Ten sposób na złość jest niezły.
Ja też lubię pieczywko po południu i to moja okropna zmora, przez jakiś czas juz mi minęło a teraz znowu zaczyna nachodzić chętka na chlebek
Ten sposób na złość jest niezły.
Ja też lubię pieczywko po południu i to moja okropna zmora, przez jakiś czas juz mi minęło a teraz znowu zaczyna nachodzić chętka na chlebek
cześć Asiu!
odbierz pocztęprzesłałam ci maila.
buziaki
PS: to zdjęcie to naprawdę najlepsze jakie miałam, hehe...na innych wyglądam jak smok wawelski![]()
Witam![]()
Dzisiejszy meldunek za wczoraj - 1150kcaljakoś nie jestem głodna - dopiero wieczorem,ale przeganiam głoda herbatką
Ruszanko - brzuszki, wypady - udaje mi się juz robić po 100
i do tego skakanka bez skakanki
na razie doszłam do 2ch serii po 50 i bolą mnie górne mieśnie tyłka
nie wiedziałam ,że są takie
![]()
Na wage na razie nie wchodzę - dopiero w poniedziałek![]()
Pozdrawiam
***
Grażyna
a propos śniadań - płatki mnie niestety w ogóle nie kręcą - nie czuję sie pojedzonajestem fanką jajek lub kiełbaski na ciepło ewentualnie kanapeczek na bazie bułek sojowych
![]()
Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Asiunia bardzo się cieszę że waga okazła się łaskawa. Ale przecież nie miała wyjścia bo tak pięknie dietkujesz i trzymasz się zasad
Asia ja myślę że do Swiat spokojnie będzie 62 jak nie 61![]()
Ja też czasem mam wrażenie że jak za dużo wszamam na śniadanko to potem przez cały dzień będę zdychać z głodu oszczęzając kalorie ale genralnie staram się trzymać 25o kcala na śniadanko.
Asiulka miłego wieczorka kochana.
![]()
WITAMDOCZYTALAM SIE TU WIELU RAD
A CO DO
"W styczniu planujemy nową akcję , więc może się przyłączysz. Zawsze takie zobowiązania w końcu motywuje. "
TO MYSLE SIE ZALAPACWIEM JUZ JAK SIE DO TEGO ZABRAC
POZDRAWIAM CIEPLUTKO
![]()
![]()
coś ze mną nie tak...
chyba nalezy mnie wykluczyc z akcji...
jem i jem. moze to sposob na odstresowanie po maturze [ale ja wcale nie czulam sie zestresowana, jedynie zmeczona...]
musze chyba pojsc do psychologa albo dietetyka...
za wczoraj 200 brzuszkow to za dzisiaj powinno byc 1000... no nic zrobie 200 za wczoraj i za dzisiaj zrobie 100, bo wiecej to chyba rady nie dam...
jutro ide na basen...
Asienko pozdrawiam ciepło!!!!
Z akcji to juz dawno odpadłam... Ciebie podziwiam szczerze i gratuluję wyników!
Buziaki Serduszko!!!!
miłego weekendu
Cześc Asiunia.
Dziś już weekendzikFajnie nie???
Kiedy ruszasz na zakupowe szaleństwo??
Ja też powinnam się wybrać..........................ale pomysłu brak
Sciskam.
Acha u mnie wczoraj 1040 kcal![]()
dzieńdoberek Asiu!
u mnie wszystko się poprawiło...zwrot o 180 stopni, czuję się jak kot co spadł na 4 łąpy![]()
mam nadzieję, że maila dostałaś![]()
W tym momencie obiecuję w poniedziałek oficjalnie podać wagę i plan działania na ten nieszczęsny przedświąteczny tydzień...bo się będzie działo...makówki, ciacho....ehhhh, ale dam radę, ćwiczenie silnej woli![]()
![]()
Zakładki