Martusia, jutro się okaże jak bardzo lubimy te pączusie ...
ja swoje lubienie oceniam na jakieś conajmniej dwa pączulki ...
a Ty kochanie??
cmok, cmok
Martusia, jutro się okaże jak bardzo lubimy te pączusie ...
ja swoje lubienie oceniam na jakieś conajmniej dwa pączulki ...
a Ty kochanie??
cmok, cmok
Ha - ja stawiam na zero . Zobaczymy co z tego wyjdzie ...
A tymczasem lece na randewu z moim Misiem Buziaki i miłego wieczorku!!!!
Stanowczo twierdze, że jestem nienormalna i dopóki mi nie przejdzie proszę nie zwracać na mnie uwagi...
Tak to jest, jak się otwiera osiem wątków na raz. Przepraszam.
Buziol.
WITAJ KOCHANA BEATKO RZECZYWIŚCIE UP TO NIE JEST NAJMILSZE MIEJSCA SAMA TAM NIE BYŁAM ALE Z OPOWIADAŃ WIELU OSÓB TAK WNIOSKUJE Z TYM SNIADANIEM TO RZECZYWIŚCIE GŁUPIO WYSZLO ALE NAJWAŻNIEJSZE ŻE BĘDZIESZ WIEDZIAŁA NA PRZYSZŁOŚĆ ŻE JAK SIĘ IDZIE DO UP TO TRZEBA RANO DUZO ZJEŚĆ PRZEKAŻMY TO NASTEPNYM POKOLENIOM.......... U NAS WCZORAJ NA DROGACH BYŁ FULL WYPAS POPROSTU........... CZEGO SIĘ TYLKO NIE CHCIAŁO TO BYŁO......... TEKTURKI TEŻ LUBIĘ ALE JAKOŚ OSTATNIO ICH NIE JADAM CHYBA PÓJDĘ JAKĄŚ PRZEKĄSIĆ DLA MNIE JESTEŚ JAK RODZINA I NIC TEGO NIE ZMIENI A CO DO WSTAWANIA TO U MNIE JUZ TAK JEST 4 H JAK NAPOLEON POZDRAWIAM SERDECZNIE
Witajcie moje skarby kochane
Ach, znowu pada śnieżek, wprawdzie nie tak gęsty jak wczoraj, ale zawsze ...
humorek mi dziś dopisuje świetny, słucham sobie fajnej muzyczki i co jakiś czas oddaję się tańcom... wyobraźcie sobie jak to wygląda ... dietkuję bardzo dzielnie i rozsądnie... dziś śniadanko było, nauczona wczorajszym doświadczeniem zjadłam je prędziutko
Nandunia ...
przynajmniej jest się z czego pośmiać ...
nie przejmuj się, najważniejsze że pamiętasz o mnie, a jak mnie nazywasz to już nie jest takie ważne ...
w końcu nick to rzecz nabyta ...
zapraszam jak najczęściej ...
pozdrawiam cieplutko
Kasieńko ...
ale ładne owieczki, jeju ...
dziękuję ...
szkoda że je dopiero dziś zobaczyłam, może by mi się przyśniły ...
ale nic straconego, dziś też jest noc ...
całuję mocno i życzę miłego dzionka kochanie
Justyś ...
dziękuję za to zdanie o rodzinie ...
to znaczy że nie jestem w tym osamotniona ...
a wiesz, nie zrozumiałam tego o drogach, co tam było u Was ...
a jak tam w szkółce, męczy Cię to okrutne ciało pedagogiczne co ...
oni chyba naprawdę nie mają nic innego do roboty ...
buziaki przesyłam Ty mój Napoleonie
Plan dnia:
ś: kawa z mlekiem, 3 małe kanapki z siemionkiem i wędliną
IIś: otręby jabłkowe z mandarynkami
o: mizeria z jogurtem naturalnym, plaster pieczonego schabu
2 pączki ( mam nadzieję że tylko 2 )
p: jabłko, 3 mandarynki
duuuuużo herbatek i wody z cytryną
ruch:
poranne wariatańce
poranny twisterek
wieczorne ćwiczonka i tańce
Zakładki