Wątek: Uczę się zdrowo i normalnie jeść

Witajcie wszystkie dziewczęta.

asia0606 leniu****e pewnie a my tu dzielnie wpadamy i zdajemy raporty z nszego dietkowania.

U mnie na plus. Jestem dumna z tego dnia. Było dietkowo i 1 dzień SB za mną.
Nie było ćwiczeń ale jutro postaram się to nadrobić.

Pozdrawiam wszystkich i miłego leniuchowania.

Witaj Asiu !!!
Jak po dluugim weekendzie? Mam nadzieje, ze przezylas go milusio... Lepiej nic ja (nie chodzi tu o dietke)...
Czekam na relacje, jak szlo i wogole! Tesknimy :P
Buziaki :*:*:*

31/42 dni

Witajcie Kochane Dziewczynki

Jeju jak ja się za Wami stęskniłam..................Nie pisałam cały długi weekend m bo nie byłam w pracy. A jak byłam u mamy , to niestety internet wysiadł.............

Chyba zawiodę większość z Was , ale niestety nie byłam grzeczna przez weekend. Wypadły mi same imprezy i dużo okazji do dobrego jedzenia..................W piątek grill, w sobotę urodziny, w niedzielę festyn z odpustem , a w poniedziałek i we wtorek wypad na piwko( ja nie piłam , przynajmniej tu byłam grzeczna).............
Jeszcze do południa i po południu udawało mi się jeść zgodnie z SB ,ale wieczory.......szkoda gadać.......Paluszki, ciasto , słodycze, ...........same zakazane rzeczy....................I wiecie co ,wcale się z tym jedzeniem dobrze nie czułam.................Dziś w "nagrodę " większy brzuch , oczucie przejedzenia i wyrzuty sumienia............................
A co mnie zgubiło.........? Chyba zachłanność i pochwały znajomych........Tak , tak niestety......Wszyscy mnie naokoło chwalili jak schudłam , jak fajnie wyglądam , i to niestety uśpiło moją czujność. Wiecie jak to jest , człowiek sobie myśli , no jak tak fajnie wyglądam , to nie zaszkodzi mi jedna czekoladka czy ciastko, a potem drugie , trzecie.................Ale nie będę tego roztrząsć , bo od dziś wzięłam się już porządnie w garść. Wracam na SB. Dzisiejsza data jest bardzo dobra ( 4 maja). Ostatnio zaczynałam 4 kwietnia i był to udany debiut....................
I chcę dalej walczyć , bo naprawdę to objadanie sie nie przynosi żadnego pożytku........................No i dziś już lecę na aerobik , żeby troszkę wyskakać tego co się nazbierało. Na razie się nie ważę , zrobię to za parę dni , tymbardziej, że okres mi sie zbliża..........

Paulinko widzisz , że nie mam się czym pochwalić po weekendzie. Ale nie martw się , nie zostawię Cię samej na plaży. Wracamy z Anią na SB i obiecuję , że dalej będę tak przykładnie dietkować , jak w kwietniu.

Najmaluszku widzę , że znów zaczęłaś walkę. Ja od dziś znów startuję i wierzę , ze nie złamią mnie zadne pokusy........Nie napewno nie.

Magdalenko Snickersów nie było , ale w zamian pojawiło się ciasto i paluszki.Mówi się trudno , żyje się dalej. Popłeniłam błąd , tak łatwo poddając sie pokusom , ale od dziś chcę z powrotem chudnąć i tak będzie.

Aniu moja kochana mam nadzieję , że od dziś SB pełną parą . I nie przyjmuje żadnych tłumaczeń typu stres itp. I masz mnie pilnować , bo widzisz parę dni bez forum i same grzeszki. I żebyś już nie piekła żadnych ciast , bo to naparwdę kusi...........

Bes-ksyfki tu masz link do strony , gdzie widać moją wagę.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Ja wybrałam tą okrągłą , ale kupiłam ja u innego sprzedawcy. Jestem z niej zadowolona, ale zanim kupisz to pooglądaj sobie wszystkie w podobnej cenie , bo jest w czym wybierać.

Dagmarko widzisz ja też zbłądziłam przez długi weekend. Masz rację, że tam gdzie nie cukierków i ciastek jest pięknie............błękitne niebo i my szczupłe i piękne. Ale tak łatwo zabłądzić . Ale ja już dzis odwracam głowę od ciastek i dalej podążam jedyną właściwą drogą.........Tylko tam czuję się dobrze .............szczęsliwa i pewna , że to o robię, jest najlepsze dla mnie............Dagmarko Tobie też życzę szybkiego powrotu................I czekam z bukietem pełnym nadzieji i szczęścia............

