-
Beatko!!!
Slonko gdzie Ty sie podziewasz??? Martwie sie o Ciebie!!! Nie zagladasz nawet do siebie. Mam nadzieje, ze to ta wiosna tak Cie nastroila, ze biegasz gdzies po lakach i sie nia cieszysz! Ale wroc do nas choc na chwilke!!!
Pozdrawiam !!!
-
Cześć Bike
Pogoda się popsuła i smutno się zrobiło bez słonka. Nic nie schdłam chociaż tak się staram charuje na tej działce, chodze codziennie pieszo 4,5 km, a efekty żadne. Pewnie za dużo jem, ale ile mam jeszcze sobie odmówić, chyba będę musiała skorzystać z porad specjalisty bo sama nie dam rady. Pozdrawiam i całuję.
WIĘCEJ SŁOŃCA
-
BEATKO,
ślę serdeczności i myśli pełne otuchy, bo przypuszczam, że Tego Ci potrzeba.
Pamiętaj, że jeteśmy razem, wspieramy się wzajemnie, gdy będzie tak zawsze ON będzie z nas zadowolny. Nawet, jeśli chodzi tu o taką prozę, jaką jest dieta.
A przecież ON był zawołanym sportowcem, więc mamy z kogo brać przykład.
WAŻNE SĄ CZYNY, WIĘC CZYŃMY DOBRO....
Paaaaaaaaaaaaaa
-
Bike kochana martwimy się o Ciebie i tęsknimy!Daj nam jakiś znak Beatko!Całuję!
-
Beatko juz sie martwilam ze mnie nie odwiedzasz ale widze ze u siebie tez cie nie ma ... ale mam nadzieje ze mi sie (nam) tu szybko zjawisz i opowiesz ladnie co i jak sie z toba dzialo, jak twoja dietka i samopoczucie ... Slonko ... wiedz ze zawsze jestem obok - jesli mialabym jakis problemik, albo chciala sie czyms pochwalic to ja chetnie poslucham ... Pozdrawiam cie i tobie rowniez dziekuje ze jestes :*
-
Dobranoc Beatko...myslami jestem z Toba....Pozdrawiam i buziaczki Ci przesylam...dobranoc
-
JA
JOJO
waga około 85 kg.
-
Beatko- czas otrzeć łzy, które i tak nadal płyną, czas wrócić i cieszyć się życiem bo ono szybko mija.
Pozdrawiam i czekam na Ciebie.........................
Życie jest chwilą wieczności.
-
-
Witajcie dziewczynki kochane...
nie było mnie bardzo długo na Dietce i strasznie się za Wami stęskniłam...
dziękuję wszystkim skarbom za odwiedzinki u mnie w tym czasie... wzruszyłam się czytając Wasze wpisiki, pamiętałyście o mnie, dzięki!!...
co do przyczyn tej mojej absencji to tak... najpierw miałam doła-giganta i nie chciałam tu nikomu psuć humoru swoimi wywodami... a potem wyjechaliśmy do mojego Tatusia i wróciliśmy wczoraj bardzo późno...
dziś od rana zajęłam się swoją karierą zawodową, czyli wysyłaniem cv...
co do dietki to hmm... jakby tu powiedzieć... od ponad tygodnia zero ćwiczeń, trochę spacerów i kompletny brak kontroli nad żarciem, tzn nie objadałam się, ale też nie mogę powiedzieć żebym zdrowo się odżywiała... jadłam zbyt późno i jednak ogólnie zbyt dużo...
teraz czekam na Te Dni, więc nawet się nie ważę
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki