-
Witaj Asiu !!!
No wczorajszy dzien zaliczam do udanych
Jak juz wspomnialam wczesniej moja I faza jedynie 12 dni, dlatego chce byc wzorowa
A po niej znow II i bedzie bosko.
U Ciebie rowniez wspaniale! A ten jeden kilogramik szybko pojdzie sobie tam skad przyszedl
Do wakacji musimy pozbyc sie kilku kilogramow!!!
Ja mam tyle motywacji, ze szok! Moze wymyslam je troche, ale pomaga mi to bardzo. Wogole troszke stresu w szkole i ten kurs...
Ale damy rade ze wszystkim! Narazie dzielnie plazujemy!
Milego dnia zycze!:*
-
3/54 dni
Dziś 3 dzień dietki SB. Ogólnie jest w porządku, ale wczoraj wieczorem miałam ciężkie chwile. Ciągnęło mnie bardzo do chleba i makaronu razowego , ale w porę się opamiętałam. Cały czas sobie powtarzam : Asiu musisz być dzielna , przecież to tylko 3 tygodnie , a potem sobie zjesz jakąś grahamkę i makaron razowy.Oparłam się wczoraj pokusom i bardzo się z tego cieszę. Jedynym grzechem było późne zjedzenie fasolki z pomidorami, ale bardzo mnie ssało, więc wolałam zjeść to , niż coś niedozwolonego.
Moje menu:
* 5.30 - jajecznica z 2 jajek z cebulą
* 10.00 - serek wiejski
* 14.00 - jogurt naturalny
* 17.30 - serek wiejski z pomidorem, ogórkiem i szczypiorkiem, 10 dkg kapusty kiszonej,
* 20.30 - fasolka czerwona z puszki + pomidory na ciepło
* przekąski : 2 kostki czekolady, 3 cukierki bez cukru
Ruch:
* 2 dzień 6Weidera
Mama i siostra dalej się odchudzają , chociaż są tak między II a III fazą. Mama w sumie schudła 4 kilo i naprawdę ładnie wygląda. Namawiam ją , żeby dążyła do wagi 65 kilo, a Ona uważa , że 70 Jej wystarczy.
Paulinko Ty jak zwykle dzielnie plażujesz i jesteś dla nas wszystkich najlepszym przykładem.W ciągu tych 12 dni jeden kilogram na pewno zleci, a znajac Twój upór ubędzie Cię więcej. Masz rację , że do wakacji trzeba sie jeszcze pozbyć kilku kilogramów. A wakacje tuż , tuż...........
Magdalenko jakoś tak przegapiłam ten moment , w którym mówiłaś gdzie mieszkasz. Przypuszczam , że Frankfurt nad Menem , to przepiękne miasto. Tak mi się przynajmniej kojarzy. I jak to się stało , ze wyjechaliście tak daleko? I to na stałe , czy tylko chwilowo?
A jak będziesz dzielna na dietce, to sama niedługo zobaczysz 5 z przodu. Mi się marzy zobaczyć na wadze 55 kilo, bo to już będzie dla mnie ogromny sukces. Na razie uparcie ( chociaż z wpadkami) do tegą dąże, a potem będę walaczyć dalej...........aż osiagnę 50.
Aniu kochana mi się mój ticker też wcale a wcale nie podoba , ale sama sobie na niego zapracowałam , jedząc ciasto i inne smakołyki. Ale już teraz nic mnie nie złamie. Chcę być szczupła i to jest moja mantra. Troszkę tylko się obawiam weekendu , bo wiadomo, że wtedy jest najtrudniej. I boję się , żeby znów nie wypaliła jakaś impreza, bo w domu , to jednak się jeszcze kontroluję , a na imprezie , to wiadomo jak bywa...........
Dziewczynki kochane życzę miłego i dietkowego dzionka
Buziaki
-
Hej Asiu!!
Ehh... tak fajnie dietkujecie... czego ja nie mogę się zawziaść... wczoraj np: byłam na obiedzie ze znajomymi... obiad jeszcze jako taki, ale potem byłą czekolada na gorąco i ciacho wielkie z truskawkami.. a potem jeszcze michałki...buuu.. no czemu... a tu czas leci nieubłaganie i spotkanie z Anitką już niedługo...
Całuję i zmykam, bo roboty full...
-
Happy Children Day 
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Asieńko dziś tak szybciutko zaglądam bo nie mam czasu..
Skarbie cieszę się, że wczoraj na ten chlebuś się nie skusiłaś! 