Dziewczyny dziekuję za wszystkie odwiedziny. Nawet nie wiecie , jakie to jest dla mnie ważne.........

Życzę wszystkim miłego dnia
Buziaczki
Asia

Cześć Asia

U mnie podobnie jak u Ciebie

Mam teraz troszeczkę więcej czasu ale jednak nie za dużo . Nie mogę bardzo ambitnie brać się do odchudzania bo muszę robić co innego .
Ale powoli mogę to robić , przynajmniej iść we właściwym kierunku . Jeść to co należy , zamiast ciastek i czekolady . Warzywa też są dobre , chociaż są całkiem inne . Słodycze dla mnie to jak narkotyki , uzależnienie i koniec .

Nie mam już takiego dużego stresu jak niedawno . BARDZO CHCĘ , BARDZO , BARDZO , BARDZO , BARDZO , BARDZO - ŻYĆ W TYM PIĘKNYM ŚWIECIE GDZIE NIEDAWNO BYŁAM . Wyciągnął mnie stamtąd diabeł stres .

Jednak gdy nie mam tak wielkiego stresu - to umiałam tak myśli ustawić , żeby nie czuć się niewolnikiem ciastek . Myślałam z radością o czym innym . Ciastka omijałam w spokoju . Nie było tak bardzo trudno się w innym kierunku ustawić - zwłaszcza odkąd znam SB . Można być tak samo obojętnym na słodycze jak teraz z nimi walczyć ciężko .

Będę w najbliższych tygodniach trochę mniej pisać .

POZDRAWIAM GORĄCO I ŻYCZĘ ZWYCIĘSTWA - TOBIE , SOBIE , WSZYSTKIM TU !!!

Asienko! Dostaniesz jeszcze raz rozgrzeszenie z tych twoich grzeszkow! ale teraz szybciutko do dietki wracaj! aerobic to dobry poczatek! tez dzisiaj bylam, choc strasznie malo mam czasu! no to mam nadzieje, ze jak nastepnym razem tu wpadne, to jakis ladny jadlospisik zobacze, zadnych ciasteczek, paluszkow itp. a kto ci je kupil? sama?..jejku..tak naprawde to sama mam ochote na ciasteczko, ale ze zadnego w domu nie posiadam, to dobrze sie skonczy
Buziaczki

32/42 dni

Witam dziewczyny

Mój wczorajszy powrót na SB udany. Zaliczyłam też godzinny aerobik i dziś znów czuję , że mam pupę. Muszę wrócić do codziennych ćwiczeń , bo wtedy naprawdę lepiej się czuję.

Mój wczorajszy jadłospis:
* 5.30 - jogurt ananasowy light
* 9.00 - serek wiejski 3%
*12.00- jabłko, malutki banan
*14.00 - jogurt naturalny
*17.30 - troszkę jajecznicy + kawałek chleba żytniego , makaron razowy z warzywami
* w ciągu dnia 2 kostki czekolady , 4 twarde cukierki , jabłko

Wczoraj moja mama piekła chleb z mąki żytniej (makę kupiłam w Tesco - mąka specjalna ma chleb). Mówię Wam przepyszny, no i przede wszystkim zgodny z zasadami SB.

Magdalenko dziękuję za rozgrzeszenie. A paluszki ..........., no najpierw były na imprezce , a potem kupiłam sobie sama. U mnie to jest tak , że wiem , iż w danym momencie robię źle , kupujac coś zakazanego, ale to jest silniejsze ode mnie. Ale od wczoraj już ładnie dietkuję i żadne paluszki mnie nie skuszą.

Dagmarko cieszę się , że u Ciebie trochę lepiej . Niestety dla mnie słodycze to też narkotyk i nie wiem , czy kiedykolwiek się z tego wyleczę. Portafię je jeść bez opamiętania. I może dla mnie nie istnieć porządny obiad , kolacja , ważne żeby było słodkie. Tak było przed dietką...........Teraz staram się żywić bardziej zdrowo i racjonalnie i wiem już , że bez słodyczy da się żyć..........Ale jest mi ciężko..........

Dziś popołudniu planuję zrobić z siostrą ciasteczka owsiane według zasad SB. Zobaczymy jak wyjdą...............Zastąpię nimi moje ukochane , kaloryczne drożdżówki............

