Witaj Asiu !!!
No pierwszy dzien I fazy ruszyl pelna para! Mamusia zrobila mi czesc zakupkow,a ja zaraz ide do marketu po jeszcze kilka rzeczy. Jetem pelna energii i chce mi sie zyc! HiHi Moja faza trwa tylko 12 dni, dlatego tez chce przezyc ja wzorowo Pozniej przechodze znow na II - glownie dlatego, ze ten egzamin na ratownika - a jesc musze :P - owoce wskazane!!!
Widzisz ja tez chcialam dzis zaczac A6W, ale pewnie zaczne ja od jutra. Basenik rowniez postaram sie odwiedzac czesciej, bo ostatnio choroba mnie dopadla i nie moglam...
3mam kciuki za nasza dietke!
Bedzie lux!
Buziak :*:*
-
Witam Asieńko
Fajnie Cie znowu widzieć
Trzymam za Was kciuki - ja troche kombinuję ale mam nadzieję że dzięki temu ruszę wagę, ostatnio z powodu zmiany urządzenia jestem w plecy z tym ubywaniem....
Do jutra
Grażyna
-
Asienko, trzymam kciuki, zeby twoj nowy start na SB byl baaardzo udany. Napewno dasz rade. I jak , bylas na aerobicu? Ja poszlam i bylo bardzo fajnie, wyskakalam sie i czuje sie lepiej. Przesylam buziaczki
-
Witaj Asiu!
Widzę, że wróciłaś i walczysz o kilogramy!!
U mnie weekend też był dosyć smakowity. Też się narazie nie ważę i zapowiadam post słodyczowy do 10.06. CZas się rozprawić ze zbędnym balastem.
Całuski z Wrocka
-
Asiu pewnie nie masz dziś czasu w pracy.. nadrabianie zaległości po urlopie... buuu
Asiula pozdrawiam Cię gorąco i bardzo uśmiechnięcie!
jak tam plażowanie - dzielnie rozpoczęte? Na pewno!
Buziaczki Asiu MIŁEGO DNIA
-
2/54 dni
Witam Dziewczyny
Buu........ mam tyle pracy po urlopie , że nie wiem do czego ręce włożyć. Tak to jest najpierw na urlopie człowiek się byczy , a potem nie wie za co się zabrać. No ale koniec narzekania.
Wczorajszy dzień dietkowo był bardzo udany :
Menu:
* 10.00 - serek wiejski
* 13.00 - jogurt naturalny
* 15.00 - jogurt naturalny
* 17.00 - zupa jarzynowa, trochę kurczaka + ogórki konserwowe
* 18.30 - serek wiejski z pomidorem i ogórkiem
* przekąski : 2 cukierki Alpenlibe, 2 kostki czekolady , troszkę orzechów solonych.
Te orzechy , to zjadłam niepotrzebnie, bo mama kupiła, i jakoś nie mogłam się oprzeć. Ale tym razem na I fazie bedę je ograniczać do minimum.
Dzisiaj rano było ważenie . Waga pokazała 59,2 czyli w trakcie urlopu przytyłam ponad kilogram , bo ostatnio waga pokazywała 58 kilo( tickera dawno nie zmieniałam).
Ogólnie czuję się dobrze, humorek w porządku , no i na dworze już całkiem znośna pogoda..........
No i oczywiście zgodnie z planem rozpoczęłam wczoraj 6Weidera. Ale przyznam się , ze bardzo , bardzo mi się nie chciało, bo cały dzien bolała mnie głowa. Ale jak sobie coś postanowię , to nie ma zmiłuj się.
Aniu zgadza się w pracy mam strasznie duże zaległości. Niestety przez cały tydzień , kiedy mnie nie było, wszystko na mnie czekało. Dietka ładnie rozpoczęta i oby tak było dalej. Ale nie powiem ........chodzą mi po głowie różne pyszności. Ale nie dam się , będę dzielna....Na urlopie tak się objadłam tymi słodyczami , że powinno mi starczyć conajmniej do końca roku. Musimy być bardzo dzielne, bo naprawdę lato już w pełni.....
Agatko ja już się rozprawiam ze zbędnym balastem , bo tak dalej być nie może. W końcu muszę być kiedyś szczupła. A nie ma na to lepszej pory roku , niż lato. A więc słodyczom mówimy kategoryczne NIE.........
Magdusiu niestety nie byłam wczoraj na aerobiku, bo bardzo bolała mnie głowa. A jak przyszłam z pracy , to od razu zasnęłam. Potem zrobiłam tylko Szóstkę i byłam na spacerze z kotem. Ale bardzo nie lubię opuszczać aerobiku, bo naprawdę fajnie się na nim czuje. Magdalenko a w jakim kraju TY mieszkasz, bo wywnioskowałam , że chyba nie w Polsce.
Grażynko nie przejmuj się wagą oszustką. Moja też oszukiwała. Już nie moge się doczekac spotkania w parku na rowerkach. Bedzie super , tylko najpierw muszę sobie wyrobić kondycję.
Paulinko , ale w Tobie ogrom optymizmu. Aż sie wszystkim udziela. A może masz jakieś nowe pomysły na dania w I fazie. Jeżeli tak , to chętnie skorzystam. I życzę szybkiego powrotu do zdrówka , bo na zawodadch , musisz być zdrowa , jak ryba.
Dziewczyny życzę wspaniałego popołudnia
Odezwę sie znów jutro
Buziaki :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P
-
Asiu znam ten ból jak się wraca po urlopie.. jak wróciłaM po slubie to też byłam załamana.. no nic, w końcy wyprowadzisz zaległości na prostą i częsciej będziesz z nami
Asiula ja tez wczoraj wszamałam orzeszków zbyt dużo.. no nic, ale tak się cieszę, że razem plażujemy...
widzę, że z Grazynko planik rowerowy macie - suuuuuuuuper fajnie, że jesteście obie z Chorzowa ja będę z Wami duchem
Nowy tickerek śliczny, choć za wysoki... czyli Mała bierzemy się ostro za przesunięcie śliczmaczka na prawo!
MIŁEGO POPOŁUDNIA
-
Asienko! No, ja tez nie lubie aerobicu opuszczac, ale narazie musze sobie zluzowac, bo musze sie zaczac uczyc do egzaminow ustnych, ktore mam w czerwcu, wiec juz nie ma zartow. Ale i tak sprobuje sie tak 3 razy w tygodniu wyrwac. Ja chyba tez musze ta szostke wyprobowac. Ania chyba dala gdzies linka do niej. Asienko, to ja ci nie mowilam, gdzie mieszkam. Mieszkam u hmm..delikatnie mowiac zachodnich sasiadow (dokladnie we Frankfurcie nad Menem, ktorego glowna zaleta jest wiekie lotnisko, z ktorego juz z D. duzo razy naprawde moglismy skorzystac super). Asiu, mowilam ci, ze D. ma kuzynke, ktora sie identycznie nazywa jak ty, ale mieszka w Sobotce, wiec to nie ty Asiu, wiem, ze troszke przytylas na urlopie, ale to naprawde niewiele, a tej 5 z przodu, to i tak straaaaszliwie ci zazdroszcze!! Pozdrawiam cie baaardzo mocno.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki