Wątek: Tym razem, już na zawsze!!!

Beatko przykro mi,że żle się czujesz Na taką chrypkę moja babcia poleciłaby Ci płukanie gardła solą kuchenną czego ja osobiście nie znosze No i mleczko,gorące z czosnkiem....czego też nie znosze,albo z masłem i cukrem Wiem,ze babcine sposoby są skuteczne,ale......dla mnie nie do przyjęcia ..błłeee Mam nadzieję,że już Ci lepiej

witam

chciałam chciałam przynajmniej wiem co u Ciebie bez owijania wełny
wogole gratuluje ci wagi ja mam 76 czyli tyle ile na poczatku ...delikatnie mówiac ..krew mnie zalewa...dobrze ze cieplej sie robi to wykorzystamy rower prawda?


Beatko czy wiedziałas ze koty lubia krople zoładkowe bo własnie moj kot uwielbia a herbate mietowa to juz jest jego ulubiony płyn do picia


zajrzyj na gg prosze cos napisac buziaczki

Beatko podobno do wierszyka jest melodia , ciekawe jaka . Nigdy tego nie słyszałam . W necie widziałam tylko chwyty gitarowe .

Beatko jaką Ty masz piękną wagę
Chyba coś przeoczyłam bo nic sobie nie przypominam Zapewne gonitwa za czasem zrobiła swoje
Gratuluję Aniołku

Woda z solą Ja za nic w świecie

Aniołku nie mów nic ale czuuuuuuuuuuwaj Lody już kuszą
Pozdrawiam gorąco

Beatko zdrowia życzę a sól to babcia Dorota też poleca chociazby w niewielkich ilosciach.
Przesylam pozdrowienia i całusy
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Bikuś kochana, wypróbuj może syropek z cebulki. Ja ostatnio postawiłam nim swoich chłopaków na nogi. Obyło sie bez lekarza i już 3 tydzień jest ok, a chrypieli i kasłali, ze spać nie było można.

Jeśli chodzi o kolorowe sny, to polecam się na przyszłość. Czyt. życzę CI ich każdej nocy.

Gratuluję, masz grzeczną wagę. Niech Twoja prześle mojej jakieś pozytywne wibracje, to może w końcu coś się zacznie dziać
Qrczę, nie dam jej się

Beatko czy wiedziałas ze koty lubia krople zoładkowe bo własnie moj kot uwielbia a herbate mietowa to juz jest jego ulubiony płyn do picia

Tak naprawdę niektóre koty uwielbiają walerianę. Nawet ponoć rakarze za jej pomocą wyłapują bezpańskie koty. Kiedyś miałam w domu kota i psa(jeszcze u rodziców) i często z braćmi robiliśmy sobie żarty w ten sposób, że moczyliśmy psi ogon w Neospasminie (zawierała chyba walerianę) a kot z tego ogona miał używanie. Biedna była nasza Dinka, kiedy nie mogła opędzić się od Szczęściarza.

Beatko i jak Twoje zdrowko?Przeszło gardło?Zeby tylko Cie angina nie zaatakowała
Mnie cos tez ostatnio brało,ale udało mi sie chorobsko przepedzić
Pytałas u mnie o kalafior Tak jem juz młody,ale on chyba nie jest jeszcze nasz,tylko sprowadzany Ale jest pyszny!Ja kocham kalafior,a brokułow nie znosze
Miłego dnia Skarbie Ci zycze!!
BUZIACZKI :P
P.s wierszyk mam juz w torebce :P

witaj Beatko

wstałam najpierw o 4 rano,pokreciłam sie i stwierdziłam ze to za wczesnie...cos nie moge ostatnio spac
pije kawke i mykam na rower tzn w domku
u nas slonezko swieci wczoraj rano było lato a juz wieczorkiem chlodniej nawet ciupinke kropiło

potem tradycyjny spacerek no i do pracy


pozdrawiam

Miłego dnia, mam nadzieje, że już lepiej sie czujesz?

BEATO DIś PEWNIE JESTEś JUż W PRACY
MAM NADZIEJę ,żE Z GARDłEM LEPIEJ CHOCIAZ ZDAJę SOBIE SPRAWę ,żE PO JEDNYM DNU NAPEWNO NIE PRZEDZIE.
żYCZę ZDRóWKA I HUMORKU NA RESZTę DNIA BOGDA



JA ZMYKAM DO PRACY ,A O KTóREJ WRóCę ,TO NIE WIEM