Asiula jesteś bardzo dzielna i na pewno ładnie te 3 tygodnie miną
pomyśl sobie, że mniej więcej wtedy zacznie się już prawdziwy sezon na truskawki, które sobie będziemy jadły na II fazie.. miodzio!
ja je uwielbiam i doczekać sie nie mogę 
Asiu miłego dnia.. naszego dnia, bo wszyscy jesteśmy dziećmi!
-
Witaj Asiu 
Przesyłam Ci gorące pozdrowionka ze słonecznego Elblaga i mooocno zaciskam kciuki z Twoją dietkę, na pewno szybciutko ucieknie urlopowy kilogramek a za nim reszta zbędnych.
Buziaki
-
Witaj Asiu !!!
Dziekuje za zyczenia, Tobie zycze rowniez wszystkiego najlepszego :*A w szkole luziku nie ma
, nauczyciele nie robia wyjatkow
Ale jest ok
Wszystkie dzielnie plazujemy i efekty na pewno beda fenomenalne! Tego nam zycze!
Rowniez zycze milego dzionka w sumie wieczorka
Buziaki :*:*
-
pOZDROWIENIA aSIĘŃKO
Grażyna
-
Asiula, przesylam pozdrownionka z okazji Dnia Dziecka!!!! Jutro rano wpadne na kontrole twojej dietki, rybko
-
4/54 dni
Moje wczorajsze menu:
* 5.30 - jajecznica z 2 jajek
* 10.30 - serek wiejski
* 13.00 - jogurt naturalny
* 15.00 - jogurt naturalny
* 17.30 - tuńczyk wędzony, omlet z 2 jajek z dżemem bez cukru ( zaraz się z tego wytłumaczę)
* 19.00 - jedna cienka parówka drobiowa
* w ciągu dnia : 4 cukierki bez cukru, 4 kostki czekolady (
wiem za dużo)
Ruch:
* 3 dzień Szóstki Weidera
* godzina aerobiku
A z dżemem to było tak. Mama wracając z pracy zadzwoniła do mnie i spytała , czy odpuszczamy sobie dietkę z okazji z dnia dziecka. Ja powiedziałam, że oczywiście , że nie , bo ja jestem na pierwszej fazie , itd....Ale w końcu powiedziałam , że jak chcę , to niech kupi orzeszki do kawy. No i już się tak nastawiłam na te orzeszki, zrobiłam sobie kawkę i czekam. A mama przychodzi ze sklepu i mówi , że orzeszków nie było , więc kupiła owoce w puszce( ananas, marakuja, papaja). Wiadomo , że tego nie można na SB. No i wymyśliłam sobie , że zrobię sobie omlet z dżemem do kawki. Wiem , że nie można dżemu na I fazie, ale wiecie , jak to jest , jak człowiek nastawi się już na coś dobrego.......No i tym sposobem mam zaliczony grzeszek na I fazie........
Magdalenko mam nadzieję , że dziś w pracy i ogólnie już u Ciebie lepiej. Trzymam kciuki, żeby wszystko się dobrze poukładało , a dietka szła , tak dobrze , jak dotychczas. I wystrzegaj się słodyczy , jak ognia, bo one są naprawdę zgubne. Pomimo tego , że jestem już 4 dzień na SB, to cały czas chce mi się słodyczy . Dziś rano widziałam moje ukochane drożdżówki, ale się opanowałam , chociaż przyznam się , że myśl o ich zakupie była silna..........
Grażynko ja też Cię bardzo pozdrawiam i trzymam kciuki za realizację planu....
Paulinko dalej dzielnie plażujemy i czekamy na efekty. Na pewno będą. Życzę Ci spokojnego dnia w szkole.......
Ribko ja też mam nadzieję , że kilogramek z urlopu szybko odejdzie w siną dal. Zresztą już po trzech dniach dietki , czuje , że mam mniejszy brzuszek i pusty żołądek. Jednak fizycznie to najlepiej czuje się na dietce. Jak się nie zjada dużo , to człowiek czuje się tak leciutko...........
Aniu wiem , że dzisiaj nie masz czasu. Ja też mam nadzieję , że 3 tygodnie szybko zlecą ( oby bez wpadek) , a potem będziemy mogły się zajadać truskawkami i innymi świeżymi owockami.Ja już mam straszną ochotę na taki deserek...............Aniu życzę Ci miłego dnia i udanej wyprawy do Szczecina.
Dziewczyny pozdrawiam bardzo słonecznie
Buziaczki
Asia
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki