Wątek: Tym razem, już na zawsze!!!

Bikuś, masz rację z rowerem trzeba jeszcze troche poczekać o łatwo się jeszcze przeziębić. Mamy przecież nogi ,które też nas daleko mogą zanieść.
Chociaż zimne powiewy wiatru na dworze przsyłam Ci moc słonecznych i gorących pozdrowień.
Dziękuje za arbuzy, wspaniałe, ślinka leci ale jak tu takie cuda zjadać.

Witaj Beatko
Moje radary wychwyciły cosik o przygotowywaniu się do wycięcia kayczków??? Cieszę się bardzo!! Ja swoje opuściłam rok temu i jestem baaaarddzo zadowolona z tego powodu . Wiesz jak to fajnie jest móc jeść wszystko bez żadnego ataku boleści ?? No po porstu to jest niewyobrażalna przyjemność . W końcu mogę si opychać moją ukochaną papryką bez żadnego ryzyka!

Ściskam więc mocnno piąstki żeby wszystko się udało .

Buziaki, miłego dzionka!!!!!!!!!!!!!!!!

Beatko bardzo mocno Cię pozdrawiam z raniutka w ten słoneczny, choć troszkę chłodny, poranek! Jejku, jaki dziś u nas był piękny wschód słońca...... mówię Ci, akurat z autobusu wychodzimy, a tu ogniste słonko na horyzoncie się pojawia.. wspaniale..
Promykami tego słonka otulam moje pozrowionka, które wysyłam do Ciebie i dla wszystkich Ciebie tu odwiedzających!
MIŁEGO DNIA SŁONECZKO!!

Witajcie dziewuszki kochane

Właśnie wróciłam z przychodni, gdzie miła pani wampirzyca pobrała mi krew do badania ... teraz mnie cała ręka boli...
w Wawce piękne słoneczko świeci, ale zimnisko jest okropne... rano szron pokrywał samochody, więc chyba musiał być w nocy mróz

Dorfuś ...
właśnie skorzystałam dziś z rana z tych moich nóg i poszłam do przychodni, a potem jeszcze sobie pospacerowałam...
musiałam jednak skrócić spacerek, bo byłam na czczo i głód przygnał mnie do domku ...
pozdrawiam cieplutko

Marti ...
no tak, robię przedbiegi do wyplenienia mojej kolekcji kamyczków ...
ale szczerze mówiąc mam niezłego stracha, nie znoszę lekarzy, szpitali ...
kusi mnie jednak perspektywa bezkarnego zjedzenia racuszka drożdżowego ...
buziaczki przesyłam

Aneczko ...
dziękuję za śliczne, słoneczne pozdrowionka ...
ja wysyłam do Ciebie na Pomorze nie mniej promienne uśmiechy i cieplutkie myśli ...
u nas nadal chłodno, ale na szczęście słoneczka nie brak i w południe będzie pewnie dość ciepło... czekam jednak na większe ocieplenie, bo rowerek mi się marzy ...
całuję mocno

Plan dnia:
ś: kawa z mlekiem, kawałek makreli wędzonej
IIś: 2 mandarynki, otręby jabłkowe z jogurtem naturalnym i łyżeczką miodu
o: miseczka zupy kalafiorowej
p: 2 kromki chlebka alpejskiego z wędliną i siemionkiem
herbatki i woda

ruch:
poranny spacer
wieczorne tańce

Witaj Beatko!
Z rowerkiem niestety obie musimy się wstrzymać - ja dziś chciałam do pracy na nim przyjechać, ale takie zimnisko wczoraj było, że zrezygnwałam. Dziś rano też za zimno chyba na taką wyprawę. Ale od poniedziałku będę zmuszona wręcz do jazdy do pracy na rowerze, bo nie będę miała za co karty tramwajowej kupić
Wkurza mnie ta cała sytuacja, ten brak kasy, ale co zrobić.... Muszę do końca miesiąca wytrzymać I jeszcze Główna Księgowa się zwolniła, jak będzie przychodzić to 2 razy w tygodniu, koleżanka wzięła urlop na cały kwiecień, a mnie już nie dadzą i będę jak cielę siedzieć
Ech, dobrz nie smucę, nie po to Cię odwiedziłam, żeby Ci humor psuć
Buziaki
I miłego dnia
Ula

Uleńko, także po to jesteśmy dla siebie nawzajem, żebyśmy czasem mogły się sobie wyżalić ... rozumiem troszkę co czujesz, wprawdzie nigdy nie pracowałam za friko, ale ja z kolei wciąż jestem na głodzie... kasowym ... to wiem, jak to może wkurzać, a tym bardziej kiedy coś Ci się należy, a musisz na to czekać... całuję Cię mocno i życzę ocieplenia, żeby rowerkiem można było już jeździć

witaj Beatko

zgadłaś faktycznie byłam na spacerku wyszłam o 8.30 i wróciłam o 14 strasznie zamarzłam i jeszcze mi zimno ale to nic wypije kawusie ciepła i zabieram sie do skakania


w lesie szklanka ,snieg i zimno troche mnie muli do spania no ale cóz moge sobie pomarzyc
takze rowerek jest jak narazie nie realny,nózkami zmarzłam a co dopiero pedałując
cos dzisiaj mam smutny dzien moze jutro bedzie lepiej,moze dlatego ze sie nie wyspałam Paulinka dzisiaj cos czesto popłakiwala w nocy


miłego dnia Beatko

Witaj Bikuś !!!
Dziękuję za te wszystkie wpisiki w moim pamietniczku, tak tam u mnie kolorowo.
Też bym sobie pojeździła na rowerze, mam nadzieję że jak wszystko będzie ok to tej wiosny wyskoczę z moją mamą na małą wycieczke rowerową :P

sŁoneczne i optymistyczne pozdrowionka....chce podkreslic, ze chociaż mnie tutaj nie ma to pamiętam