Witajcie
dziś wpadam na forum przed wyjściem do pracy, bo nie wiem czy po powrocie będę miała siły żeby forumować... teraz mam w grafiku pierwsze zmiany, wolę drugie bo przynajmniej zawsze rano mogłam coś porobić w domu, poforumować porządnie... a tak, po powrocie z pracy już jestem zmęczona, w domu coś trzeba zrobić a i chłopy moje już są też w domu i kompy zajmują
dietkowo mogłoby być lepiej, wczoraj było trochę za dużo chleba jak na osobę dietkującą, wprawdzie był to chrupki chlebek, ale za to na kolację ogólnie jednak kalorycznie i ilościowo nie było źle, tyle tylko że brak mi ćwiczeń, wracam do nich jak tylko przestanę kaszleć
Katsonku no ja też mam taką nadzieję, tym bardziej że za tydzień ( przynajmniej mam taką nadzieję ) będę już ćwiczyła w najlepsze ... u mnie waga stoi zawsze, kiedy się za mało ruszam i teraz tak właśnie jest
Jupimorku niestety w najbliższym czasie pewnie będzie musiało Ci wystarczyć takie moje nad Tobą czuwanie jak w ostatnich dniach... ale zapewniam Cię, że czuwam mocno, mocno bez względu na to, czy się u Was wpisuję, czy też nie, zawsze myślę o Was bardzo często, nawet nie wiesz jak często ... tak więc wracaj mi tu zaraz na ścieżkę dietkowej cnoty i nie szukaj wrażeń
pozdrawiam Was ciepło z całego serca i życzę Wam wszystkim miłego dnia
i lecę się szykować do pracy
Zakładki