-
i jeszcze tu nie zastukałam po powrocie na forum
ASiu...nie wiem czy mnie pamiętasz....
ale żcyze Ci miłego rozpoczecia tygodnia
-
29/54 dni
Witam Słonka po tym upalnym weekendzie
U mnie weekend minął bardzo przyjemnie i w miarę dietkowo i dzisiejszy poniedziałek rozpoczynam z jeszcze większym zapałem do diety.........Dziś robię sobie dzień nabiałowy , a jutro będzie ważenie...........Zobaczymy , co waga pokaże.............
Napiszę moje weekendowe menu w skrócie :
Sobota :
* Zjedzone – ok. 1200 kcal ( przesadziłam z truskawkami i winogronami )
*Ruch – 26 dzień Szóstki, 400 karnych brzuszków, spacer
Niedziela :
* Zjedzone – ok. 1200 kcal ( grzeszki to : paręnaście paluszków, garstka orzeszków solonych, lizak, Bigmilk)
* Ruch – 27 dzień Szóstki, 400 karnych , długi spacer z K. po parku
Dziś jestem zadowolona bo nie skusiłam się przez weekend na żadne ciasto ani batony. :P :P :P :P :P Szczerze mówiąc ochota na słodycze trochę mnie opuściła, więc może chrom zaczął działać ???
Podsumowanie poprzedniego tygodnia ( będę takie robić co tydzień dla własnej kontroli ) :
* W żadnym dniu nie przekroczyłam 1200 kcal , więc jest ok.
* Zaliczony został dzień nabiałowy i owocowo-warzywny
* Słodycze zostały odstawione w miarę bezboleśnie ( wspomagam się tymi bez cukru)
* Codziennie ćwiczę Szóstkę Weidera
* Oprócz tego w ciągu tygodnia: zaliczone 3 godziny rowerku + 500 brzuszków, 2 godziny aerobiku
* Nie jem po godzinie 19.00, wypijam duże ilości wody i herbat owocowych
Jak wiecie w piątek byłam na rowerku z Grażynką. Widzę , że Ona zdążyła mnie już wychwalić na forum i aż się z tym głupio czuję. Ja naprawdę jestem zwyczajną dziewczyną......................A Grażynka jest uroczą mamą dorosłych chłopców, która wygląda na trzydziestoletnią babkę...............Młoda duchem , bogata doświadczeniem , naprawdę ekspert w dziedzinie odchudzania....................Grażynko dziękuję Ci za spotkanie...........Dało mi ono jeszcze większą motywację do odchudzania................
Witaj Schudneskutecznie .........Jasne , że Cię jeszcze pamiętam.........Gratuluję pozbycia się tych nieszczęsnych 7 cm..........Będę śledzić Twoje zmagania z utrzymaniem wypracowanej figurki..........
Aniu bardzo mi przykro , że waga była dziś dla Ciebie niełaskawa. Ale nie przejmuj się , tylko walcz dalej...........Za tydzień na pewno czeka Cię nagroda. Aniu na pewno pamiętasz , że ja tez miałam takie okresy , że nawet po tygodniu ścisłej dietki , waga zamiast spadać , szła do góry..........Wtedy trzeba być silnym i dietkować dalej...............Aniu myślałam , że wczoraj do mnie dzwonisz ( tak długo ) i dlatego odebrałam..........Nie wiem , czy mnie słyszałaś, ale przepraszam , że odbierałam niepotrzebnie.........Po prostu zawsze dajesz mi krótkie sygnałki , a wczoraj dzwoniłaś tak długo.................
Paulinko ciekawa jestem jak tam było na dyskotece.............Mam nadzieję , że % sobie odpuściłaś........A wyjazd na jeziorko nie wypalił..........Zaraz pobiegnę do Ciebie na wąteczek , poczytać co się stało..............
Grażynko dziękuję za wszystkie ciepłe słowa na forum ...................Spotkanie było naprawdę bardzo miłe i jeżeli tylko dam radę w czwartek , to znowu się umówimy............W sobotę rano trochę mnie bolały nogi , ale się rozruszałam i było ok...............A Roger po takiej wycieczce na pewno słodko sobie spał...........
Magdalenko mam nadzieję , że spędziłaś wspaniały weekend w fantastycznym towarzystwie. No i pewnie nie było za bardzo dietkowo , jak to na takich imprezkach bywa...............Ale komu , jak komu – Tobie się należało. A od dziś znów powrót do dietki , no i mam nadzieję , że zaczniesz się jak najwięcej ruszać.........
Życzę wszystkim wspaniałego dietkowego tygodnia. Trzymajcie się dzielnie............
Buziaczki
Asia
-
Wow Asiu, ale tych karnych brzuszkow natrzaskalas! Naprawde sportowiec sie z ciebie zrobil, jak nie wiem co!
Nio, masz racje, u mnie niespecjalnie dietkowo bylo, ale za to strasznie smacznie i wesolo!
Dzis poniedzialek. Poniedzialkow nie znowsze...ale jakos to bedzie. Strasznie mi szkoda tej slonecznje pogody za oknem, podczas kiedy ja tu musze patrzec na takie pochmurne twarze
Asienko, zycze milego startu w nowy tydzien i duzo zapalu do dietki (hm..w sumie, to ty straszliwie duzo go masz, slonko!)
