Dzień dobry miłego wtorku i duuuuuuuuuuuuuużo zdrówka :]
Dzień dobry miłego wtorku i duuuuuuuuuuuuuużo zdrówka :]
Witajcie
wróciłam właśnie z apteki, gdzie zaopatrzyłam się w zapas specyfików mam dziś wolny dzień, więc zamierzam się kurować, po południu będę się wygrzewała pod kocykiem, a teraz może sobie troszkę wreszcie poforumuję
dietkowo wczoraj było całkiem ok, kalorii tak ok 1200, co przy ilości ruchu w pracy pewnie było za mało trochę, ale trudno dziś zamierzam kontynuować to grzeczne dietkowanie, zaraz zjem sobie drugie śniadanko: jabłko i mandarynkę i może kilka rzodkiewek które bardzo lubię
Madziulek mam do Ciebie prośbę, przyślij mi jakieś nowe foteczki Paulinki na maila ( jeśli masz jakieś nowe ), bo strasznie dawno nic nie przysyłałaś, please ... gratuluję biegania ja oczywiście nadal nic nie robię ( poza ruchem w pracy ), strasznie chciałabym zacząć ćwiczyć, ale czekam aż wyzdrowieję w pełni... dzięki za to co na gg, potem jak już trochę się z obiadem obrobię, odpowiem Ci
Savciu taki konkurs w SuperLinii to na pewno świetny pomysł, dodatkowa motywacja to nie ma znaczenia czy chodzi o 10 kg, czy o 40kg, ważne żeby to co sobie człowiek zaplanował, zrealizował potem i tyle
KasiuOskubana staram się jak mogę o to wyzdrowienie, bo niby nic takiego mi nie jest, jakiś kaszelek tylko, ale bardzo mi to doskwiera... osłabienie już minęło, chrypka też, ale jeszcz kaszlę i wkurza mnie to
Kasiu Cz. oj, nie wiesz nawet jak bym chciała przestać oby się Twoje życzenia ziściły, bo mam już dość tego "chrychania" ogólnie czuję się już doskonale, myślę że ten kaszel to już takie ostatnie podrygi zdychającej ostrygi, tzn choroby ostatnie podrygi
Martuś mnie już nic nie bierze, to już właściwie końcówka choroby, tyle że kaszel jeszcze męczy... ale do ćwiczeń zamierzam wrócić, jak już będę w pełni sił, nie jestem przecież jakaś szalona oszołomka ćwiczeniowa wiem, że nie wolno ćwiczyć w czasie rekonwalescencji, w każdym razie nie wolno ćwiczyć ostro
Joluś ślyczny ten motylek, przypomina troszkę te nasze bielinki i cytrynki, tylko ma ciekawszy kształt ... nie martw się, dbam o siebie, dbam
Jupimorku to akurat wiem, nie musisz mi o tym przypominać jestem wielka i dlatego się odchudzam hihi ... przepiękny ten zachód słońca, wow dziękuję
Alex dzięki naprawdę pomaga, bo z każdym dniem czuję się lepiej ... jakbyś mogła jeszcze odczynić specjalne czary przeciwkaszlowe, byłabym Ci ogromnie zobowiązana ... czytałam o Twoim rowerkowaniu, brawo, brawo, brawo i zazdroszczę bo ja ostatnio nie mam jak porowerkować, a bardzo mi tego brak
Gosiu dziękuję ja Tobie też życzę miłego wtorku i całego tygodnia
Beatko, cieszę się, że zdrówkiem już lepiej :P :P
Wykuruj się dobrze, tak do końca, żeby nie było nawrotu choróbska
I rozkoszuj się tym wolnym dniem na maksa :P :P :P
Witaj Beatko!
Super że ze zdrówkiem lepiej.
Dbaj o siebie.
Pozdrawiam
Otóż przed chwilą syn mi oznajmił, że udzielił dzisiaj wywiadu po egzaminie i ten wywiad jest tu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Trzeba wejść na tej stronie w ZOBACZ WIDEO (po lewej stronie) i w "Egzamin? Był łatwy!" - ten chłopiec w czarnym garniaku, błękitnej koszuli i granatowym krawacie paski to MÓJ SYN!!!
Przyznał się, że był trochę stremowany kamerą
Dziękuję Kochana Beatko za miłego mailika :P
KOLOROWYCH SNÓW!
Nie o to mi chodziło żartownisiu
Pozdrawiam serdecznie
Największe przeszkody to własne nastawienie.
Witajcie
dziś idę do pracy na 10tą, więc wpadam tu z rana, bo nie wiem jak długo będę w pracy, natomiast wiem, że po pracy będę miała okropny zawrót głowy i pewnie nie będzie czasu na cokolwiek, a więc i na forumowanie niestety
strasznie nie chce mi się iść do pracy, ale w tramwaju wyciągnę sobie kartkę z piosenką od Dagmarki i przeczytam kilkakrotnie, mam nadzieję że to na mnie podziała
dietkowo staram się jak mogę, wczoraj była bardzo przykładna MŻ tak ok 1200 kcal, co razem z dość długim porannym spacerem i sporą ilością ruchu w domu myślę jest niezłym wynikiem jak na osobę w rekonwalescencji
ważenie planuję na niedzielę i pewnie wtedy podzielę się z Wami wynikami, trzymajcie kciuki, please
sorki, że Was nie poodwiedzam, ale dziś i jutro mam gorący okres zarówno w pracy jak i w rodzinnych różnych sprawach ... postaram się w piątek na dłużej tu zagościć
Kasiu Cz. super facet z Twojego młodego, jednak zdjęcia to nie to samo co film, tu widać czarno na białym, że to jest rewelacyjny młody człowiek możesz być z niego dumna i wiem że jesteś i bez mojego pozwolenia tak się zastanawiałam, co moi młodzi przed kamerą by zrobili, myślę że byliby w takiej "filmowej" sytuacji o wiele mniej elokwentni niż są w życiu codziennym a Twój poradził sobie jak rasowy dziennikarz, w końcu wybiera się na dziennikarstwo, no nie
KasiuOskubana dbam o siebie w miarę możliwości kiedy tylko mam okazję, zaraz wypijam ciepłe mleko z miodem i wskakuję pod kocyk lub kołderkę w celu powygrzewania moich starych kości ... dziękuję Ci za pamięć
Sylwio973 właśnie jem śniadanko i zaraz wezmę kolejną już porcję lekarstw, marzę już o pełni zdrowia, bo takie słonko na dworze, przydałoby się wsiąść na rower i pognać gdzieś przed siebie... a tymczasem patrzę sobie tylko tęsknym wzrokiem, jak inni śmigają na dwukołowych rumakach
Jupimorku nie o tooooo no to w takim razie o co hihi dziękuję Słonko za to, że o mnie pamiętasz, ja ostatnio mam tyle różnych spraw na głowie, że sama się dziwię, że jeszcze nie zapomniałam jak się nazywam tak więc wybacz, że ostatnio zaniedbuję Twój wątek, ale pamiętaj, że zawsze czuwam
No widzisz Beatko jaki ze mnie potwór???? Kurna tak coś przeczytałam szybko, niedokładnie... i tak powstają plotki... kochanie to wykuruj się do końca, soczki malinowe, miodziki, syropki z cebuli to są najzrowsze lekartwa! No i czosnek koniecznie czosnek!
Ściskam Cię kochanie!!!
Zakładki