cześc Asieńko![]()
Nie musisz sie tłumaczyćWiem jak jest
jak znajdziesz chwilkę w tygodniach kiedy mam na rano chętnie Ci potowarzyszę
Szkoda że ten Twój aerobik tak daleko ode mnie
nie będę spoacona jeździć przez pół miasta
![]()
Całuski
***
Grażyna
cześc Asieńko![]()
Nie musisz sie tłumaczyćWiem jak jest
jak znajdziesz chwilkę w tygodniach kiedy mam na rano chętnie Ci potowarzyszę
Szkoda że ten Twój aerobik tak daleko ode mnie
nie będę spoacona jeździć przez pół miasta
![]()
Całuski
***
Grażyna
Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Asieńko po takim cięzkim dniu pewnie będziesz spac jak aniołek. Więc życzę dobrej nocki. Przytul sie do ukochanego i zasnij błogim snem
![]()
Asiunia, ale ty masz napiety plan zajec....calkiem jakbym moj wlasny widziala..hehe...i dlatego po nocach musze siedziec, zeby nadrobic dietkowe zaleglosci, bo mi teskno za wami, a w ciagu dnia to trudno!!
Weglowodanami tak sie nie przejmuj, przeciez i tak trzymasz limit, a taka swieza bulencja to czasem smakuje duuuzo lepiej jak serek...bo ilez mozna tych serkow..hehe...
A co do meczow, to moj D juz caly tydzien ubolewa, ze nie mamy polskiej telewizji...a coz ja mu poradze...siedzi przed internetem i klika tu caly czas za jakimis wynikami..hehe....
Asiu! Juz piateczek jak to czytasz!
![]()
Ja przy takich heroskach....wymieńkam....![]()
![]()
![]()
Kurdi balans....I ja narzekam....Praca do 22 giej.....![]()
![]()
....Ćwiczenia...areobic....dieta....
Zgadzam się z dietą....nie mam czasu na jedzenie....Tyle, że to akurat u mnie wyglada bezsensownie, bo jem bardzo mało zróżnicowane posiłki....Co ja piszę....Chyba już za późno jest i bredzę z leksza....Ja przecież jem albo chrupkie pieczywo, albo jogurt, czasem jabłko....A dzisiaj na obiad to....loda zjadłam
![]()
![]()
![]()
Oj...ja chyba pójdę już spać....
Całuski Asiu![]()
![]()
![]()
Hej Asiu
dziękuję za pamięć..to bardzo milutkie dla mnie
dziś odwrócone sią Twoje szóstki.. ech.. miało być u mnie na tę okoliczność 70.. buu.. no nic.. nowy cel trzeba obrać i do niego dążyć![]()
Słonko czekam na Twój wpisik tutaj
i do Asi-Haro przyłączam się ze słowami...
dzielna Asiunia - buziaczki ślę do CiebieJa przy takich heroskach....wymieńkam....![]()
![]()
![]()
Kurdi balans....I ja narzekam....Praca do 22 giej.....![]()
![]()
....Ćwiczenia...areobic....dieta....
![]()
witaj Asienko...![]()
czekam z niecierpiliwoscią na fotki
mój e-mail
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
pozdrawiam łikendowo![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
9 wrzesień
Witajcie Słonka w piątkowe południe. Nawet nie wiecie , jak bardzo się cieszę , że dziś już piątek. Może trochę w końcu odocznę. Prezentacje prawie skończyłam ( jeszcze tylko małe poprawki ), więc mogę trochę pobuszować po forum. Dziś po pracy lecę do fryzjera............
Dziś mija 12 dzień bez słodyczy , z czego - nie ukrywam - jestem bardzo dumna. Ale jutro na imprezce sobie zaszaleję. Postaram się jeść malutko do południa , żeby potem za bardzo nie przesadzić z przekroczeniem limitu. Ale na pewno będzie alkohol i słodkie........................Acha zapomniałabym napisać , że dziś mam mleczarza, bo wczoraj zjadłam za dużo pieczywa. Zjadłam go z głodu , ale kara musi być..............
Wczoraj chodziłam za sukienką weselną , ale nic nie wpadło mi w oko. Jutro znów idę na zakupy i mam nadzieję , że coś kupię , bo został mi tylko tydzień.
Wczorajsze menu :
* 5.30 - 2 jajka na twardo + pomidor - 180 kcal
* 7.30 - precel - 300 kcal
* 11.30 - jogurt ze zbożem - 156 kcal
* 15.00 - jogurt + bułka z ziarnami - 236 kcal
* 18.00 - grahamka z chudą wędliną i pomidorem + garść orzeszków solonych - 300 kcal
SUMA : 1172 kcal ( nieładnie)
Ruch :
* 11 dzień Szóstki
* godzina aerobiku
Od razu podaję dzisiejszy jadłospis , bo do poniedziałku zapomnę :
* 5.30 - ser biały chudy - 130 kcal
* 10.00 - jogurt ze zbożem - 156 kcal
* 13.00 - bakoma - 128 kcal
* 15.00 - jogobella light - 90 kcal
* 18.00 - berliso - 220 kcal
* zostaje mi jakieś 300 kcal na kolację. Pewnie zjem biały serek .
