Bikus, slicznie tam u Ciebie! Nie dziwie sie ze tak chetnie chodzisz na spacery!
Ja w Katowicach tez mieszkalam w bardzo zielonej okolicy, praktycznie na obzerzach miasta, pod lasem, ale bylo fajnie! Rowerem pare minut nad staw, fajne sciezki, bardzo milo to wspominam. Duze miasta tez maja swoje uroki. Dublin jest brzydki, ale tez sa miejsca - perelki, cieszace oko
Ciesze sie ze tak dobrze wypoczelas, szkoda tylko ze w weekendy musisz pracowac jak cala rodzina w domu... no ale co zrobic... takie czasy...
No i dziekuje za wsparcie, nieustajaco! Szkoda ze aniolki maja tylko dwa skrzydla, bo Twoje juz oba zajete
Zakładki