Wątek: Tym razem, już na zawsze!!!

a ja bylam w ZOO bylo dosyc fajnie tylko straaaaaaaasznie upalnie ... ja lubie lato ale jak jest tak z 28 max... a nie takie upaly ze czlowiek nie wie co ma ze soba zrobic ... dlatego wlasnie teraz do ciebie zagladam ... bo wlasnie wrocilam. moze dzis uda mi sie spac w nocy, bo 2 ostatnie nie przespane prawie noce daja mi niezle w kosc (z pt.na sob. nie spalam przez angielski, tak sie denerwowalam ze usypialam 3 godziny i w koncu mi sie nie udalo wzielam procha na uspokojenie - jeszcze mi zostalo troche- i dopiero sie udalo ... )a wczoraj nie spalam bo po grillu jak przyszlam nie moglam cosik spac i o 4 rano podlewalam z mama kwiatki ... no nic koncze juz ten moj wywodzik - jutro przede mna ogrom pracy, ale mam nadzieje ze zagladne ... buziaki ciepluchna kobito :*

Bikus wiec jednak bylas na wycieczce rowerowej Ty to masz krzepe
Ja mam ochote wejsc do basenu i z niego dlugo nie wychodzic
Jak sie dobiora dwie takie gadulki jak my to jest fajniutko
A Ty jestes cudnaaaaaaaaaaaa chyba juz Ci to pisalam
Dobranoc Beatko

MILO MI ,ZE NAPISALAS DO MNIE .JA NIE MAM PAMIETNIKA -MOZE JAK WROCE Z WESELISKA OD SYNA -TO TEZ MOZE BEDE PISAC. O ODCHUDZANIU NIE MAM POJECIA . SCIAGAM WASZE PROPOZYCJE DANIOWE I WSZYSTKO CO DOTYCZY DIETY.WCZORAJ WIECZORKIEM BYLAM NA WYCIECZCE ROWEROWEJ . TE UPALY -PONIEWAZ JESTEM SERCOWA -MNIE WYKANCZJA -ALE WOLE JUZ TO JAK ZIMNO I DESZCZ. DOBRZE BY BYLO -W NOCY DESZCZYK -W DZIEN SLONECZKO.
DoPraNoc

Fajnie sobie jeździsz na tym rowerku, tylko uważaj na siebie
Ja to tylko dziś zaliczylam pare okrążeń po naszych terenach ogródkowych a i tak nogi mnie już bolą i jeszcze coś ale nie powiem.
Pozdrawiam i całuję.

BUZIAKI- W PAMIETNICZKU ULI JEST PRZEPIS NA SALATKE SLEDZIOWA . NIE WIEM ILE TO CAL JEDNA PORCJA ALE SA PYSZNE. GOTOWANE KULKI -BEDA POZNIEJ .

Wpadam tylko na trzy słowa
MILUTKIEGO DNIA ŻYCZĘ
przepraszam że tylko tyle, ale ...
następnym razem się poprawie

Beatko wpadam z ogromnymi pozdrowieniami i usmiechami!
U mnie tutaj właśnie skończyła się burza... ale jaka trwała ponad 1,5 godziny, było ciemno jak w nocy i lało się jak z kranu... ulice pływają.. a najgorsze, że zalało archiwum w mojej firmie mieszczące się w piwnicy oj..
A teraz świeci już piękne słoneczko........ dziwna ta pogoda...

Beatko super, że wczoraj rowerkowałaś sobie! ja byłam wieczorkiem na spacerku, mimo, że się nakichałam sporo, to było super, bo w międzyczasie odwiedziliśmy Rodziców i W. siostrę i dzieciaki
Dziś planuje basenik, na rozruszanie kości buziaczki, miłego dzioneczka

Witajcie dziewuszki
dziś chyba sobie nie pojeżdżę niestety na rowerku, bo czasu jakoś mam mało ... mam parę spraw do załatwienia i jakoś pewnie się nie wyrobię, a szkoda, bo bez rowerka to jakoś tak dziko
wczoraj bardzo ładnie dietkowałam, było tak gorąco, że już od obiadu nic nie mogłam tknąć
zobaczymy jak dziś będzie, w każdym razie będę się starała być grzeczna


AguśMotylisku... a Ty wczoraj w tym ZOO byłaś na nóżkach czy na rowerku??... bo ja szczerze mówiąc nie lubię chodzić w taki upał... co innego jazda na rowerku, wiatr we włosach się ma nawet przy bezwietrznej pogodzie i łatwiej znieść wysoką temperaturę... pozdrawiam ciepluśko

Stelluś... no byłam na rowerku i było bardzo fajnie... chociaż wróciłam taka czerwona na gębie, jakbym była Indianką ... ale to wcale nie była opalenizna, tylko poprostu z wysiłku tak zczerwieniałam... oj, basenik to i mnie się już marzy i śni po nocach, popływało by się... liczę na wspólną wyprawę...polowałam dzi całuję Cię mocno

Psotulko... tak myślałam że nie masz własnego wąteczka, no cóż, będę wobec tego odwiedzała Cię u Dorfusi naszej kochanej, dobrze??... ciekawa jestem gdzie byłaś wczoraj na rowerku??... ale uważaj na siebie, bo jak jesteś sercowa to rowerek owszem wskazany, ale ostrożnie i bez wariactw... mój Teść jest po zawale, lekarz kazał jeździć ale powoli i nie w upałach... a śledziowe sałatki uwielbiam, mniam... pozdrawiam ciepło

Dorfuś... ja bardzo na siebie uważam jak jeżdżę, nie dam się przejechać żadnemu czterokołowcowi... zresztą jeżdżę dość ostrożnie i z dużą wyobraźnią, więc nawet wypadek z innym rowerem chyba mi nie grozi... bardzo ładnie, że i Ty sobie pojeździłaś troszkę, zawsze to jakaś forma ruchu dodatkowa zaliczona, prawda??... buziaki przesyłam

Eri... witam, wpisywałyśmy jednocześnie, więc dopisuję jeszcze pościk do Ciebie... dzięki za pamięć i odwiedzinki... życzę miłego dnia

Aneczko... przesyłam Ci pakuneczek pełen słoneczka, mam nadzieję że dotrze bez problemu mimo burzy... ja zaraz uciekam z domciu, bo mam trochę spraw do załatwienia, ale jak wrócę to u Ciebie napiszę więcej... buziaczki przesyłam


Plan dnia:
ś: kawa z mlekiem, 3 kanapki z siemionkiem, wędliną i pomidorem
o: plasterek pieczonego schabu, mizeria z cebulką i jogurtem naturalnym
p: jabłko, otręby jabłkowe z jogurtem naturalnym
woda z cytryną i herbatki

ruch:
spacer
może wieczorne tańce

dobra, uciekam teraz załatwiać różne sprawy na mieście, jak wrócę to Was poodwiedzam

Beatko basenik bedzie ale najpierw musze sie wcisnac w kostium kapielowy
Przesylam Ci buziaczki i zycze milego dnia