Efci fotki na pewno Ci wyślę, ale od wczoraj mam jakieś problemy z pocztą. Postaram się wysłać przez weekend. Też życzę miłego weekendu.
Aniu jeszcze raz Ci życzę wszystkiego najlepszego z okazji urodzin. Aniu czekam na następny wyznaczony cel. Może 70 kilo do końca roku............?Ja sobie zakładam , że do końca roku będę ważyć 55 kilo.............Pożyjemy , zobaczymy. Aniu fotkę w długich włosach na pewo zeskanuje, tylko obawiam się , że mnie na niej nie poznasz. Wyglądałam całkiem inaczej. Aniu niestety następny tydzień mam równie napięty , jak ten , więc raczej nie odpocznę. A co do SB , to data 26 jest nadal aktualna. W weekend 24-25 chyba pojedziemy ze znajomymi na działkę , o ile pogoda dopisze, więc nie chce wcześniej rozpoczynać SB.
Asiu-Haro nie jestem żadnym herosem , i proszę tak o mnie nie pisać. Ja też często mam chwile słabości i braku diety , o czym można przeczytać na poprzedich stronach. Teraz poprostu mam dobry okres i modlę się , żeby tak zostało jak najdłużej. No i nigdy nie udało mi się tak długo wytrwać bez słodyczy , więc obecnie to jest dla mnie największy sukces.
Madziu muszę zaraz nadrobić zaległości na Twoim wątku , bo kompletnie nie wiem , co jest grane. A bułeczką się nie przejmuję , tylko zauważyłam , że po pieczywie , mam większy brzuch , a tego nie lubie. No to Twojemu D. szykuje się nie lada gratka , bo w przyszłym roku, mistrzostwa mają być w Niemczech. Wtedy to go już pewnie nie oderwiesz sprzed telewizora albo z boiska.
Najmaluszku ja jedząc cały dzień jogurty , też czuję lekki głód , ale próbuję to zabijać herbatkami. Nie zawsze się udaje.Ale po dniu mleczarza czuję się wprost rewelacyjnie. Brzuch płaski, to i humor od razu lepszy.
Grażynko wczoraj się dowiedziałam , że moja instruktorka aerobiku, prowadzi go też na Ryszki we wtorki i w piątki.Jakbyś była chętna , to załatwię Ci namiary.
Paulinko ja nawet nie odczuwam w tygodniu , że jest taka piękna pogoda. Z jednej pracy lecę do drugiej , a jak wracam do domu , to już jest ciemno i chłodno. Ale staram się korzystać ze słoneczka przez weekend.
Dziewczyny życzę Wam udanego weekendu. I mocno trzymam kciuki, żeby po weekendzie , każda mogła się pochwalić spadkiem wagi. Teraz lecę na Wasze wąteczki, dopóki szefa nie ma.
Buziaczki
Asia
AsiuniaSłonko dzięki raz jeszcze za zyczenia..
No tak myślę, ze 70 do końca roku musi być..
a tak z marzeń to nowy cel to 69 kg na 16 listopada.. wtedy trafiłam tu na forum i byłambym bardzo szczęśliwa, gdyby mi się to udało.
W sumie już sobie opracowałam wstępnie planik.. bo muszę wzorem Ciebie przestać sobie pozwalać na to i tamto, ale sztywniejsze ramy mieć..
po drodze czekaja mnie tylko 50 urodzinki Mamy (torti mała rodzinna imprezka) 22 września, dlatego data 26 pasuje mi do rozpoczęcia I fazy.
Choć ja już w poniedziałek stawiam się na plazy, choć na razie to będzie I faza z owocami w rękubez słodyczy (lub jak najmniej) do urodzin Mamy (10 dni), a potem właśnie wspólne dietkowanie na SB razem z Tobą na co doczekać się nie mogę
Asiunia żałuje, bo w sierpniu doszłam do 73,7 kg i znów jest 78![]()
ale nie poddaję się..
Słonko życzę Ci bardzo miłego dniaodpocznij w weekend i wybaw się
![]()
buziaczki i czekam na tę fotkębo umieram z ciekawości
![]()
buuuuziaczki
Czesc Asiu
Dziękuję baaardzo za foteczki z urlopu, powtorze się, że straaaaaaasznie zazdroszczę Ci tak wspaniałego wypoczynku i w tak fajnym miejscu. Naprawde wyglądacie z K wspaniale.
Widzę, że dietykujesz pełna parą, wiec zapewne twoje zamierzenia, a mianowicie 55 kg do konca roku sa jak najbardziej realne - oczywiście bede Ci bardzo kibicować.
Życzę Ci wspaniałego weekendu i udanej zabawy na wieczorze panieńskim.
Buziaki
Weekend przed nami![]()
![]()
![]()
Buziolki
***
Grażyna
ps pewnie w Multufitness klubie - to ten do którego zamierzam chodzic od października-listopada w zależności od tego jak będzie się utrzymywała pogoda![]()
Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Zakładki