oj dziewczynki, jestem tak uradowana, że normalnie szok
oglądaliśmy meczyk razem z młodszym młodym, bo starszy i Misiek pojechali oglądać u znajomego
no i od razu musiałam też zadzwonić do mojego Tatusia
Kasiu Cz. aż mnie głowa rozbolała, nie wiem czy to z emocji, czy też te sześć kulek grycana mi zaszkodziło
Waszuniu oj, radocha, i to jaka radocha
Zakładki