Wątek: Tym razem, już na zawsze!!!

Witaj BIKE,

dlaczego ta sałatka z buraczków jest odchudzająca?
Czyżby czyściła jelitka, czy coś innego się po niej dzieje?

A tak ogólnie to Twój sposób trzymania planu odżywiania się jest dla mnie powalający. Skąd Ty dziewczyno bierzesz energię, siłę woli i zaparcie w trwaniu w swoich postanowieniach ?

Chylę czoła, bo jesteś dla mnie niedościgłym ideałem, poprostu mistrzem!!!!

Pozdrawiam cieplutko

Witaj Jado w moich skromnych progach ... bardzo się cieszę, że mnie odwiedzasz ... sałatka z buraczków jest odchudzająca, bo bardzo ładnie wpływa na proces trawienia ... nie ma się żadnych problemów typu zaparcie, czy coś w tym rodzaju ... jeśli chcesz przepis, to daj znać, wyślę Ci na prv, ok ...
Co do mojego trzymania się planu, to jest tak... wiele już razy w życiu odchudzałam się, nawet z niezłymi rezultatami ... a potem jo-jo ... robiłam po prostu jeden, podstawowy błąd, usiłowałam zrobić to szybko, efektownie i stosując tzw "diety-cud"... szybko chudłam i jeszcze szybciej przybierałam na wadze ... aż do czasu, kiedy ktoś bardzo mądry powiedział mi tak: co nagle, to po diable ... i dodał, że żadna dieta nie da trwałych rezultatów... to musi być zmiana w sposobie życia, całego życia ... i ja postanowiłam, że już nigdy nie usłyszę jadąc na rowerze: patrz, jaka gruba baba jedzie ... ... teraz jest to już przyjemność, choć na początku było ciężko...
I jeszcze jedno, nie dałabym sobie rady bez wspierających mnie dziewczyn ... a znalazłam się na tym forum dzięki Ewci ChudneSkutecznie, która jest dla mnie Mistrzynią w Pocieszaniu i we wspieraniu...
ale się rozpisałam jeju

Ach, jutro dłużej śpimy... przestawiamy zegarki, cofamy czas, a Ziemia i tak kręci się tak samo jak zwykle... no i dobrze

Dobranoc, kochane dziewuszki

Bike...dodaj mi troche Twojej sily i wytrwalosci...prosze!
widzisz, niektore dziewczyny pisza tu o napadach obzarstwa, o checi na slodycze itp...a ja tak nie mam, ale za to co chwile niby niewielka ale wpadka i juz nie ma tysiaca tylko wiecej...a ma byc tysiac! prosze, dodaj mi swojej pozytywnej energii1 tobie tak dobrze idzie...

hej Bikus,jestem juz od paru godzin w Polsce,pierwsze kroki skierowalam do sklepu...i nie dostalam twisterka ,musze jutro popatrzec.W piatek zrobilam okolu 13 kilometrow rowerkiem,jedzonko oki,ale dzis nie za bardzo ,bo ta podroz i dzieci i glodne...i tez jadlam,ale obylo sie bez slodyczy buziaki,papa

Dzięki Ci moja czrodziejko, Ty napewno słodko śpisz a ja godzine temu wróciłam z brydżyka i teraz tu buszuję. Dzisiaj ( to już wczoraj ale jak przestawię zegar to jeszcze godzina do pólnocy) też miałam pracowity dzień a po południu przyjemność, teraz nie chce mi się spać więc sobie tu jeszcze pochodzę.Pa pa

BIKE jesteś "Wielka".
DZIĘKUJE i PRZEPRASZAM !!!

Pozdrowionka.
Trzymajcie się cieplutko i ............................diety.
Pa................................................ .............

CZEŚĆ BIKE,

JAK WEEKENDZIK MIJA? JA DZISIAJ JADĘ DO RODZICÓW, WRACAM W PONIEDZIAŁEK WIECZORKIEM TO SIĘ ODEZWĘ.
POSTARAM SIĘ TRZYMAĆ DZIELNIE;

ŚCISKAM MOCNO I DZIĘKUJĘ ZA SŁOWA OTUCHY W MOIM PAMIĘTNICZKU. TO DLA MNIE DUŻO ZNACZY. BEZ TEGO BYŁOBY NAPRAWDĘ TRUDNO.
CMOK

Witajcie dziewczątka moje

Mam za sobą wędrówkę po kilku warszawskich cmentarzach, począwszy od Powązek, poprzez wojskowe Powązki, a skończywszy na Wólce... odwiedziliśmy groby bliskich mojego męża, jutro jedziemy zapalić światełka Mojej Mamusi...

Monia123 ... wiesz, ja też miewam lepsze i gorsze chwile, ale postanowiłam sobie, że nie będzie więcej mną żądziło jakieś żarcie i już ... no i najważniejsza rzecz w moim odchudzaniu to sport ... jakbyś cofnęła się w moim wątku i zobaczyła mój plan jedzonkowy, to zobaczyłabyś, że nie stosuję żadnej diety, żadnych wymysłów... łączę wszystko ze wszystkim, jem to, na co mam ochotę ... ale jem często i w mniejszych porcjach... no i oczywiście codziennie uprawiam jakikolwiek sport... nie ma to tamto, nawet jeśli nie ćwiczę któregoś dnia, to spaceruję albo odkurzę chatę tak intensywnie, że pot spływa ze mnie jakbym wróciła z aerobiku ... wierzę, że Ty też możesz postanowić sobie, że jesteś warta tego żeby być szczupłą i zdrową ... bardzo, bardzo mocno trzymam za Ciebie kciuki ... pozdrawiam serdecznie

Anamarysiu ... super, że jednak przyjechałaś do kraju ... życzę Ci, żebyś miała w tych najbliższych dniach jak najwięcej sympatycznych spotkań z najbliższymi ... podziwiam Twoje dietkowanie, zwłaszcza te wyprawy rowerowe... ja też uwielbiam jeździć na rowerku, niestety teraz albo brak czasu, albo pogoda nie sprzyja... a właśnie, jak Ty się ubierasz na rower ... masz jakąś specjalną kurteczkę ... a co do twisterka, ostatnio widziaław w Carefurze, w dziale sportowym, taki sam, jaki ja mam... więc może spróbuj tam... pozdrawiam cieplutko

Dorfa ... jaki piękny kiciuś ... jak ja dawno nie grałam w brydża... ostatnio u moich Rodziców, ale to było tak dawno temu... jakie to były piękne czasy... pozdrawiam i życzę jak najwięcej takich spotkanek brydżykowych

Mayyka ... oj jestem, jestem wielka ... ale już niedługo, hihi... co do przysługi, to nie ma sprawy... było powiedziane: proście, a będzie wam dane ... to ja też mam prośbę, napisałam Ci w prywatnej wiadomości... bardzo Cię o to proszę... pozdrawiam serdecznie

Shizuś ... weekend pod znakiem wędrówek od jednego do drugiego cmentarza... ale to chyba prawie każdy tak ma w tych dniach... cieszę się, że mogę pomagać, choćby dobrym słowem... wiem, że słowa to może niezbyt wiele, ale dobre słowo, przynajmniej dla mnie, a widzę, że dla Ciebie też, to bardzo ważna sprawa... czasem jest ciężko, a czyjeś ciepłe słowa leczą jak żadne lekarstwo skołatane myśli... buziaczki