Witaj Agatko, wszyskiego najlepszego w Nowym Roku, oby był lepszy od poprzedniego
papa
Witaj Agatko, wszyskiego najlepszego w Nowym Roku, oby był lepszy od poprzedniego
papa
Witaj Kochana Agatko!!!!!
Ja tak na szybciutko......u mnie super dietkowoSama się sobie dziwię
Jestem po prostu wzorem sama dla siebie
Po prostu jak próbują mi coś wciskać do jedzonka to z wielką przyjemnością odmawiam.....NIE DZIĘKUJĘ, NIE DZIĘKUJĘ, NIE DZIĘKUJĘ !!!!
![]()
![]()
![]()
![]()
Ale to pięknie brzmi
![]()
Całuję Rybko gorąco !!!!
:*
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Hej kochane moje!!!
Wzięlam się ostro za dietkowanie i wczoraj wszystko było wzorowe. Co prawda ssało mnie niemiłosiernie po tej weekendowej rozpuście, ale nie poddałam się. A przy mnie K. wcinał batoniki Merci, a ja patrzyłam tylko i pedałowałam... cóż, ten tydzien jest na słodyczowym detoksie... potem zobaczę... narazie nastrój mam bojowy, zupełnie jak Żabcia - nasza torpeda!!! Bojowa!!!Żabciu - naprawdę jesteś dla nas wzorem zaciętośći i wytrwałości...cudownie!!!
MArti - dziękuję za życzenia... jeżeli ten rok będzie lepszy od poprzedniego, to będzie musiało być świetnie... kto wie... może będzie... bosko!!!
Bike - hihii... mówisz żaby, ale chyba nie nasza Żabcia, bo ona ci ztorpeduje żołądeczek i będziesz miałą najszybszą dietę odchudzającą... hihi.. ja własnie idę zaparzyć sobie moja czerwoną herbatkę ( nie przepadam za nią... buu) a wczoraj kupiłam sobie jeszcze herbatkę z melisy i gruszki z Vitaxu... bardzo smaczna... odkąd znalazłam to forum stałam się maniaczką różnych herbat, a wcześniej piłam tylko earl gray. Niestety nie moge zielonych, bo źle się po nich czuję, a czerwone są niedobre... ale następnym razem wypóbuję twojego Rooiboska...
KAsiu- ciesze sie, ze wziełaś się w garść! Byle tak dalej!!! i nie poddawaj się!
Aniko - trzymam kciuki za twoją SB. Jesteś naprawdę dzielna!!!CAłuski ogromniaste!!
k(uleczko) - może jeśli byśmy po tych sądach trochę truchtały, to spaliłybyśmy nieco kalorii, to byłby jedyny pożytek z nich...tak z 2 lata truchtu... ile to spalonych kalorii?![]()
![]()
Ewciu - ja też całuję gorąco!!!
Wszystki wam kochaniutkie życzę miłego, lekkiego i bojowego dnia!!!
cmokaski!
Hej Agatko!!!!
Pedałowanie i oglądanie jak ktoś wcina batoniki - okropieństwo!!!
Ale wiem że uda Ci się dojść do celu!!!
Ja nie pedałuję bo mam lenia ale za to brzuszki robię codziennie rano i pajacyki!!!
Za oknem deszcz a w serduchu słońce!!!
Agatko wiem że schudniemy szybciutko i skutecznie!!!
Buziczki i pozdrawiam serdecznie!!!
Witaj Agatko![]()
...
ja jestem entuzjastką herbatek, zwłaszcza zielonej i czerwonej, uwielbiam...
a Żabcia by mi tego nie zrobiła, jakoś by bokiem mi pewnie wyszła...
ja dziś patrzyłam jak moje mutanty objadały się Snikersami, ale twarda byłam, proponowali a ja nie skusiłam się wogóle...
a dziś kupiłam sobie śliwkowe otręby i będę sobie je jadła z jogurcikiem od jutra...
buziaczki![]()
![]()
![]()
Hehe no własnie tego życzę, żeby było booooooooooosko!!
Gratuluję uporu, no kurcze i jak nie masz być dla mnie wzorem :P !! Jest siuper! Pozdrowki![]()
Hej kochane ślicznotki!!!![]()
![]()
Dziś kolejny bojowy dzień - zupełnie jak wczorajszy. Wyporałam wczoraj godzinę callaneticsu i nie zjadłam żadnego słodycza. A czekolada leżała na ławie i pachniała. A ja nic. Nawet K. podsuwał mi ją pod nos i sprawdzał silną wolę... a ja nic! Z deserków zaliczyłam kilka palsterków ananasa z puszki i odrobinę muesli chrupkiego...mniam! Dziś czuję, ze brzusio wraca do formy sprzed świąt, ale to zasługa ćwiczeń.
A przedwczoraj niosłam do domu zgrzewkę wody mineralnej - w sumie 9l i wpadło mi do głowy, że o tyle było mnie kiedyś więceja ja się uginałam pod ciężarem... jak ja to kiedyś wytrzymywałam
Ni ewyobrażam sobie żebym mogła kiedyś to zaprzepaścić. Już nie!
KAsiu - widzę, że też masz bojowy nastrój. Musisz tylko pokonac lenia i wziąść się za rowerek. Nie lenić się, same brzuszki i pajacyki nie wystarczą. Uda się! Wystarczy sie przełamać.
Bike - widzę, że też masz domowych kusicieli... łobuzy... ale mi to ostatnio sprawia frajdę - odmawiam i jestem wtedy z siebie zadowolona, że sama decyduję co chcę zjeść...hihi.. A otręby polecam z całego serca...zapychają na długo i wogóle są pyszne. Próbowałam otrębów od dwóch producentów i każde były pyszne... czuję się potem jakbym zjadła ciastka...mniamu
Marti kochana - cieszę się, że tu do mnie zaglądasz. Jeżeli chodzi o upór do ćwiczeń to Ty doskonale na tym się znasz. Rozumiemy się pod tym względem... nie ma co, tylko brać się za rowerek i od razu lepiej się wtedy człowiek czuje!![]()
Julcysiu - a Ty jesteś zawzięta?? zaraz sprawdzę co u ciebie.
A teraz własnie siedzę przy kawce porannej i jest mi cudownie błogo.
To co? Chcecie jakieś ciasto???
Nieeeee!!!!
Ale moze sałatkę owocową![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Smacznego![]()
ja lubię tylko zieolona...z kwaśną cytrynkąZamieszczone przez bike
Zakładki