Wątek: Tym razem, już na zawsze!!!

POZDRAWIAM JABLUSZKOWO

JABLUSZKA NIE MIALAM

Witajcie

wpadam na Forum z kawusią i śniadankiem do pracy mam na popołudnie, ale wstałam żeby wypuścić młodego do szkoły
trochę sobie poforumuję, a potem idę na spacerek, może dziś uda mi się kupić moje alwy

wczoraj na imprezce byłam w miarę grzeczna
imprezka była dłuuga, wróciliśmy dość późno i już nie zdążyłam poćwiczyć niestety
przez całą imprę na podwieczorek i kolację zjadłam:
nieduży kawałek pity z fetą
sporą porcję przepysznej surówki z kiszonej kapustki, marchewki, jabłka i cebulki
2 kosteczki białej czekolady z drobinkami truskawek
2 malutkie kółeczka z holenderskiej ciemnej czekolady
2 cieniutkie plasterki dietetycznego ciasta bananowego ( eksperyment Teściowej - udał się )
1 cienki plasterek sernika mojej Teściowej ( dietetyczny, bo ze zmniejszoną ilością cukru i tłuszczu )

jestem z siebie dumna, bo nie ruszyłam nawet:
delicji
rodzynek w czekoladzie
orzechów w czekoladzie
dwóch rodzajów lodów, w tym moich ukochanych bakaliowych ( )

z impry wracaliśmy szybkim spacerem, więc coś tam jeszcze się spaliło


plan:
Iś: 2 mandarynki, 2 przedwczorajsze malutkie racuszki
IIś: jabłko. kawałek białego sera, 2 ogórki kiszone
o: talerz zupy pieczarkowo-brokułowej
p: 2 mandarynki
k: w pracy kanapka z szynką, mandarynka


Kasiu Cz. jeśli idzie o owocki, to zimą u mnie rządzą niepodzielnie jabłuszka i mandarynki, ale banany też lubię ... wprawdzie dziś za oknem raczej szarawo, ale ja i tak zaraz wybieram się na spacerek, trzeba korzystać z wolnego przedpołudnia

Joluś boski ten Goldi, wycałowałabym ten nochal normalnie ... a co do jabłek, to ja za jakąś godzinkę wybieram się na spacer i przy okazji znów zapoluję na alwę uparta jestem, może mój stały dostawca dziś będzie na bazarku

Psotulciu koniecznie musisz się w jabłuszka zaopatrzyć, bo bez jabłek nie ma dietkowania a poza tym, jak mówi mądre przysłowie: jedno jabłko dziennie pozwala unikać gabinetów lekarskich

Beatko tylko pogratulować Tobie tak silnej woli że się nie dałaś takim pokusom

Miłego dnia

Witaj Beatko :P :P :P

Fajniutko, że udało Ci się kupić ukochane alwy

Hmmm, ja bym na pewno zjadła lody bakaliowe nawet kosztem innych pyszności

Taki ze mnie lodożerca Nieuleczalny

I dzisiaj Beatko posyłam Ducha mego, aby Cię chronił i bronił wiesz-przed-kim

Trzymaj się dzielnie w pracy i pamiętaj, że ktoś wtedy o Tobie bardzo ciepło myśli :P :P

JA ROWNIEZ UWIELBIAM LODY,ALE CZEKOLADA ROWNIEZ BYM NIE POGARDZILA

Dzieki za przepis
KOLOROWYCH SNOW

Brawa za zwycięstwo na imprezie
Ale pyszności Wam zaserwowano...mniam...

Tak czytam o jabłkach i muszę stwierdzić, że w ogóle nie znam się na odmianach. Dla mnie to czarna magia. Nie wiem o jakich jabłkach piszecie

Dobrej nocy!
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

No i mamy nowy dzień
Zaintrygowała mnie Twoja zupa Powiedz, jakich brokułów używasz. Mrożonych czy świeżych? I jak tę zupę robisz? Pieczarki kroisz i podsmażasz z cebulą? Czy takie ,,surowe" wrzucasz do wody? No i na kostce gotujesz, czy na mięsie?
Męcząca jestem... ale zrobiłaś mi smaka. Wreszcie - czy czymś zabielasz tę zupkę?
A napiszesz przepis????
Może być na oko, czego ile dodajesz. Ja i tak swoje trzy grosze zawsze muszę dodać, wiec ilości wg przepisu nigdy się nie trzymam

Miłego dnia!
Kawka na rozruch...
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

ja z Ciebie tez jestem b. dumna

bziuum ;*

Beatko, spisalas sie rewelacyjnie na tej imprezcie. nie ma co..gratuluje silnej woli!! tak trzymaj! i tancuj tancuj tancuj!