-
Hej Słonko
no własnie się zastanawiałam dlaczego parę groszy mi uciekło z komórki hihi.. sorki, to bezwiednie mi się włączyło i Cię nie slyszałam (w plecaku).. ale tak czułam, ze może cos takiego się stało nic oczywiście się nie stalo.. ale Słonko, chyba w końcu musimy się na tę rozmowę umówić i pogadać albo znów na gg może się niedługo spotkamy
Asiu widzę, ze weekend bez zarzutu a najbardziej podoba mi się punkt:
długi spacer z K. po parku
widzę, że między Wami jest dobrze i to mnie bardzo cieszy super. Ja też wczoraj spacerowałam nad jeziorem z W. wieczorem, bo szukaliśmy łabędzi, bo mieliśmy dla nich chlebek, ale ich na stałym miejscu nie było.. to obeszliśmy ponad pół jeziorka.. ale skubane pływały po środku i nie udało nam się nawet z mostków ich nakarmić.. no nic, dziś do nich pójdę sobie sama
Asieńko super Ci idzie Skarbie, Ty ważysz się jutro tak? oby waga była życzliwsza niż dla mnie (NA PEWNO BĘDZIE!!!).
A ja się nie załamuje, choć trochę mi smutno.. wychodzi jeszcze poprzedni tydzień obżarstwa.. (bo jak inaczej to nazwać ), może te dni.. no nie wiem, wiem za to, ze muszę w końcu zacząć zbijać wagę, bo zaraz wrócę do stanu sprzed odchudzania..
Buziaczki Słonko, dziękuję za sygnałki, za smska, za to, ze jesteś
-
Witaj Asiu !!!
Ciesze sie, ze przynajmniej u Ciebie weekend minal kolorowo! Ja nie wiem co to bedzie u mnie , zanudze sie i tyle... ale nie bede tutaj smucic, bo i tak juz niezle popsulam humor domownikom moja mina Ale co zrobie, nie moge juz wytrzymac
Pogoda przecudowna, a ja sie marnuje w domu! Fee !
No Grazynka zdarzyla Ciebie niezle wychwalic HiHi Super Wam, poznalyscie sie nawzajem ! Zazdroszcze Wam
No o Twoim dietkowaniu teraz... Jestem pod wielkim wrazeniem! Ruszylas pelna para, poprostu rewelacja! I te karne brzuszki... Szok Widze, ze nie zartowalas z nimi
Zycze udanego dnia!
Buziaki :*:*
-
Czesc Asieńko
Wpadam do Ciebie z poniedziałkowymi pozdrowionkami. I znowu powtarzam, że zazdroszczę Ci Twojego samozaparcia, oj kiedy ja bedę taka konsekwentna... jak czytam ile robisz tych brzuszków do tego jeszcze 6W, rower i aerobić to aż mi wstyd, że u mnie ze sportem tak cienko, oj muszę koniecznie się zmobilizować !!!
Buziaki Asiu
-
Cześć Asieńko !!!!
Robię rewizytkę
Alez ja Cię podziwiam za te Twoje wyczyny sportowe :P Ja to musze się nastawiać długo długo, żebym zaczęła :P Dzisiaj zaczynam bieganko, ale muszę też zabrać się do ćwiczonek, bo moje nóżki i brzuszek bardzo się o to proszą.
Możesz mi zdaradzić co to jest 6 W? Bo piszecie o tym, a ja nie mam bladego pojęcia co to jest....będę wdzięczna
Dobra i jeszcze jedno pytanko - jak myślisz, czy jestem w stanie kiedyś miec płaski brzuszek? od zawsze mam taki wystający, taka oponka beznadziejna...i tak się zastanawiam, czy jakbym sie wzieła porządnie za brzuszki to czy udałoby mi się doprowadzić go do piękności, czyli płaskości Jak myślisz???? No i ile by mi to zajęło?? :P
Będę wdzięczna za wszystkie wskazóweczki od odwiedzających wąteczek Asi Dziewczynek
Duża buźka!!!!!
-
hej hej..... pozdrawiam!
trzymaj tak dalej... mi sie udało! w ciągu niecałych trzech miesięcy słydłam te swoje 7 - 8 kilo i szczerze mówiąc nie sprawiło mi to jakiegoś wielkiego problemu... po prostu trzeba się zawziąć i zmienic tryb życia! początki sa najgorsze... ale teraz.... chudnięcie jest dlamnie stanem naturalnym. udało mi się i w końcu jestem szczęsliwa! i chudne dalej bo jeszcze nie wyglądam tak jakbym chciała....
jestem z tobą!!!!!!! UDA CI SIĘ I WYTRWASZ tak jak ja wytrwałam
trzymaj się !
tymczasem ja idę na rowerek
pozdrawiam!!
-
Expresowo pozdrawiam poniedziałkowo
Grażyna
p.s. mam nadzieje,że jutro będzie normalnie i będę miała trochę wiecej czasu na wpisy
-
Asienko! Przybieglam sie pochwalic, ze bylam na aerobicu. Co prawda zjadlam troszke za slodko dzisiaj. Ale na koniec dnia o 20 ladnie sie wyskakalam i troche spalilam. Naprawde fajnie bylo. 6W tez mi chodzi i chodzi po glowie, ale troche leniwa jestem na to. W sumie brzuch mi nie odstaje, ale troche tluszczu oczywiscie na nim jest..hm..nie troche...bo troche duzo
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki