-
Wow, ale śliczna ta tęcza
-
Beatko no trudno, że wyprawa dziś sie nie udała, ale na pewno niedługo to nadrobisz!!
Wiesz, ja też często jak coś zaplanuje to nici, szczególnie, gdy na to się cieszę.. dziwnie to się układa wtedy jakoś tak.. ale dziś plan - wodniczkuję chciałabym zrealizować, a jeśli już nie dam rady, to ew. zjeść coś lekkiego!
Wczoraj tak mi się niedobrze zrobiło wieczorem, że szok, do tego brzuch wydęło mi straszliwie! To dziś trochę odtruć mój organizm muszę, odsłodzić
MIŁEGO DNIA SŁONECZKO, TRZYMAJ SIĘ CIEPŁO, a za pakunek z W-wki dziękuję!! dotarł bezbłędnie!
-
Aneczko, to trzymam mocno kciuki za powodzenie Twojego wodniczka ...
buziaczki
-
Padł pomysł stworzenia
FORUMOWEJ KSIĄŻKI KUCHARSKIEJ SB
Zapraszam wszystkich do dzielenia się swoimi pomysłami, przepisami itp!
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=57432
POZDRAWIAM!! :P :P
-
witaj Beatko
milo dzisiaj się z Toba rozmawiało ,co prawda ze króciutko ale zawsze cos niz wcale
własnie o propo planowania ,cos wiem na ten temat bo planowałam sobie oczyscic organizm ,no cóz nie udało sie ale wierze ze przyjdzie moment ze uda sie
i napewno Beatko Tobie tez,twoj mąz ma racje jak masz sie doprawic na rowerku to naprawde bezsensu
miłego dnia
-
Bikus kochanie ... ja ci jestem winna wielki dlugi i piekny wpis na posciku ale wiecznie mi brakuje czasu i energii na to Chyba przesilenie wiosenne i moje problemiki tak na mnie dzialaja ale wiedz ze jestem i pamietam o tobie i dziekuje ci za kazdy wpisik u mnie - jestes kochana i tak sie ciesze ze cie poznalam ... mam nadzieje ze wreszcie znajde energie na "spotkanie" No i ze sie spotkamy na zlocie dietkowym ... ale to jeszcze sie ustali w maju albo w czerwcu kto gdzie i kiedy
buziaki :**********************************************
-
Cześć Bikuś
Wczoraj i dzisiaj od samego rana byłam na działce, już się opaliłam nieco i twarz mnie piecze. Jestem zmęczona ale pełna życia i energii. Zaraz idę do łóżeczka i pewnie zaraz zasnę. Nie wiem jak mi idzie chudnięcie, ale dietkuje, więc myśle, że wkrótce będą efekty. Poza tym mam dużo ruchu i gimnastyki przy pielęgnacji rabatek kwiatowych, no i te spacery długie na i z dzialki. Pozdrowienia i uściski.
-
Ahoooooooj,
Beatko i co słychować w stolicy , bo na Wybrzeżu słońce, mróz, ale..... spacero-marsze rozpoczęte, zgodnie z obietnicą :P
Ach, dziękuję Ci baaaaaaaaaaaaaaardzo za pamięć i odwiedziny na moim wątku, a przede wszystkim za piękne życzenia i kartkę świąteczną, baaaaaaaaardzo dziękuję!!!
Przykro mi, że cierpisz boleści "kamienne", ale cieszy to, że masz zamiar je "odgruzować", więc nie będą się budowały w mur, co
Tak, zdecydowanie popieram Twojego Miśka, że Twoja wielka miłość do rowerka musi zostać wystawiona na ciężką próbę, ale jeśli kaszlesz, to nie ryzykuj pogorszenia zdrowia, bo choć słońce, to jednak mróz obciąża gardło i płuca.
Odczułam to dziś po marszu. Pot po plecał płynął strugą, a mordkę miałam tak czerwoną, jak maki w lecie i zimną, jak wyjętą z lodówki i już opryszczka wylazła wredota jedna, bo jeszcze jedna z przed 2 tygodni mi się nie wygoiła, a tu już następna paskuda wyszła i szpeci mą niepiękną mordkę wrrrrr
Pozdrawiam - paaaaaaaaaaaaaaa
-
No i znowu jestem, tym razem już po ćwiczonkach i nawet po kąpieli ...
jutro rano wybieram się na badanie krwi, brrrrr... strasznie tego nie lubię... ale cóż, trzeba niestety zacząć powoli przygotowania do ataku na moje kamyczki
Aneczko ...
no ja Wam już chyba w tworzeniu tej książki kucharskiej nie pomogę ...
dla mnie te wszystkie diety to czarna magia ...
buziaczki przesyłam na Pomorze
Madziulek ...
ja też dziękuję za miłą rozmowę, faktycznie była dość krótka, ale sobie to jeszcze nie raz odbijemy...
i to z nawiązką, prawda ...
całuję mocno
AguśMotylisku ...
i tak wiem, że pamiętasz o mnie ...
chociaż nie wpadasz zbyt często ... rozumiem doskonale dlaczego tak się dzieje...
a co do spotkania, to baaaaaardzo bym chciała w nim uczestniczyć, mam tylko nadzieję że nie wyznaczycie miejsca w zbyt odległym zakątku kraju, żeby mi kasy na bilet starczyło ...
pozdrawiam cieplutko
Lorilaj ...
ale masz dobrze z tą działką, ja niestety nie mam własnej... Teściowie mają, ale jakoś nie mam serca tam nic robić...
to już wolę grzebać w moich skrzynkach balkonowych, zawsze to moje własne, choć malutkie ...
jestem pewna, że szybciutko waga zacznie spadać, jak będziesz tak się ogrodniczo udzielała ...
ściskam mocno
Jaduś ...
no proszę, proszę ... kto to się pojawił, wow ...
oj stęskniłyśmy się już za Tobą robaczku ...
bardzo się cieszę, że maszerujesz, brawo ...
u nas też dziś słoneczko w Wawce piękne było, ale zimno jakoś tak...
albo to mi tak zimno tylko było, bo jakoś pokasłuję...
co do "odgruzowania" to faktycznie, powinnam to zrobić jak najszybciej, bo to mi już żyć normalnie nie daje...
ale mam strasznego "boja" ... w czasach kiedy służba zdrowia sama potrzebuje pilnie interwencji chirurgicznej, sama rozumiesz ...
pozdrawiam ciepło
-
Dobranoc
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki