Wątek: Tym razem, już na zawsze!!!

Kasya, witaj wreszcie ...
bardzo ładnie ujęłaś temat miłości, to prawda ...
cudownie jest kochać i być kochaną ...
cieszę się że jesteś u mnie, zapraszam jak najczęściej ...
zwłaszcza jak mnie tu już nie będzie proszę o opiekę nad wąteczkiem...
całuję mocno

Beatko - nie możemy się doczekać przeprowadzki na "swoje".. ale z drugiej strony sobie na razie tego nie wyobrażam Ale super będzie na pewno!! Jejku!
Na razie żyjemy w takim "zawieszeniu" ale to też ma swój urok!!
To takie miłe, że razem z nami przeżywacie ten czas.. dziękuję!! Gołąbeczka

Aneczko, to prawda że życie w jak to nazwałaś "zawieszeniu" ma swoje uroki, zwłaszcza że nie trzeba się o nic martwić, a tylko zająć się sobą nawzajem ...
i o to chodzi, cieszcie się Gołąbeczki i kochajcie mocno ...
cmokaski posyłam na Pomorze

a musisz wyjeżdżać
nie lepiej byłoby zostać w domu
Ty odpowiedziałaś na moje próśby więc ja też chętnie odpowiem na Twoją prośbę, zwłaszcza, że tak ładnie prosisz ale juz wiiem że nie będę mogła tak się zająć tym tematem jak Ty bo nie mam aż tyle dostępu do netu..rozumiesz?, ale w miarę możliwości postaram sie choc trochę pomóc..
ale nie myśl sobie, że nikt nie odczuje braku Twojej osoby i nikt nie będzie tęsknił , bo tak na serio, to ja nie dość ograniczeń w sieci, to ma ograniczenia na portalach, więc nie będę mogła wklejać tak dużo pięknych obrazeczków jak Ty...
bo o pisaniu z takim optymizmem..to już nie wspomnę..
Ps na prawdę musisz znikną ć aż na 2 tygodnie.. i to teraz kiedy ja odważyłam sie pomimo zakazów ..tutaj zaglądać?

Cmokaski na Pomorze dotarły....... a teraz lecą znów do Stolicy..........

Hej Beatko!
Wczoraj napisałam kilka zdań na Twoim wątku, a ten łobuz komputer coś nie chciał ich wkleić... nic tylko, "nie ma strony", "nie ma strony"... buu... się zdenerwowałam... przecież nie używałam wylgaryzmów, a ten łobuz był niewzruszony.... eh...może dziś się uda!
Ja wczoraj i przedwczoraj ładnie dietkowałam... do tego dużo ruchu... eh... czas był już najwyższy... mam nadzieję, że mój zapał utrzyma się długo... trzeba powoli tak jak Ty... spokojnie, bez zbyt mocnych wyrzeczeń...
a wiesz, chyba w niedzielę upiekę tą babkę... czy gdybym upiekła ją w dwóch keksówkach, to powinnam piec krócej? Bo mam jeszcze takie wielkie naczynie do pieczeni, ale wielkości piekarnika, więc nie wiem, czy nie będzie za duże...?
Trzymaj się kochana Bike w ciepełku!! Może zastosujesz jakiś sok malinowy na wzmocnienie...

A teraz coś niebieskiego!

BLIKE!!BLIKE!!BLIKE!!
gdzie jesteś????
czy Ty juz wyjechałaś??? tak bez pożegnainia???
nieładnie!!

Odezwij sie jak nie wyjechałaś proszę!

To wszystko przez te ferie nie lubię ich, bo już mi nie przsługują

jesli zgadłam to powinnaś wyjechać najwcześniej jutro..skoro tak to czekam jeszcze przed wyjazdem na słówko od Ciebie..
skoro wyjechałaś to nie zdązyłam zyczyć przyjemnego wypoczynku.. więc teraz życzę..
Udanej zabawy na śniegu, dużo ruchu, tańca i niebieskiego niba z zółtym słoneczkiem..
Pozdrawiam
Ps. LECE DO DOMU...

Ja jeszcze na momencik

Kasya22 ...
napisałam Ci prywatną wiadomość ...
dziękuję za obietnicę bywania na moim wątku podczas mojej nieobecności ...
a ferie mi też nie przysługują ...
ale dziękuję może skorzystam, jak tylko wyzdrowieję, bo teraz katarek nie pozwala mi wychodzić z domku...
pozdrawiam ciepło

Agatko ...
na temat babki napisałam już u Ciebie...
mam nadzieję że znajdziesz odpowiednie naczynie ...
dziękuję bardzo za śliczne obrazeczki, delfinek po prostu super ...
całuję mocno

Aneczko ...
jak się cieszę, że moja poczta cmokaskowa tak dobrze działa ...
buziaki

Witaj bikus...
Mam nadzieje ze lepiej sie juz czujesz...
Nie chce nawet myslec ze moze Ciebie tutaj nie byc,,,,,
Mam nadzieje ze cos sie zmieni a jak nie bedziesz zagladac do kafejki...
ja mam coraz lepszy nastroj bo weekend mam wolny wiec bedzie mozna gdziec pojechac z corka Jutro na zakupy pewnie znow mnie ,,przegoni,, po sklepach z ciuchami Straszna z niej strojnisia
Pozdrawiam i zycze duzo zdrowka ..buzaki...