Życzę wszystkim miłego dnia
Buziaczki. I trzymajcie się dzielnie na diecie.
Asia :P :P :P :P :P :P

Hej Asiu
Słonko już szybko nadrabiam zaległosci i piszę u Ciebie.. czytam na bieżąco co i jak a teraz chwilkę sobie popisze.. ale mam mnóstwo pracy.. i tak w doskokach jestem na dietce choć niedługo neta będziemy mieli w domku.. cieszę się, bo wiem, że bez Ciebie, tego Forum nie dam rady.. a tak.. czuję się silniej..
Ja też wróciłam na SB..
Kurcze tym razem muszę doprowadzić do końca to i zgubić te ostatnie kilogramy!!! Lato tuż tuż..

Piszesz o ciasteczkach owsianych.. kiedyś robiła je Motylisek - pisała, że są przepyszne!! tak więc na pewno i Tobie będą smakowały! Ja też je zrobię jak będę na II fazie.. bo na razie I faza i o żadnych ciasteczkach nie ma mowy! NIe chce tez kupować żadnej czekolady, tylko ew. te nieszczęsne orzeszki..

Jak tam wyrzuty sumienia po długim weekendzie.. mam nadzieję, że odeszły w siną dal a Ty czujesz się silnie! Bo ja moje przegoniłam! Wczoraj późno wrócilismy i byliśmy b. głodni, w sumie o 22 zjadlam twarożek, trudno, późno, ale lepsze to, niż pizza, na którą namawiał mnie W.. no i oparłam się czekoladzie w Tesco.. cieszę z tego bardzo! takie małe coś, a tak cieszy hihi..

Zamieszczone przez Asia0606

[color=green]I masz mnie pilnować , bo widzisz parę dni bez forum i same grzeszki

Obiecuję, że będę Cię baaaaaaaardzo mocno pilnować.. meduję sie na stanowisku (leżaczek obok ) - teraz to już niczym nagrzeszyć Skarbie nie możesz!! I wiem, ze nie nagrzeszysz, bo Ty silna jesteś Babka
A wiesz..... długi weekend majowy jest raz w roku.. tak więc i dobrze, że troszke poimprezowałaś z przyjaciółmi!

Zamieszczone przez DAGMARA7

Słodycze dla mnie to jak narkotyki , uzależnienie i koniec .

Oj znam to..... okropne, przepyszne słodycze...
Dagmarko, Asiu.. i ja dołączam do Was.. zresztą wiecie to dokładnie jak to ze mną jest...

Ale nie damy się im... a nawet jeśli czasem się skusimy.. trudno... jesteśmy tylko ludźmi.. ale i tak jemy ich mniej niż kiedyś!!! To już jest sukces!

POZDRAWIAM GORĄCO, ŻYCZE MIŁEGO DNIA ASIU MACHAM DO CIEBIE Z LEŻACZKA OBOK!! PAMIĘTAJ

Witaj Asiulek !!!
No to cudownie, ze razem z Ania wrocilyscie do mnie na plaze! Samej smutno, ale radzilam sobie dobrze! Mam nadzieje, ze teraz wytrwacie ze mna do konca, bo z Wami duzo, duzo lepiej :*

Widze, ze dzien minal wzorowo! Super! Bedziesz znowu dietkowac tak ladnie, jak wczesniej
No a co do tych ciasteczek, to powiesz pozniej jak wyszly i podasz przepisik, to moze i ja skorzystam

Buziaki i dziekuje, za pochwaly skierowane w moja strone
CMOK :*:*

Witaj Asienko!
Dziekuje za wizyte i ciesze sie, ze tym razem masz dobre dietkowe wiadomosci! Jak czlowiek juz raz zacznie, to jakos idzie. Poczatek zawsze najgorszy!
Ja tez poprosze o przepisik na te ciasteczka, bo az mi slinka pociekla..mniam mniam....(Jednak ten lakomczuch we mnie ciagle gdzie siedzi )
Ale skoro one maja byc dietkowe, to moze moge...takie ciasteczka..ojej..samo to slowo..ciasteczka))
Przesylam dietkowe buziaczki i pozdrowionka
Magda

Cześć Asieńko u mnie weekend to był jedzeniowy koszmar ale nie mam wyrzutów sumienia z powodu weekendu ponieważ odpuściłam sobie dietkę świadomie za to miałam zacząć dietkowanie od środy a nie umiałam się pozbierać i zaczynam dopiero od dzisiaj mam nadzieję że opamiatam się i mój debiut dietkowy wypali pozdrawiam i ściskam aż zaboli